reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

na etapie zlobka na pewno nie. Choc z gryzieniem jedt duzo trudniej i moj zlobek ma jedna zasade - dziecko ktore ugryzlo dostaje swoja raczke do ugryzienia, zeby wiedzialonze boli. ZaZwyczaj bardzo szybko sobie z takim gryzoniem 🤣 radza 😆
Natomiast na dalszym etapie moja corka wie - najpierw ostrzega dziecko, ktore bije. Nasteonym razem idzie do nauczycielki, jesli nie dziala - ma moje pozwolenie zeby oddac 😆😆
Mam dokładnie takie samo zdanie 😃👍
 
reklama
na etapie zlobka na pewno nie. Choc z gryzieniem jedt duzo trudniej i moj zlobek ma jedna zasade - dziecko ktore ugryzlo dostaje swoja raczke do ugryzienia, zeby wiedzialonze boli. ZaZwyczaj bardzo szybko sobie z takim gryzoniem 🤣 radza 😆
Natomiast na dalszym etapie moja corka wie - najpierw ostrzega dziecko, ktore bije. Nasteonym razem idzie do nauczycielki, jesli nie dziala - ma moje pozwolenie zeby oddac 😆😆
u nas z sostrzenca się śmiali ze wiecznie poturbowany i z płaczem przychodzil do domu i kazali oddać jak oddał to chłopcu okulary połamał i matka do szkoły wzywana 🤣
 
Wiem ale mam obawy.byli u nas raz znajomi co maja chlopca 3lata i coreczke 2 tyg.starsza od mojej.I ta ich corka ot tak rabnela zabawka moja w glowe.a Misia spojrzala na mnie i nie wiedziala co sie dziej bo ja nikt nie uderzy.i z zalu do mnie przyszla do tulenia.i tak sie boje ze kto ja utulo w tym zlobku jak te ciocie takich brzdacow maja duzo😭
napewno znajdą czas dla każdego maluszka żeby ucałować i przytulić
 
Przypomina mi się ta reklama, którą widzę ostatnio w telewizji... "10 sekund z życia pań w żłobku" - podziwiam!

Świetne to jest, w życiu się nie zastanawiałam jak to wygląda. Jeju jaka to jest cholernie trudna praca, a to że macierzyński we Francji tylko 3 miesiące to dla mnie jest kosmos, że tam takie maleństwa są. Poza tym Lea co chwilę ma nowe skille, nie wyobrażam sobie tego nie obserwować, już nigdy się później tak szybko dzieci nie zmieniają.
 
reklama
Do góry