reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Cyntia spadła, ale już nie wiem, bo termometr pokazuje różną od dobrej 37,2 do 37,8, wzięłam swój i sprawdziłam pod paszką 37.4. Generalnie juz nie wiem co myśleć. Dobrze, że nie przekracza tych 38 i tak do tego to mała ma apetyt. obserwuję dalej. Jak już zje, to zrobię jej okład.

jakby co mamy kontakt z lekarzem:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
wiem i do 38 się nie stwierdza gorączki:) a do 38.5 nawet się nic nie podaje. ale wiesz trochę szaleję, bo ona mało spokojna.
 
Dobra, drugie odciąganie i prawie 20ml :tak: Więc jak ma być tendencja zwyżkowa to gites.

Ludziku, oby wszystko u Was było ok! Mój też nerwus jest mały, jak nie dostaje jeść o czasie to normalnie jakby mógł to by pogryzł. Własnie leży i już by coś wszamotał ale do 20stej musi wytrzymać

Grzanko, matko i córko, gdzie ja ten nadmanganian kupie??:baffled:
 
niestety po spadku temperatura jej wzrosła, podałam jej paracetamol dla maluszków, teraz zaczęła spadać, zobaczymy czy do rana się unormuje i jak coś jutro wizyta. mam nadzieję, że jutro już będzie dobrze. zjadła jeszcze 40ml mm i oczywiście moją pierś jako smoczek traktuje, ale już jest spokojniejsza, więc mam nadzieje, że zaraz zaśnie i będzie okej.... no tak jeszcze czkawka do Nas doszła, bo za mało dziś jeszcze było. A mój M na kawalerskim dziś... więc sama na placu boju.
 
Ludzik - łączę się w bólu. U nas usypianie od 3,5 godz. Znowu krzyk się zaczyna. Nie wierzę :(

_______
4 godziny.
Nie wiem czy to ok. Bo, kurczę, on krzyczy jakby działa mu się jakaś krzywda :( Nie wiem co robić. Ta rana po szwach, co mi się rozeszła mnie boli. Boli mnie brzuch, bo n-ty raz od 2 tygodni mam biegunkę. Jestem sama, bo P. we Wrocławiu. Eh....
 
Ostatnia edycja:
Cześć babolki!

Ludzik, Cyntia
jak tam nocki, jak dzieciaczki??

U nas ok, zauważyłam, ze synu tak od godz 4 do 5 sie kręci. Śpi ale postękuje, pokrzywi się troche itp itd. Oczywiście nad ranem tez fajowo robi się k*pę no nie? :-p
Pogoda jakaś lichawa, zamglone, bez słońca. Pewnie wyskoczę koło 11 na taras co by synu lepiej zasnął.
 
Mlekiem mogłabym spokojnie wyżywić bliźniaki. Prawa pierś jest jakaś szalona. Cały czas mam w niej nawał, ale teraz to przesada. O bólu nie ma co wspominać. Dziś na noc napiję się naparu z szałwii, by troszkę przyhamowac laktację.

Nie wiem skąd to rozwolnienie, ale raczej nie od stresu. Dopiero wczoraj miałam taki stres. A biegunka 2 tygodnie co któryś dzień po 2 dni trwająca.

Młody teraz też się męczy, ale bez krzyku.

Ludzik - jak tam?
 
reklama
no nie jest wesoło, mała miała ok 5 nad ranem 38,6. Najpierw zimne okłady, potem chłodna kąpiel, na koniec paracetamol, temperatura spadła, 37.5, mamy ją dalej obserwować, jak będziemy zaniepokojeni do lekarza, na jakąś pomoc doraźną ( nie mam pojęcia gdzie najlepiej w Poznaniu co by nie czekać godzinami) - chociaż genralnie przy braku innych objawów prawdopodobnie zaleci to samo co robimy. Ona po ciężkim poranku śpi, a ja nie mogę się uspokoić, cała w nerwach i się zastanawiam skąd to i dlaczego.
 
Do góry