Mi lekarz prowadzący, który przeprowadzał mi też in vitro powiedział, że termin porodu najłatwiej jest ustalić na podstawie tego pierwszego usg genetycznego w 12 tyg i raczej tej daty się trzyma. A później i tak natura sama zdecyduje.A tak w ogóle nie kumam tego liczenia to co Ropuszka ostatnio pisała wydawało mi się ze jak jestem 10t2d to idzie mi 11t więc jestem w 11t ( nawet aplikacje tak pokazują chociaż nimi sugerować się nie można wiadomo) a lekarz mowi ze w 10. I termin porodu będzie liczył z usg prenatalnego (porównywal z tym teraz) czego też nie rozumiem jak wiadomo dokładnie kiedy doszło do zapłodnienia.
Ale bardzo się cieszę, że z Maluszkiem wszystko w porządku [emoji7] [emoji7] [emoji4] [emoji9]