reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

lawendowy - niepokojąco bardzo brzmi to co piszesz. Powiedz - powiedziano Ci, skąd to się tak nagle wzięło - czy jako powikłanie po ciąży, porodzie czy po prostu "ot tak". Dobrze, że już masz zdefiniowany problem i jesteś pokierowana co robić dalej! Dużo sił !!!

Infinity - od jutra cała moc z Tobą, będę trzymać mocno kciuki cały czas aż do wyników. Trzymaj się jutro - musi być dobrze!!!!
 
reklama
Lawendowy Sen dużo, dużo zdrowia dla Ciebie :tak: i abyś nie musiała już nigdy rozstawać się z Zosieńką. Tak dużo przeszłaś, aby ja mieć, a teraz jeszcze i to... to takie niesprawiedliwe ... ale nie zapomnij,że po burzy zawsze świeci piękne słonko, jest tęcza - na pewno teraz już wszystko będzie dobrze :tak:
 
Lawendowy potworna historia.. mam nadzieję, że teraz wszystko już będzie na dobrej drodze i więcej nic Ci nie zagrozi, musisz być zdrowa dla Zosi

Infinity wierzę, że niedługo już będziesz mogła tylko cieszyć się upragnioną ciążą, kciuki oczywiście zaciskam &&&&& wiem, że nerwy są nie do opisania, ale już niedługo

Magda fajnie, że takie widoki miałaś- brykającego Maluszka :) nasze dzieci są cudem i zawsze patrząc na monitor USG człowiek sobie to jeszcze bardziej uświadamia
 
Lawendowy - rany, ale mi Cię szkoda. Mam nadzieję jednak, że okaże się że operacja nie będzie potrzebna i wrócisz szybko do zdrowia.

Infinity - trzymam kciuki, zwłaszcza że doskonale wiem co czujesz. Też sie strasznie bałam, ale jeśli idziesz do dobrego specjalisty który ma ogromną wprawę, to powikłania zdarzają się niezwykle rzadko, więc nic się nie martw, będzie dobrze. Nie możesz się denerwować bo dzieciątko to czuje.
 
Lawendowy - zdrówka, zdrówka, zdrówka. Wszystko będzie dobrze. Dbaj o siebie.

Infinity - kciuki zaciśnięte z całych sił.

Peti: jak się czujesz? opuścił Ci się już brzuszek? Mi już tak. Torba już prawie spakowana, dzisiaj po dokładam kilka rzeczy i będzie gotowa. Zaczęły mi też puchnąć dłonie i stopy. Rano mam taki problem żeby zmierzyć cukier muszę wkuwać się igłą z 5 razy aby nazbierać odpowiednią ilość krwi do badania :( A poza tym moja Kluseczka ciągle się wierci więc jestem spokojna, nie muszę liczyć ruchów.
 
Ostatnia edycja:
lawendowy tak sobie ostatnio o Tobie pomyslalam, co tam ciekawego u Ciebie, jak tam coreczka itp, a tu taka bomba na forum :szok: Trzymaj sie kochana, duzo zdrowka zycze!!!!!!
Infinity kciukasy zacisniete, bedzie dobrze, nie ma innej opcji:happy:Wszystkim zaciazonym powodzonka zycze!!!!
 
Lawendowy po prostu nie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam :( kochana dbaj o siebie i wierze ze bedzie wszystko dobrze . Duzo duzo zdrowia ci zycze !

infinity &&&& kciuki za was od rana trzymam , bedzie dobrze.

mini zazdroszczę ci ze dopiero ci nogi puchną bo mi juz od kilku tyg . A obrączki i reszty pierścionkow juz z miesiąc nie noszę .

Szyszka czy to Antos cie tak od forum odciągnąl?
 
reklama
Minni czuje sie dobrze jak nic nie robie:-)Wczoraj poprasowalam ciuszki malej i myslalam ze mi plecy strzela ( dziewczyny prasujcie wczesniej ).Brzuch wydaje mi sie ze jest troche nizej,moge tez wiecej zjesc,wiec na pewno zoladek zostal uwolniony :).Co do puchniecia to ja jeszcze nie puchne,ale pewnie jeszcze wszystko przede mna.Chodze za to jak pokraka,moja gracja gdzies przepadla hihi.Minni kiedy bedziesz miec dokladnie cesarke?
 
Do góry