reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Moje dziecię zmieniło pozycję :( Główka powędrowała do góry :/ Nie mam wątpliwości, bo młody miał tam czkawkę.
Trochę mnie to zmartwiło, bo jutro wchodzę w 31 tydzień. Do tego jego ruchy są dziś bolesne po tej zmianie pozycji (nie, że mnie kopie i to boli, jego ruszanie się mnie boli - może to przekręcanie się mnie bolało?). Używałam teraz detektora tętna i faktycznie mały jest ułożony inaczej, psotnik jeden, no. Bicie serduszka znalazłam koło pępka.

Tak sobie szacuję, że Aduś może teraz ważyć koło 1600 g :)

MamaTomeczka - ale jak niemowlę nie zna smaku cukru, to nie ma go do czego ciągnąć. Z resztą tak jak Ludzik pisała, toć można użyć glukozy, a nie białego cukru jak jej teściowa.
Fajnie, że Tomuś Ci pomaga :)

Kinia - kciuki za Twoje córeczki. Za Majeczkę, by szybciutko doszła do siebie i za Nadię, by też się poukładało.

Iwo - co do kumulowania dawek magnezu, to nie ma sensu, bo magnez w za dużych dawkach i tak się cały nie wchłonie. Dlatego lekarze zalecają dzielić i brać nieraz 3x dziennie w rozdzielonych dawkach, a nie na raz.
Też ostatnio jest ciężko z moją psychiką, więc rozumiem, to, że ciężko Ci się cieszyć.
W ogóle chciałabym iść do psychologa, ale samemu tak ciężko się przemóc....

Ludzik - ja wyprałam już 4 pralki ciuszków :D A jeszcze jedna została.
 
reklama
mamaTomeczka od soboty maż już się dobrze czuje i oby tak pozostało :tak:

a ja dostałam 4 szt ciuszków dla niemowlaka od szwagierki, bo więcej nie ma, ale lepsze to niż nic :-D teraz we wrześniu uśmiechnę się do siostry i kuzynki to jeszcze coś nazbieram, apotem czeka mnie zakupowe szaleństwo :-D
 
Mama Tomeczka - ale cieszą mnie twoje posty :-D Ucałuj maleńką od ciotki. Powiedz jak ci się sprawuje to łożeczko? Chodzi mi o to czy te bajery się przydają czy szukać czegoś tańszego.
Fajnie ze emkowi się podobasz. Jeszcze cie zbałamuci i po kredyt będziesz leciała :-D

Kinia - już wyczerpaliście limit szpitalny. &&&&& by żelazo się unormowało!!!
 
Cyntia no mi zostały jeszcze z cztery:) ale już teraz się za to zabrałam mam wiatrak to na siedząco mogę zabrać się za prasowanie.

Mychunia po bodziaki i takie rzeczy proponuję powoli się wybrać bo w niektórych sklepach zmienia się kolekcja nawet tych niemowlęcych i można fajne rzeczy atrakcyjnie kupić

a mi dalej się nic nie chce. Kupiłam sobie przed chwilą biustonosz do karmienia:) Medela Biustonosz Eva - Ceneo.pl, na razie chcę takie kupić dwa bo w sumie jak będę karmić to nie wiem jaki będę mieć rozmiar, a i tak jak patrze te co mi się podobają "kobiece" i ładne nie kosztują mało, a w sumie nie wiadomo jaki rozmiar kupić, teraz mam cały czas 75 -80G ( zależy od firmy), więc nie wiadomo ile może urosnąć jak będę mieć pokarm itd. ale na początek się przyda taki sportowy:)
 
Malusiolka no widzisz, ja zawsze płacę za pobraniem a wtedy coś mnie zaćmiło i wyszło co wyszło :zawstydzona/y:Znow mam nauczkę na parę lat.
Jak dziewczynki??

Ludzik, mnie też korci juz pranie ciuszków ale najpierw obiecałam sobie, ze wysprzątam każdy kąt w domu bo przez te duchoty nie mam jak. Właśnie wysprzątana jest łazienka na górze, teraz zbieram siły na łazienkę na dole :zawstydzona/y:

Kinia zdrówka dla córci! Skąd takie dziadostwo u tak małych dzieciaczków :confused:

mamoTomeczka, zamówiłam zwykły piankowy jak miał H i styknie. Co ja będę kombinować.
Co do mleka w cycach to ja mogłabym nie mieć bo nastawiona jestem na butle :sorry2: Mówisz, ze już tyle poleciałaś z kg? Super! Obym ja się cholera nie męczyła ze swoimi :zawstydzona/y: Tak cięzko Anula wychodziła? Kurde, znając szczęscie to się będę tak samo męczyc jak z H albo gorzej tfu tfu na psa urok
Boszz jeszcze 2 miechy

Dobra, ide ja znów do łazienki. Sprzątnę to będę miała spokój.
Jeszcze muszę ogóry zrobić bo zerwałam tak na 4 słoiki.
 
ludzik ja póki co nic nie kupuję, bo mija mama jest bardzo przesądna i ciągle mówi, że dopiero na dwa miesiące przed porodem można coś kupować
 
no tak moja babcia też ciągle tak mówi, ale że mama w ogóle do porodu nie powinna nic kupować:), ale jakby co zawsze może kupować tatuś bobasa:)

nie wiem czy mój brzdąc nie wyprawił jakiegoś dziś fikołka:) tzn, że główką do góry tym razem:)

Agamemnon ja zaczęłam prać, bo mój M za dwa tygodnie będzie remontował łazienkę (gipsował sufit tylko), więc po remoncie będziemy odgruzowywać wszystko:)
 
Agamemnon, dziękuje że pytasz :* O wiele lepiej jest. Nie miałam dzisiaj problemów z daniem dla dziewczynek śniadania i obiadu. Same się domagały.

