Ja też bardzo chciałabym wiedzieć jak synek Molly się miewa mam nadzieję ze po takim czasie doszedł już do siebie i wszystko jet dobrze.
Dziewczyny ja mam inny problem, wczoraj na posesji znaleźliśmy pisklaczka, a w rynnie domu 4 już nie żyły został tylko ten jeden, matka widocznie je opuściła, po internecie dosliśmy że to mały szpaczek i kurcze muszę go jakoś wykarmić na razie dajemy mu jajko na twardo z żółtkiem i żyje ale kurcze gdzie z nim pojechać zeby dowiedzieć się co dawać mu jeść żeby pisklę przeżyło. Może mamy tu na forum jakiegoś ornitologa.
Dziewczyny ja mam inny problem, wczoraj na posesji znaleźliśmy pisklaczka, a w rynnie domu 4 już nie żyły został tylko ten jeden, matka widocznie je opuściła, po internecie dosliśmy że to mały szpaczek i kurcze muszę go jakoś wykarmić na razie dajemy mu jajko na twardo z żółtkiem i żyje ale kurcze gdzie z nim pojechać zeby dowiedzieć się co dawać mu jeść żeby pisklę przeżyło. Może mamy tu na forum jakiegoś ornitologa.