reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Moje dzieci zaczynały jeść stałe posiłki w okolicach pierwszego roku życia. Nie piły mleka modyfikowanego ani nie ssały smoczkow. Faktycznie wkurzające jest to uzależnienie dzieci od matki czy też odwrotnie 🤣. Gdyby zsumować to kp prawie 5 lat😱 Czas tak szybko mija, zobaczysz wcześniej czy później Borys zacznie jeść. Ja teraz zupełnie inaczej patrze na jedzenie, dla mnie jedzenie u niemowlaka to jest choćby jedna łyżeczka czegoś tam, a nie cała porcja ze słoika. Jak dziecko będzie gotowe zje więcej.
wg mnie to zle podejscie. Jesli tego 6-8 miesiaca nie wykorzystasz na wprowadzanie chochy niewielkiej ilosci smakow i konsystencji, kiedy budzi sie u dziecka ciekawosc. Jesli zslozysz, ze skoro ma piers to jest ok to tak wlasnie tworzysz niejadka, ktory bedzie te piers wybieral. Dziecko ok 9 miesiaca powinno jesc 2 stale posilki z jakiegos powodu. Mleko juz nie dostrczs wsytskich skladnikow odzywczych, a i inna konsystencja jedt wskazana chocby do rozwoju mowy.
 
reklama
ale myslisz, ze to przez zapasy, a nie przez to, ze spichlerz Europy od poltora miesiaca jest w stanie wojny i ze coraz mocniej to poczujemy, zwlaszczs Polska ktora sporo zboza z UA importuje?
Ludzie kupują. Z tego co pamiętam pszenicy więcej eksportujemy niż importujemy. Mamy wystarczające ilości aby zaspokoić popyt. Ludzie są nienormalni.
 
Ludzie kupują. Z tego co pamiętam pszenicy więcej eksportujemy niż importujemy. Mamy wystarczające ilości aby zaspokoić popyt. Ludzie są nienormalni.
a to nie wiem, ale czytalam, ze fsltycznie troche mozna bedzie poczuc jesli to bedzie trwac. Znaczy w PL, bo tu sie z UA nie importuje za wiele
 
a to nie wiem, ale czytalam, ze fsltycznie troche mozna bedzie poczuc jesli to bedzie trwac. Znaczy w PL, bo tu sie z UA nie importuje za wiele
w Holandii brakuje oleju słonecznikowego a Holendrzy nie lubią rzepakowego wiec nie kupuje w pl sklepie. Główny producent to Ukraina. Już w niektórych sklepach np lidl gdzie jeszcze jest olej wprowadzili limity zakupowe - 1 butelka na kupującego
 
wg mnie to zle podejscie. Jesli tego 6-8 miesiaca nie wykorzystasz na wprowadzanie chochy niewielkiej ilosci smakow i konsystencji, kiedy budzi sie u dziecka ciekawosc. Jesli zslozysz, ze skoro ma piers to jest ok to tak wlasnie tworzysz niejadka, ktory bedzie te piers wybieral. Dziecko ok 9 miesiaca powinno jesc 2 stale posilki z jakiegos powodu. Mleko juz nie dostrczs wsytskich skladnikow odzywczych, a i inna konsystencja jedt wskazana chocby do rozwoju mowy.
No widzisz , piszesz dziecko powinno to czy tamto. Dzieci są różne, nie wyobrażam sobie karmienia na siłę albo latania z łyżeczką. Ze starszakiem cudowałam, karmiłam przy bajkach i takie tam. Z córką byłam mądrzejsza. Jak chciała to jadła, jak nie to nie. Z jedzeniem to jak z nocnikiem, im większe napinanie tym gorzej.
Starszak wybitny niejadek, teraz zjada wszystko ale nadal w małych porcjach. Córka zjada w żłobku prawie wszystko, w domu też ok.
Dla mnie posiłkiem jest spróbowanie czegoś co podajesz , jak dziecko odmawia znaczy nie jest zainteresowane. Może zje więcej za tydzień lub dopiero za dwa miesiące.
 
w Holandii brakuje oleju słonecznikowego a Holendrzy nie lubią rzepakowego wiec nie kupuje w pl sklepie. Główny producent to Ukraina. Już w niektórych sklepach np lidl gdzie jeszcze jest olej wprowadzili limity zakupowe - 1 butelka na kupującego
tu uzywa sie glownie oliwy z oliwek wiec tego problemu nie ma.
 
No widzisz , piszesz dziecko powinno to czy tamto. Dzieci są różne, nie wyobrażam sobie karmienia na siłę albo latania z łyżeczką. Ze starszakiem cudowałam, karmiłam przy bajkach i takie tam. Z córką byłam mądrzejsza. Jak chciała to jadła, jak nie to nie. Z jedzeniem to jak z nocnikiem, im większe napinanie tym gorzej.
Starszak wybitny niejadek, teraz zjada wszystko ale nadal w małych porcjach. Córka zjada w żłobku prawie wszystko, w domu też ok.
Dla mnie posiłkiem jest spróbowanie czegoś co podajesz , jak dziecko odmawia znaczy nie jest zainteresowane. Może zje więcej za tydzień lub dopiero za dwa miesiące.
dlatego napisalam powinno, a nie musi 😉
Wiaodmo, ze nic na sile, ale to jest wiek kiedy trzeba probowac, nie zniechecac sie i nie pozostawac tylko przy mleku. Jak opor to 2 dni przerwy i znowu proba. Dla dobra dziecka. A oczywiscie kazdy zrobi jak uwaza.
 
a to nie wiem, ale czytalam, ze fsltycznie troche mozna bedzie poczuc jesli to bedzie trwac. Znaczy w PL, bo tu sie z UA nie importuje za wiele
Nie mam wątpliwości że ceny pszenicy wzrosną, mamy globalny rynek, raczej Pl nie wprowadzi zakazu eksportu pszenicy na rynek UE. Nawozy sztuczne, drewno podobna sytuacja, mamy wystarczające ilości ale przez eksport ceny mamy takie jakie mamy. Jednak ataki paniki nam w niczym nie pomogą. Prędzej robaki zalęgną się w tej mące niż ktoś zużyje 20 kg w rok.
 
dlatego napisalam powinno, a nie musi 😉
Wiaodmo, ze nic na sile, ale to jest wiek kiedy trzeba probowac, nie zniechecac sie i nie pozostawac tylko przy mleku. Jak opor to 2 dni przerwy i znowu proba. Dla dobra dziecka. A oczywiscie kazdy zrobi jak uwaza.
Oczywiście że trzeba próbować ale też nie mieć takiego poczucia że coś się robi źle, dlaczego moje dziecko nie zjada tyle a tyle. Wszystko to mija, wystarczy cierpliwie poczekać.
 
reklama
ani gotowanego, ani sloikow? Ani papek ani kawalkow?
Próbuję dawac gotowane różne przeze mnie i sloiczki, papki i takie z drobnyni kawałkami jak makaron albo pociapciane kawałku ziemniakow, warzyw ryby .. czasem trochę zje, ale częściej nie.. szczególnie ostatnie kilka tygodni bo na samym początku jakby chętniej jadł.. akceptuje jakieś owoce i jogurt naturalny który zaczelam ostatnio do owoców dawac
 
Do góry