reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

My już wczoraj byliśmy na usg trzeciego trymestru [emoji7] Młody już waży ok 1,6 kg! Ciekawi mnie jaki jest przysrost w ostatnich dwóch miesiącach.. aż się boję [emoji28] ja się nie spieszę z wózkiem, bo po co ma stać i się kurzyć :) mam upatrzony kupię przed porodem lub zaraz po :) chociaż dziadek się oferuje, że to on zakupi. Mi do szpitala brakuje tylko koszul do karmienia i podkładów 60x90 :) a dla dziecka jeszcze parę rzeczy, ale wszystko powoli. Nie mam takich funduszy aby kupić wszystko na raz :)
Moja w 32tc na usg miala 1860g a urodzila sie 3090.
Od 35tc przyrost to ok 250g tygodniowo.
 
reklama
Dokładnie poród jest do przeżycia. I tak @bazylia128 sama sobie nie poradzisz- DLATEGO są tam położne i lekarze. Jak coś idzie nie tak, od razu biorą Cię na cc. Ja im płakałam, błagałam o CC majac 8cm i mówili, że za późno, mówiłam, że nie dam rady, że przepraszam chciałabym pomóc, ale nie potrafię, nie umiem przeć. ALE to trwało 2h50min. Na drugi dzień dziękowałam całemu personelowi że wytrzymali ze mną, dałam im kawę i ciasto jak wychodziłam w ramach podziękowania i byłam najszczęśliwszą na świecie, że mimo wszystko dałam radę sn bo dokładnie w momencie jak Kubuś się urodził przestało mnie boleć. Nie, że zapomniałam. Ale ból się skończył. Nagle dostajesz takiej adrenaliny że przynajmniej do następnego poranka jesteś w stanie góry przenosić. CC możesz znieść dobrze, możesz dłużej dochodzić do siebie- nie wiesz, bo nigdy w takiej sytuacji nie byłaś. Ale jeśli nie masz wyraźnych wskazań do CC, dziecko ładnie się ustawi w kanale rodnym to próbuj. To być może twoja jedyna okazja w życiu. a wątpię byś zrobiła większy cyrk niż ja. Gdzie moj lekarz później mówił, że były gorsze pacjentki, że jest ze mnie dumny, ,e szybko poszło itp i że nie takie pacjentki tam były na oddziale.
Przecież nie ma opcji abyś się zdecydowała sn i nagle tego nie ogarniesz, bo porodem kierują lekarze i położne, ja wiem że są błędy, ale to jak w każdej sytuacji w życiu to wyjątki.
Ja mimo tego, że przeżyłam to okropnie, było mi tak wstyd za to co odwalilam, to chciałabym znów rodzić i znów zdecydowałabym się sn, tylko poszłabym do szpitala w którym mam gwarancję znieczulenia, a u nas w Rzeszowie jest taki [emoji846]
Próbuj. Jak personel zobaczy, że są komplikacje to zdecydują o operacji, a jak nie to uwierz mi- zadaniem położnych i lekarzy jest Ci pomóc urodzić, chronić Ciebie i dziecko i to zrobią.
Nie rodzilas w profamilii?
Jak przeczytalam o tym wyzej, ze polozna Ci "pomogla" to pomyslalam, ze brzmi jak Rzeszow, a zapomniałam, ze Ty z moich okolic.
Dobrze, ze nic sie nie stalo, bo to co zrobila jedt zakazane i niebezpieczne. Nie ma prawa naciskac Twojego brzucha, bo moze zrobic krzywdę i Tobie i dziecku. Poza tym co to za gadanie, ze przy 8cm jest za pozno na cc? Ja na oksy mialam 10cm i spokojnie czekalam godzinę az sie sala zwolni zeby mi cc zrobili, wiec niezla scieme ktos walnal.
 
Nie rodzilas w profamilii?
Jak przeczytalam o tym wyzej, ze polozna Ci "pomogla" to pomyslalam, ze brzmi jak Rzeszow, a zapomniałam, ze Ty z moich okolic.
Dobrze, ze nic sie nie stalo, bo to co zrobila jedt zakazane i niebezpieczne. Nie ma prawa naciskac Twojego brzucha, bo moze zrobic krzywdę i Tobie i dziecku. Poza tym co to za gadanie, ze przy 8cm jest za pozno na cc? Ja na oksy mialam 10cm i spokojnie czekalam godzinę az sie sala zwolni zeby mi cc zrobili, wiec niezla scieme ktos walnal.

Rodziłam w szpitalu miejskim, jestem bardzo zadowolona, ale że znieczuleniem tam jest problem.
Ja się cieszę, że urodziłam sn :) i wiem, że one mi tak mówiły, bo widziały że poród postępuje i że mimo wszystko byłabym okaleczona do końca życia po CC.
Wiem, jakie jest Twoje zdanie nt pomocy przy naciskaniu brzucha już wielokrotnie czytałam 😛 znam też procedury, jechałam dobrze przygotowania formalnie i teoretycznie do porodu, ale ja zaufałam lekarzom, pomogło to mnie i wielu znanym mi kolezankom, które rodziły. Wiem, że zdarzają się wypadki.
Ale ja mam generalnie założenie, że ludzie mają dobre intencje i chcą dobrze i dobrze wykonują swoją pracę, takie mam po prostu nastawienie życiowe i tu podeszłam podobnie 🙂
 
Rodziłam w szpitalu miejskim, jestem bardzo zadowolona, ale że znieczuleniem tam jest problem.
Ja się cieszę, że urodziłam sn :) i wiem, że one mi tak mówiły, bo widziały że poród postępuje i że mimo wszystko byłabym okaleczona do końca życia po CC.
Wiem, jakie jest Twoje zdanie nt pomocy przy naciskaniu brzucha już wielokrotnie czytałam [emoji14] znam też procedury, jechałam dobrze przygotowania formalnie i teoretycznie do porodu, ale ja zaufałam lekarzom, pomogło to mnie i wielu znanym mi kolezankom, które rodziły. Wiem, że zdarzają się wypadki.
Ale ja mam generalnie założenie, że ludzie mają dobre intencje i chcą dobrze i dobrze wykonują swoją pracę, takie mam po prostu nastawienie życiowe i tu podeszłam podobnie [emoji846]

Moja najlepsza przyjaciolka rodziła w miejskim, od roku chodzi na terapię do psychologa i przepracowuje swoj traumatyczny 24h porod sn zakonczony cc ratującym zycie.
A o jakim okaleczeniu po cc mowisz?
 
U mnie dzisiaj snieg napadal ;) Ja caly dzien chodze wpizamie i zjadlam oczywiscie z kg mandarynek ;) chodze z kokiem na glowie w za duzych i za grubych skarpetach, nawet buzi nie pokremowalam ;) Łukasz zrobil sobie dzisiaj w termomix koktajl oreo JPRDL wzielam tego dwa lyki i taka slodycz ze Natalka zaczela fikolki robic wiec odlozylam ;) Czy wy tez slyszalyscie ze ma przyjsc jakas straszliwa zima z mrozem i sniegiem po kolana?
 
Moja najlepsza przyjaciolka rodziła w miejskim, od roku chodzi na terapię do psychologa i przepracowuje swoj traumatyczny 24h porod sn zakonczony cc ratującym zycie.
A o jakim okaleczeniu po cc mowisz?
Pewnie, że tak i w każdym szpitalu są pacjentki zadowolone i niezadowolone. I ja uważam, że jak poród jest bez komplikacji to będzie kobieta z każdego szpitala zadowolona, a jak będzie trudno to może mieć traumę po każdym szpitalu 🙂
Mówię o ranie oraz o tym, że to rozległa operacja wielokrotnie pozostawiająca zrosty i problemy przy następnych porodach, no i 3x większe prawdopodobieństwo uszczerbku na zdrowiu i zagrożenie życia matki niż przy porodzie siłami natury. Cudownie, że jest możliwość CC, to obecnie najczestsza operacja wykonywana na świecie, dzięki.remu zminimalizowano ryzyko śmierci noworodków, ale jednak. To operacja i ingerencja w organizm.
Ja byłam nastawiona tak, że próbuje sn, w razie jakichkolwiek komplikacji i wskazań lekarskich do CC od razu się zgadzam :)
 
U mnie dzisiaj snieg napadal ;) Ja caly dzien chodze wpizamie i zjadlam oczywiscie z kg mandarynek ;) chodze z kokiem na glowie w za duzych i za grubych skarpetach, nawet buzi nie pokremowalam ;) Łukasz zrobil sobie dzisiaj w termomix koktajl oreo JPRDL wzielam tego dwa lyki i taka slodycz ze Natalka zaczela fikolki robic wiec odlozylam ;) Czy wy tez slyszalyscie ze ma przyjsc jakas straszliwa zima z mrozem i sniegiem po kolana?
A Ty już po krzywej? Gdzieś nic nie chwaliłas się jak wyniki albo ja nie widziałam 🤔
 
Ostatnia edycja:
reklama
Moja ma 7 miesiecy. Jak zdaza sie noc z 6 karmieniami to cud. Standardem jest 8-10. Teraz zabkuje wiec jest i 12.
Wiec moze i tak byc. Nie zawsze jest jak ksiazka pisze.
To u nas były ze 4....na godzinę. Dopiero odczułam ulgę jak sie przełamał i na noc pil butle. Potem budził się raz kolo 4 na cycka a z czasem i jego zamieniłam na butle i szybko sie oduczył i zaczął przesypiać noce ale to było kolo 11 miesiaca. Natomiast teraz 2 lata i 4 miesiące zasypia u siebie, kiedyś zasypial ładnie sam teraz musze z nim leżeć do zaśnięcia i śpiewać albo opowiadac ale w nocy sie budzi i to najczęściej po 2-3 godzinach snu i przychodzi do nas spać ale często sobie księciunio zyczy jeszcze mlesio przy tym. Nie wiem co to mu się pokickalo i trwa to juz ze 2 miesiące...
 
Do góry