Kinia1
Wrześniowa mama '10
Cześć dziewczyny. Kilka dni mnie nie było, ale od dwóch dni neta nie miałam, bo jakieś przełączenia prądu w elektrowni były i zasilacze ponoć od antent padły w naszej sieci internetowej. Wczoraj dopiero panowie byli antenę nam naprawiać i dziś już jestem dostępna. Samopoczucie u mnie coraz lepsze, brak mdłości i jakiś konkretnych upierdliwych zjawisk. Póki co pobolewanie brzucha i bóle krzyża tylko, ale da się wszystko znieść. Zmęczenie też jakby mniejsze. Trochę mnie wydęło jakbym przynajmniej w 20 tc była ;/ postaram się jakieś zdjęcia wrzucić może w najbliższym czasie. Dzisiaj dzień dziadka i babci w przedszkolu, więc dziadek na 10 musi się tam stawić Ja zaraz budzę Nadię i szykujemy się do przedszkola, będzie kotem i wczoraj jeszcze dorabiałam jej uszy do stroju
Benefica z tą pracą to może faktycznie przemyśl, jak Ty się starasz, a oni i tak kogoś na zastępstwo chcą?
Tekla witaj kochana, dawno Cię nie było. Jak masz szewek to dobrze, zawsze to jakaś ochrona, więc bardzo się cieszę, że ogólnie nie jest źle. Zaglądaj częściej jak będziesz miała czas.
mamaTomeczka my takie zakupowe szaleństwo planujemy w kwietniu jak ja premię roczną z pracy dostanę, to też parę rzeczy musimy kupić. I dla Nadii i maleństwa
Natkusia myśl pozytywnie, pewnie to faktycznie przez infekcję jak nikt nic wcześniej nie mówił.
Malusiolka nieestety te nieprzespane noce znam, Nadia czasami też ma takie, że się obudzi i koniec trzeba siedzieć nad nią, bo ciągle coś wymyśla. Oj jak wtedy mnie nosi po prostu, a rano chodzę jak zombie.
Asicka nie martw się, już jesteś bliżej niż dalej i oczywiście wiem jakbyś chciała już mieć Anię przy sobie. Ja końcówkę ciąży z Nadią też źle znosiłam, ciężar jednak jest ogromny. Czasami się śmieję, że osoba, która powiedziała, że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety to był facet. Nie mówię, że ciąża jest zła, ale samopoczucie potrafi dobijać, pierwsze trzy miesiące mdłości, wymiotów i innych takich, a ostatnie trzy chodzisz jak słoń, niezgrabnie z ogromnym brzuchem i ciężko jest się nawet schylić coby buty zawiązać
Emalie może jeszcze za wcześnie? U mnie było bardzo późno widać pęcherzyk i lekarka tłumaczyła, że czasami ciąża n początku wydaje się być "opóźniona", a później nadrabia. I u mnie też tak było. Trzymam kciuki za kolejną wizytę, jak beta przyrasta to nie może być inaczej.
Julia kochana jesteśmy wszystkie z Tobą. Mam nadzieję, że jednak amnio wyjdzie pozytywnie, nadal o tym myślę :*
Benefica z tą pracą to może faktycznie przemyśl, jak Ty się starasz, a oni i tak kogoś na zastępstwo chcą?
Tekla witaj kochana, dawno Cię nie było. Jak masz szewek to dobrze, zawsze to jakaś ochrona, więc bardzo się cieszę, że ogólnie nie jest źle. Zaglądaj częściej jak będziesz miała czas.
mamaTomeczka my takie zakupowe szaleństwo planujemy w kwietniu jak ja premię roczną z pracy dostanę, to też parę rzeczy musimy kupić. I dla Nadii i maleństwa
Natkusia myśl pozytywnie, pewnie to faktycznie przez infekcję jak nikt nic wcześniej nie mówił.
Malusiolka nieestety te nieprzespane noce znam, Nadia czasami też ma takie, że się obudzi i koniec trzeba siedzieć nad nią, bo ciągle coś wymyśla. Oj jak wtedy mnie nosi po prostu, a rano chodzę jak zombie.
Asicka nie martw się, już jesteś bliżej niż dalej i oczywiście wiem jakbyś chciała już mieć Anię przy sobie. Ja końcówkę ciąży z Nadią też źle znosiłam, ciężar jednak jest ogromny. Czasami się śmieję, że osoba, która powiedziała, że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety to był facet. Nie mówię, że ciąża jest zła, ale samopoczucie potrafi dobijać, pierwsze trzy miesiące mdłości, wymiotów i innych takich, a ostatnie trzy chodzisz jak słoń, niezgrabnie z ogromnym brzuchem i ciężko jest się nawet schylić coby buty zawiązać
Emalie może jeszcze za wcześnie? U mnie było bardzo późno widać pęcherzyk i lekarka tłumaczyła, że czasami ciąża n początku wydaje się być "opóźniona", a później nadrabia. I u mnie też tak było. Trzymam kciuki za kolejną wizytę, jak beta przyrasta to nie może być inaczej.
Julia kochana jesteśmy wszystkie z Tobą. Mam nadzieję, że jednak amnio wyjdzie pozytywnie, nadal o tym myślę :*