Genna, te białe 1 mają wycięcie, bo aż sprawdziłam - ale to już Kasik Ci odpisała :-)
Kotuska o kurczę, tak myślałam, że Cię wypiszą, no ale w państwowych nie trzymają za długo. No ale ten burdel w papierach to jakieś nieporozumienie. Co prawda mnie przyjęli z zagrożeniem przedwczesnego porodu, a wpisali na wypisie dolegliwości ciążowe
. A lekarz nie może dać Ci skierowania na cc i ustalić termin żebyś nie męczyła się sn? Maluch może zwolnić z wagą, ale mój lekarz powiedział, że jak moja będzie miała ok 3500g to zrobi mi cc. A jak masz czekać jeszcze 2 tyg, to może i tyle synek będzie miał.
smerfeta, współczuję Wam warunków i połoznych w szpitalu. Ale nie wiem czy u mnie nie będą takie same. Bo różne się trafiają, ale jak leżałam teraz na porodówce, to wszystkie były bardzo sympatyczne, oprócz 1 zołzy, na patologii też były super. No ale jeszcze nie wiem jak na położniczym z noworodkami. Tam podobno różne rzeczy się dzieją, więc może to jest przypadłość większości państwowych szpitali.
dagpio - witaj i gratuluję szczęścia w brzuszku
Po pozytywnej becie i prawidłowym wzroście myślałam, że się uspokoję jak zobaczę serduszko, ale tak się nie stało. Także trochę lepiej było jak poczułam ruchy dziecka, natomiast mimo wszystko jest strach o dziecko i tak już chyba zostanie nam nie tylko w ciąży ale też po ciąży zanim się nie usamodzielni