reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
No to u nas Ninka na antybiotyku ( 1 raz w życiu) , a Li na razie pelavo i do kontroli za tydzień. Obie z temperaturą, ja również powalona przez przeziębienie 😪
 
No to u nas Ninka na antybiotyku ( 1 raz w życiu) , a Li na razie pelavo i do kontroli za tydzień. Obie z temperaturą, ja również powalona przez przeziębienie 😪
U nas mały też dziś ma 38 stopni. Marudny od rana 😔. W dzień dzisiejszy stał syrop a na noc dam czopka. Mąż oczywiście tysiąc pięćset razy już mu temperature mierzył i tym swoim wzrokiem na mnie patrzal za każdym razem 🤦
 
Gdzie tam zbierać, w pl mamusie dają dzieciom syrop na gorączkę i wysyłają do placówki. Wtedy to jest słabe, dziecko ma prawo odpocząć w domu jeśli ma gorączkę, źle się czuje.
Jeszcze nie spotkałam pan odsyłających dzieci z placówki do domu, dzwonią jeśli dziecko ma gorączkę, a nawet wtedy nie wszyscy rodzice się zgłaszają.
Miałam na myśli odsyłanie właśnie przez dzwonienie, żeby je zabrać.
Niby w tych umowach jest, że ma się godziny, aby to zrobić. Tak mi opowiadają siostry/ koleżanki z dziećmi żłobkowymi.
A czy wszyscy rodzice tego przestrzegają, to nie wiem.
 
reklama
Do góry