reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

15 kropel nawet 5x dzienne? Wydaje się dawka jak dla konia... tak dużo ma być? Ja przywykłam że jest dużo kupek a teraz wyglądam, żeby była chociaż 1... a kupka taka jakby zielona to coś złego? chyba raz czy dwa razy taką widziałam... Ja też tak zasypiam, nawet jak karmię i strasznie chce mi się pić to aż iść mnie się nie chce po wodę i zasypiam...
Bidulo, już można się popłakać czytając twoje wpisy, dzielna mamusiu :( A masz kogoś do pomocy? Ktoś ewidentnie musi Cię wesprzeć bo już jedziesz resztkami sił. Jak ograniczalam dietę to nie jadłam nabiału, orzechów i cytrusowych.

A malutka na pewno się najada twoim mlekiem? Jak dziecko jest głodne to będzie płakać w nieskończoność.
 
reklama
15 kropel nawet 5x dzienne? Wydaje się dawka jak dla konia... tak dużo ma być? Ja przywykłam że jest dużo kupek a teraz wyglądam, żeby była chociaż 1... a kupka taka jakby zielona to coś złego? chyba raz czy dwa razy taką widziałam... Ja też tak zasypiam, nawet jak karmię i strasznie chce mi się pić to aż iść mnie się nie chce po wodę i zasypiam...

Raz na jakis czas zielona kupka może się zdarzyć i nie jest to powód do niepokoju. Pytalam połozną, bo u nas tez kilka jakoś na poczatku 2 miesiaca bylo, ale potem same przeszly.
Ja też używam espumisan i jestem bardzo z niego zadowolona wiec nie masz się czego bać. Spróbuj, może akurat on pomoże.
 
Z serii pasażer na gape:) wyszlam zeby Hubcio sie dotlenil, nawet korcilo mmie isc na spacer bo super pogoda ale oczko mu lzawilo bardzo
 

Załączniki

  • 201810301428131000.jpg
    201810301428131000.jpg
    1 002,5 KB · Wyświetleń: 81
@Barburka napewno ciężko teraz jest Ci...bezsilność jest okropna. Spróbuj eapumissan dawać tak jak dziewczyny radzą. Karmisz piersią więc może mala podczas jedzenia za dużo łyka powietrza ...i stąd te płacze. Albo Twoje mleko...wiem wiem mleko mamy najzdrowsze ale nie każdemu musi sprzyjać ... ja syna byłam zmuszona przestawić na mm bo moim się nie najadał a pozatym bardzo płakał ..kupiłam mu mleko od kolek i wzdec i powiem Ci ze było od razy lepiej... nie powiem ze całkiem przestał płakać ale jego płacze ograniczyły się do wieczornych ataków kolki wiec w naszym wypadku połączenie mleka mm i espumissanu dawanego regularnie się sprawdziły . Teraz modlę się aby drugi raz tego nie przechodzić...Ale jeśli będzie trzeba to wezmę to na klatę i jakoś to będzie...pamiętaj skończą się kolki zaczną się zęby,skończą zęby zaczną przeziębienia, później bunty dwulatka itp :p co nas nie zabije to wzmocni...i nikt nie powiedział że macierzyństwo to tylko przyjemność...ciągle coś , my aktualnie jesteśmy na etapie wyrastania z dzieciństwa i dorastania w przemodrzały wiek-oj trudno czasami :confused:
 
@Barburka pewnie się nie powinnam odzywać, bo to dopiero 26tc i dzieci nie mam, ale zajmuje się dziećmi i rodzicami zawodowo od strony psychologicznej i wydaje mi się, że przede wszystkim powinnaś przestać siebie obwiniać, że coś źle robisz - robisz wszystko najlepiej jak umiesz, a że Anastazja jest mała i nie rozumie Ciebie a też nie potrafi Ci wytłumaczyć to płąkusia. Oczywiście fajnie by było żeby się znalazła przyczyna płaczów, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa jej nigdy nie poznasz. Potrzebny Ci spokój i wsparcie kogoś kto na chwilę ją pobawi albo zajmie się nią, żebyś mogła zrobić coś dla siebie - poczytać książkę, ugotować obiad lub spotkać się z koleżanką, żebyś na chwilkę zapomniała o płakusianiu i potem wypoczęta wróciłą do opieki nad małą ze zdwojoną siłą... mam nadzieję, że Ci się uda na chwilkę oderwać od ważnej niezaprzeczalnie roli mamusi, ale pamiętaj to nie jedyna rola :) Trzymam kciuki za spokój w Was... Pozdrawiam serdecznie :)
 
reklama
Dziewczyny to bardzo miłe co piszecie naprawdę wam bardzo dziękuję natomiast sama nie wiem co robić ja zastanawiam się co warto zrobić jak mała śpi bo nic w domu nie mogę zrobić nic. Wstyd się przyznać ale wczoraj dopiero zapisałam się na wizytę ginekologiczna po porodzie. powinna być po szóstym tygodniu czyli de facto powinnam już ją mieć a mam ją za kolejne cztery tygodnie czyli 10 tygodni po porodzie mam tylko nadzieję że nie dostanę opieprz od lekarza dziewczyny myślicie że to jest jakiś problem? Często bywa u mnie tak że jestem tak zmęczona płaczem Anastazji że nie wiem czy mam pozmywać naczynia pójść do Łazienki zjeść coś czy pójść spać...
Kochana wiele z nas cie rozumie a juz ja na pewno. Ja mialam 7 tygodni meza w domu a tak byla masakra, sama w zyciu bym sobie nie poradzila wiec Cie podziwiam. Ale uwierz mi ze bedzie lepiej i tych mega ciezkich poczatkow nie bedziesz pamietac. A i nas byla dwojka, obiad byl najszybszy jaki sie da lub z zamrazarki a sprzatalismy dopiero chyba 3 tygodnie temu.
 
Do góry