Ja byłam nacinana przy każdym porodzie i szczerze nie widzę w tym problemu.
Tyle co wiem na temat CC i SN to każdy poród ma swoje plusy i minusy.
Ale co najważniejsze jak nie ma komplikacji to ich po prostu nie ma. Komplikacje się zdarzają tak samo przy SN jak i CC.
Widziałam kobiety po CC, które szybko wstawały do dzieci i takie co tygodniami leżały.
A czy Ty wiesz, ze możesz z mężem, mamą czy przyjaciółką rodzic? Wykupić położną z poza szpitala?
Ja rodziłam z mężem dwa razy. W obu przypadkach kangurowal mąż ja nie mogłam. Jego to nic nie rusza. Musiałam mu zakazać przechodzić na drugą stronę mocy