reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Nie spacery wyglądają tak samo. Troche w wózku reszta na rękach. Może jak będzie siedziała i spacerówka to będzie lepiej. Noś i całuj...ta czasem po takich kilku godzinach nie mam siły. Wiem nikt nie mówił że będzie łatwo.
No krzyż boli ....
Nie mozna sie wysikac w samotnisci ...
Ale mozesz spac całą noc .
Nie mozna miec wszysykiego hi .
Minie cierpliwosci
Screenshot_20180823-224937_Skype.jpg
co mi tu zagladasz....
Bawię sie
 

Załączniki

  • Screenshot_20180823-224937_Skype.jpg
    Screenshot_20180823-224937_Skype.jpg
    392 KB · Wyświetleń: 465
reklama
Rozumiem Ciebie, bo miałam podobne doświadczenia z gondolą. Najgorzej było zimą, najpierw się napociłam żeby nas obie ubrać, później włożenie do spiworka w gondoli, wyjście i zaczynał się ryk. W lecie jeszcze można łatwo wyjąć i polulać, ale zimą jednak gorzej. Bywało, że spacery trwały 5 min, a samo przygotowanie pół godziny, a ja byłam cała mokra. Minęło jak zaczęła jeździć w spacerówce, do czasu jak nauczyła się wyswobadzać z pasów. Teraz staje w wózku i tak chce być wożona.
Niezła z niej aparatka hi hi hi
 
Uwierz że próbowałam wielu rzeczy. Nosidlo w sensue ten fotelik samochodowy jest też na chwile bo ona się siłuje i podnosi do góry a spięta nie może i już nerw. Na nosidło takie na plecy jest za mała bo nie siedzia a i noszenie przodem do mnie też ją wkurza tylko przodem trzeba bo wsystko musi widzieć. Oj temat rzeka :p
Ja miałam to samo i tydzień temu dałam do spacerówki teraz to całkiem inne dziecko i spacery to przyjemność :)
 
reklama
U nas od pierwszego spaceru kochali wyjścia ba świeże powietrze nie było znaczenia czy gondola czy spacerówka mogłam tak z nimi nawet 3 godz spacerować. [emoji4]

Z Zosia poszłam na pierwszy spacer jak miała 8 dni. 6 dni w szpitalu leżałyśmy. Kocham spacerować. Chodzi po 4 h i nie tylko śpi. Jak się obudzi zwiedza [emoji7] jak się zmęczy usypia. Jednak to jest mała dama i nie lubi jak ja za mocno trzęsie [emoji85]
 
Do góry