reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Ja rozumiem niepokój agness... co innego decydować sie na komórkę dawczyni a co innego okazuje sie nie twoje genetycznie po porodzie.
Dziewczyna ma obawy a Wy tu o zielonych dzieciach.... I znowu to " wyśmiewanie", nie wiem ale mam wrażenie ,ze niektóre pytania są tutaj "lepsze" od innych? Czy tylko znowu moje hormony szaleją?

A co do testów prenatalnych to niektórzy mogą zdecydować sie nie urodzić i ja to tez szanuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Ja rozumiem niepokój agness... co innego decydować sie na komórkę dawczyni a co innego okazuje sie nie twoje genetycznie po porodzie.
Dziewczyna ma obawy a Wy tu o zielonych dzieciach.... I znowu to " wyśmiewanie", nie wiem ale mam wrażenie ,ze niektóre pytania są tutaj "lepsze" od innych? Czy tylko znowu moje hormony szaleją?

A co do testów prenatalnych to niektórzy mogą zdecydować sie nie urodzić i ja to tez szanuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Pixie jak już ustaliłyśmy każda z nas ma inny stopień poczucia humoru. Więc wg mnie chyba lepiej obrócić wszystko w żart jak m.in.ja to robię niż wdawać się w głupią pyskówke bo mam inne zdanie.
Z drugiej strony jeśli ktoś podchodzi do ivf od razu z założeniem ze w labo pomylili probówki to krew we mnie się gotuje... Pomijając fakt że probówki "murzynów" (wg słownika PWN jest to określenie pogardliwie)... A hormony szaleją chyba u każdej z nas :)

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
Ja rozumiem niepokój agness... co innego decydować sie na komórkę dawczyni a co innego okazuje sie nie twoje genetycznie po porodzie.
Dziewczyna ma obawy a Wy tu o zielonych dzieciach.... I znowu to " wyśmiewanie", nie wiem ale mam wrażenie ,ze niektóre pytania są tutaj "lepsze" od innych? Czy tylko znowu moje hormony szaleją?

A co do testów prenatalnych to niektórzy mogą zdecydować sie nie urodzić i ja to tez szanuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ropuszka, ale rzucajac tekst o podchoszeniu do ivf, zeby mieec czastke siebie na ciezarowkach po ivf, gdzie dziewczyny latami walcza i marza o czastce siebie i wlasnie ze.wzgledu na to decyduje sie na ivf z kd, dawstwem nasienia, czy az, zeby poczuc wiez z dzieckiem przed urodzeniem, zeby samemu urodzic, zeby choc w ten sposob zobaczyc czesc siebie, dac zycie w taki czy inny sposob... i jak mozna byc tolerancyjnym dla ivf, znaczy dla "dzieci z probowki" @a nie dla roznic w kolorze skory. A jak ktoras z nas jest czarna, zolta, ciapata, czy wlasnie zielona? Albo jej partner?

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Masz, a ilu ja mam towarzyszy. Kociszcza wyczuly ze nie spie i dokazuja ;)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Tak oto lobuzujemy pomagajac panci spac.
Jesli nie wiecie co to jest jest to kot w nowej ulubionej zabawce (jak dobrze, ze pancia pomyslala o kocich zabawkach nawet w ciazy) - kot w wanience, w ktorkiej chwili przerwy miedzy podrzucaniem tam myszki :) Czyli halasowanie na calego ;)
1509516319-af6eeefe5161551d-aaaaaa.jpeg


Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Pixie jak już ustaliłyśmy każda z nas ma inny stopień poczucia humoru. Więc wg mnie chyba lepiej obrócić wszystko w żart jak m.in.ja to robię niż wdawać się w głupią pyskówke bo mam inne zdanie.
Z drugiej strony jeśli ktoś podchodzi do ivf od razu z założeniem ze w labo pomylili probówki to krew we mnie się gotuje... Pomijając fakt że probówki "murzynów" (wg słownika PWN jest to określenie pogardliwie)... A hormony szaleją chyba u każdej z nas :)

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]

Nie chodzi ni o głupie pyskówki, bo nie uważam ,ze takie tu są, tylko szkoda ,ze nie można tu powiedzieć o swoich obawach bo takowe agness ma. I fajnie ,ze każda ma inne zdanie ale szanujmy je tez! A jeśli kogos urozilo słowo "murzyn" to trzeba było to napisać a nie pisać o kd bo agnes nic na ten temat nie napisała moze sama oddała swoje komórki.... . I nie wierze,ze dowiedziawczy sie ,ze dziecko nie ma waszych genów byłabyś szczęśliwa?
Myśle ze dla każdego to byłby szok delikatnie mówiąc.


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Do góry