MamaTomeczka, tak w herbacie dałam lek i nie chciały. Ale teraz po troszeczku dale i na jedną zajmuje mi 20-30 minut, ale lek dany. Co do mojej mamy, to nie da się jej przetłumaczyc. Jutro ma być u mnie, ale jak będzie tak robić jak do tej pory, to wyprosze ją z domu. To moja mama, ale nie mam zamiaru tolerować takiego zachowania.
 
witam się i na wstępie przepraszam, że tak długo nie dawałam nic znać :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
to dlatego, że czas tak szybko zapierdziela a człowiek głownie na głowie ma Dziecia, a jak Dzieć śpi to i ja śpię / jem/ ogarniam się jakoś.

widzę jednak, że wieści do Was dotarły, cieszę się :tak:

potwierdzam, 10.07 o godz 19.15 poprzez CC urodziła się nasza wyczekiwana Córeczka z wagę 3000g, długość 54 cm.

poród... ech... oby nigdy więcej takiego porodu :baffled:

przyjechałam do szpitala o 1 w nocy z bardzo bolesnymi skurczami, rozwarcie 2,5 ale główka bardzo mocno naciskała na szyjkę więc wszyscy prorokowali że szybko urodzę, skurcze co raz mocniejsze a szyjka nic... chodziłam, bujałam się na piłce, prysznic, cuda na kiju normalne no i nic.
przebili mi pęcherz płodowy ale to nic nie przyśpieszyło, potem jakieś czopki by szyjka wreszcie puściła, nadal nic, potem oxytocyna by skurcze były jeszcze mocniejsze (o kuuuurwa, mnie tu oczy z orbit wychodzą a oni mi gadają, że skurcze może jak będą mocniejsze to szyjka puści)
w końcu jak się zaczęły bóle parte, ja zaczęłam im odlatywać z bólu a tętno małej zaczęło spadać to wzieli mnie na cc.
ta końcówka to ja już nie kontaktowałam, tak bolało, że szok, połozna do mnie mówi, nie przyj bo nie masz pełnego rozwarcia i szyjka Ci pęknie, a ja ale tego się nie da zatrzymać...
zawołali lekarza, pomogli mi przejść na fotel bo już nie miałam siły stać na na nogach sama... Lekarz zbadał, rozwarcie 8 cm i dalej już nie pójdzie, tętno dziecka zaczyna spadać, no i zapadła decyzja o cc. W sekundę zleciało się chyba z 6 osób, każda robiła coś innego, jedna mi kroplówkę z fenoterolu by zahamować czynność skurczową, druga zdjemowała obrączkę, trzecia spinki z włosów, czwarta brzuch mi goliła, piata cewnik zakładała... i goł na salę operacyjną.
ogólnie nieźle mnie wymęczyło no ale trudno, o bólu się zapomina (ponoć :D) chciałam urodzić naturalnie ale trudno... grunt, że Mała urodziła się zdrowa :tak:

po 24 h pionizacja, poszło gładko, mieliśmy salę rodzinna- polecam!
ze szpitala wyszliśmy w 4 dobie, w 6 dobie zdjęcie szwów.
Mała jest cudowna!!!! wszyscy oszaleli na jej punkcie!
cycujemy dzielnie aczkolwiek brodawki bolą :-( aktualnie mamy problem z brzuszkiem i od dziś Delicol poszedł w ruch, oby pomogło bo strasznie mi szkoda jak Kali pręży się i płacze :baffled:

pozdrawiamy wszystkie forumowe Ciocie!
 
reklama
Kinia tak sobie teraz przeczytałam jeszcze raz co pisałaś i generalnie z mojej wiedzy wynika, że adhd nie stwierdza się przed 6 - 7 rokiem życia, a teraz mogą zdiagnozować troszkę inaczej i najlepiej, że jeśli stwierdza jakieś problemy to znaleźć kogoś kto zajmuje się INTEGRACJĄ SENSORYCZNĄ i np. może Twojej córci wystarczy terapia, i zacznie sobie radzić z emocjami:)

Karola dobrze, że Twoja historia się pomyślnie skończyła i lekarze uparcie nie chcieli wypchnąć malucha przez SN. Trzymajcie się teraz zdrowo:)

A ja mojego M zagoniłam do małych porządków i nawet nie marudził:) Ciąża sprawia cuda:)
 
Do góry