reklama
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Daj, daj....Mogę dać małemu pierogi ruskie? Własnej roboty i oczywiście nie przyprawione
Moja je.tylko daj malutkie kawalkiMogę dać małemu pierogi ruskie? Własnej roboty i oczywiście nie przyprawione
No to dobrze. Już dla niego odłożyłam farsz a resztę przyprawilam. Kajtek normalnie je twaróg i gotowane ziemniaki więc pierogi pewnie też zje . A hitem u nas są kopytka. W sumie to on na szczęście je wszystko co mu podaję
No to ja też jestem nienormalna w takim razie, bo bym się wkurwila. Raz, że z jakiej okazji, a dwa że to wszystko kosztuje przecież. No chyba, że możecie sobie pozwolić na takie rzeczy...gdyby mój mąż tak wypalił, to ja bym drugie dno widziała, no ale znam swojego męża.Proszę powiedzcie mi czy ja jestem jakaś nienormalna ale ryczeć mi się chce. Mój mąż jest chrzestnym dwóch sióstr bliźniaczek u swojego kolegi. Mój mąż mi dzisiaj wypalił że kupił by na święta w prezencie matce tych bliźniaczek czyli żonie tego kolegi wypaśny zestaw do paznokci jaki ja dostałam w zeszłym roku od niego. Dodam że my sobie żadnych prezentów nie robimy, tylko dzieciom. Normalne mnie kur...
To jeszcze raz napisze tutaj, że mega, mega się cieszę wiem, jaki ten dzień jest ważny!Ja tylko na sekundę
Doczekałam się 9'ty transfer się udał
Dziś widziałam malutkie pulsujące serduszko, widziałam moje maleństwo
wyłam jak bóbr , mąż też miał łzy w oczach
Jestem w ciąży , marzenia się spełniają
Zasłużyłaś na to szczęście
Znowu mnie rozwaliłaśJa to chyba dziś mojego trzasnę tak żeby miał na zaś
Ojej niech zdrowieją dziewczyny i nie kombinująMoje dwie dziewczynki chore , Nina z kaszlem I 39 temp, Li z kaszlem I 38 póki co, w przychodni recepty nie chcieli mi wypisać na lek do inhalacji to sobie sama wypisałam zeby miec w domu pod ręką jak mi sie dziecko dusić zacznie w nocy , jutro pojedziemy na kontrol . Nie wygląda to dobrze
Ja niby tylko na pierwszym piętrze mieszkam, ale ja prądu nie było i przyszło mi wózek znosić z Lilą w środku ... Masakra. A wtedy była malutka jeszcze.A Miska dzis miala miec sxczepienie ktore i tak przesuwalismy.Qrwa i nie bylo.Miska charcha z gilem.I isluchowo nie bylo dobrze wiec kekarka nie ryzykowala.Za chwile trzeba bedzie robic kolejne a my nie mamy tych bo brak terminow.Tak sie wkyrzylam dzisiaj.Do tego doszedl fakt ze tak mi jest ciezko bez windy wnosic i znosic dziecko z wozkiem.Ze jak wrocilam to sie z nerwow poryczalam.Zadzwonilam do tej durnej spildzielni a oni ze nie znaja terminu oddania nowej windy.Qrwa
reklama
Chorego nie rozumiem, ale jednak większość chorób roznosi się przed pokazaniem się objawów... Albo po chorobie. Wiecie, że jelitowka się zskaza jeszcze przez 7 dni od ustania objawów? Ja dopiero niedawno.Tylko u nas jest masa chorób Zmutowanych, bo lekarze często przypisują antybiotyki , często nad wyrost. Ludzie puszczają chore dzieciaki do żłobka i przedszkola i wszystko krąży.
W każdym razie w Pl to jest słabe, że ledwo kichnie dziecko i już je trzeba zabierać ze żłobka. Wiadomo, są granice, jak jest chore to nie ma żadnego ale, jednak jak tu pogodzić wszystko z pracą ... Nie każdy może pracować zdalnie. Poza tym wszystko zależy od dziecka, ze swoim zupełnie tego sobie nie wyobrażam.
Podobne tematy
Podziel się: