martka273
Fanka BB :)
hola GRATULACJE :-) śliczny synek!
gotadora ja też Cię podziwiam, że ogarniasz dwa maluchy i do tego mini Zoo ;-)niby nic, ale nakarmić trzeba, kuwetkę czy coś tam zmienić, wody dać , miski umyć...Ja juz czuję,ze będzie cieżko chwilami, a moje futra tak sierść zrzucają, ze powinnam odkurzać codziennie, a juz siły mi brakuje....
Powiem Wam,że jakby miała się tak czuć, ja teraz i mieć jeszcze jakieś małe dziecko do zajmowania się, to nie wiem, czy dałabym radę mam zgagę koszmarną przy każdym schylaniu, daleko nie zajdę, bo nogi, a dziś sie okazało,ze zgubili w labie mój mocz (pewnie sie wylał....) i muszę znowu wstawać wcześnie.A że robię badania w Diagnostyce, a wyniki zawsze były tego samego dnia, to zadzwoniłam do mojej poradni, zapytać, co z moczem (bo oni dowożą do diagnostyki,żeby było łatwiej),a ci od razu zwalają,że przecież oni dostarczyli, i to pewnie diagnostyka zawaliła...Kocham takie przekomarzania, tylko dlaczego nikt do mnie nie zadzwonił znikąd,że mam przynieść nowy?Ja rozumiem, zdarza się, czy komuś zapomnieć, czy wylać, ale powinni chyba poinformować, a tak bym poszła na wizytę bez wyniku.
Milagros to masz kochana "wesoło";-) ale przypomnij sobie o ile kg jest ci lżej!i możesz się normalnie poruszać (z wózkiem, hehhe) no i ile by młoda nie narobiła syfu i ile nocy byś nie zarwała, to wystarczy,ze się Zocha uśmiechnie, albo spojrzy na Ciebie mądrze i to pewnie wynagradza wszystko :-)
gotadora ja też Cię podziwiam, że ogarniasz dwa maluchy i do tego mini Zoo ;-)niby nic, ale nakarmić trzeba, kuwetkę czy coś tam zmienić, wody dać , miski umyć...Ja juz czuję,ze będzie cieżko chwilami, a moje futra tak sierść zrzucają, ze powinnam odkurzać codziennie, a juz siły mi brakuje....
Powiem Wam,że jakby miała się tak czuć, ja teraz i mieć jeszcze jakieś małe dziecko do zajmowania się, to nie wiem, czy dałabym radę mam zgagę koszmarną przy każdym schylaniu, daleko nie zajdę, bo nogi, a dziś sie okazało,ze zgubili w labie mój mocz (pewnie sie wylał....) i muszę znowu wstawać wcześnie.A że robię badania w Diagnostyce, a wyniki zawsze były tego samego dnia, to zadzwoniłam do mojej poradni, zapytać, co z moczem (bo oni dowożą do diagnostyki,żeby było łatwiej),a ci od razu zwalają,że przecież oni dostarczyli, i to pewnie diagnostyka zawaliła...Kocham takie przekomarzania, tylko dlaczego nikt do mnie nie zadzwonił znikąd,że mam przynieść nowy?Ja rozumiem, zdarza się, czy komuś zapomnieć, czy wylać, ale powinni chyba poinformować, a tak bym poszła na wizytę bez wyniku.
Milagros to masz kochana "wesoło";-) ale przypomnij sobie o ile kg jest ci lżej!i możesz się normalnie poruszać (z wózkiem, hehhe) no i ile by młoda nie narobiła syfu i ile nocy byś nie zarwała, to wystarczy,ze się Zocha uśmiechnie, albo spojrzy na Ciebie mądrze i to pewnie wynagradza wszystko :-)