Jak go brzuszek boli to jest niespokojny.U nas tez tak bylo zanim sie poukladal sam ze soba.Dla mnie to nie jest powod zeby dziecko po lekarzach ciagnac i zlapac jakies swinstwo przy okazji.
Tez podejrzewam ze ma kolki,bo tak czasowo by pasowalo.Moze mu mleko nie pasuje?
Oprocz tego byl juz u doka
odnosnie temp to wlasnie takie maluszki maja lekko podniesiona i to jest norma u nich.Jak Mati lezal na oddziale caly czas mial 37,2 i tak mu do dzisiaj zostalo.Blizniaki maja i mialy 37,6 .Moze nie koniecznie trzeba te dwie rzeczy u Fredzi laczyc.