reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Misia serdeczne gratulacje, trzymalam za Was kciuki przez całą ciążę, tyle przeszłyście już razem. Życzę dużo zdrowia i szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam
 
Lawendowy - dobrze, ze juz po. Na pewno wyniki okaza sie ok.

Lilonka- brzdace przeslodkie.

Coleta- kciuki za wizyte i rowniez za szybkie i bez problemowe rozpakowanie. kto wie, moze nasze dzieci zawiataja na swiecie tego samego dnia.

Mila - bardzo ladny wozek.

A u mnie wszystko sie uspokoilo, w/g ksiazki mam coraz wiecej objawow zblizajacego sie porodu. Tylko jakos nadejsc nie chce. Najlepszy jest zawsze komentarz, ze taki objaw moze byc na kilka godzin lub na 2 tyg. przed porodem. Ide na dlugasny spacer do parku, moze cos zadziala.
 
Misia, gratuluje!

Lawendowy - bedzie dobrze!!!

A ja dzisiaj robilam krzywa, i glukoza z cytryna mi smakowala jak lemoniada. Zmulilo mnie strasznie po 15 minutach, wiec lepiej z kims isc bo ja lezalam na tych niewygodnych krzeslach i na swoim biednym mezu.... Ale ogolnie ok. Teraz tylko zeby wynik byl dobry...
 
I po wizycie... wygląda na to, że wczorajszy alarm to skurcze przepowiadające - szyjka długa, twarda, od ostatniej wizyty *2 tyg. temu* nic się nie skróciła. Łożysko już stare - III stopnia. Malusia ma się dobrze. Dr powiedziała, że powinniśmy dociągnąć do niedzieli (wtedy stawiam się do szpitala), no chyba, że zaskoczą nas wody i ich wcześniejsze odejście.
Czekamy :-)
 
Kurcze napisałam posta i wysłałam, a go tu nie ma:confused:
Misia cudnie że twoja księżniczka do was się przytula i mąż taki opiekuńczy. Pewnie bóle to nic w porównaniu z tym, że możesz tulić dzieciątko. Wracaj szybko do zdrowia.
Lawendowa już po, teraz pozytywne myśli przez dwa tygodnie, a potem start do IVF.
Coleta i Trzcinka mocno wam kibicuję za szybkie rozwiązanie. Im więcej o tym piszecie, tym bardziej nie mogę się doczekać swojego porodu.

Niestety mam wyniki krzywej i tak
Na czczo 78
Po 2h 130
Więc u mnie też się coś kroi.
 
reklama
[FONT=&quot]memories02[/FONT] , [FONT=&quot]lkasia[/FONT] CUDOWNIE! Ja już nie mogę się doczekać usg, beta betą ale to usg jest teraz najważniejsze!! To musi być niesamowite uczucie tak usłyszeć to serduszko, zobaczyć na monitorze tą małą istotkę! Jakie to piękne tak czytać jak wybieracie te wózki i łóżeczka i w ogóle,eh…rozmarzyłam się bo na mnie jeszcze za wcześnie. [FONT=&quot]memories02[/FONT] ja bardzo źle sypiam, kręcę się godzinę nim zasnę a jak już zasnę to później co dwie godziny budzi mnie pełny pęcherz!


[FONT=&quot]lawendowy_sen na pewno wszystko będzie dobrze!
[/FONT]

[FONT=&quot]lilonka jakie cudne bobasy!!!!!!!!!!![/FONT]

[FONT=&quot]Misia1974 GRATULUJĘ!!!!!!!![/FONT]
[FONT=&quot] Eh, wybudzanie się po narkozie i rana na brzuchu na pewno nie należą do przyjemności ale będę się bała rodzić naturalnie i będę walczyć o cesarkę, jestem po operacji oczu która wadę zredukowała co prawda do zera, ale byłam już przy moich minus 11 diopriach prawie kaleką i wiem że naturalny poród mógłby spowodować nawrót choroby a chyba bym tego nie przeżyła. Boję się trochę co lekarz powie bo kiedyś powiedziałam jednemu ginekologowi o operacji i tylko wzruszył ramionami że przecież co, zabieg był, wady już nie ma i o co mi chodzi…[/FONT]
 
Do góry