reklama
Kinia1
Wrześniowa mama '10
Malusiu co za babsko wstrętne. Ze też Twój M jeszcze chce z nią gadać. Mój A to nerwus i jak mamusia coś mu mówi nie tak to wcale z nią nie gada na takie tematy.
Kasiula najważniejsze, że narazie wada serduszka jest stabilna, a z zd da się żyć i na pewno jest i będzie wspaniałą dziewczynką :-*
Natkusia jak widać może nie zawsze widać to na usg. Przykro, że jedna bliźniaczka zmarła :-( kondolencje dla tej dziewczyny. Teraz ważne,żeby drugie maleństwo walczyło dzielnie.
Kasiula najważniejsze, że narazie wada serduszka jest stabilna, a z zd da się żyć i na pewno jest i będzie wspaniałą dziewczynką :-*
Natkusia jak widać może nie zawsze widać to na usg. Przykro, że jedna bliźniaczka zmarła :-( kondolencje dla tej dziewczyny. Teraz ważne,żeby drugie maleństwo walczyło dzielnie.
kasiula222
Fanka BB :)
Jakoś sie trzymam juz nawet nie płacze czekam co będzie dalej . Chce wyjść juz ze szpitala bo jest jeszcze Adaś w domu .
Kinia1
Wrześniowa mama '10
Kasiula masz rację w domu zawsze lepiej, a do Zuzi możesz przyjeżdżać. W domu nie myśli się tak jak się ma dodatkowe obowiązki.
Mar-chew
Fanka BB :)
ja na swoim badaniu genetycznym miałam napisane, że dziecko może urodzić się chore pomimo wykluczenia choroby
Kinia1
Wrześniowa mama '10
Marchew bo Ti zawsze lekarze mówią, że te badania nie dają stu procentowej pewności.
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Natkusia - a jeszcze wczoraj podglądałam profil Domi, by zobaczyć jak dziewczynki. To takie okrutne :-( One były urodzone w 29 tc? No nie rozumiem dlaczego tak się dzieje Biedna Domi Serduszko jej na pewno teraz pęka Mama mojego męża urodziła bliźniaki jakoś koło 30-32 tc (ważyły ok 1 kg każdy). Obaj chłopcy zmarli. To w sumie wpłynęło na całe jej życie, bo latami zmagała się z depresją i nawet przed śmiercią, w wieku ponad 60 lat wspominała to z emocjami. Oby druga kruszynka dała sobie radę....
Iwo - z całego serduszka życzę Ci wszystkiego, co najlepsze, a przede wszystkim nudnej ciąży i szybkiego porodu w terminie! Co do literek, to wpierw chcę uszyć imię Amelka dla córeczki koleżanki, a później Adrianek, może jakieś ozdoby, pluszaki - wszystko zależy od tego czy się okaże czy potrafię szyć na maszynie, bo w sumie nie wiem....
Pisałam ostatnio, że prawie wcale nie mam twardnień.... E, wczoraj i dziś znowu są częściej, więc leżę ile się da. Stresuje mnie to. A jeszcze miałam akcję na balkonie i z automatu pobiegłam, nie myśląc - kot skacząc do gołębia zawisł na balustradzie, a drugi szykował się do skoku.
Iwo - z całego serduszka życzę Ci wszystkiego, co najlepsze, a przede wszystkim nudnej ciąży i szybkiego porodu w terminie! Co do literek, to wpierw chcę uszyć imię Amelka dla córeczki koleżanki, a później Adrianek, może jakieś ozdoby, pluszaki - wszystko zależy od tego czy się okaże czy potrafię szyć na maszynie, bo w sumie nie wiem....
Pisałam ostatnio, że prawie wcale nie mam twardnień.... E, wczoraj i dziś znowu są częściej, więc leżę ile się da. Stresuje mnie to. A jeszcze miałam akcję na balkonie i z automatu pobiegłam, nie myśląc - kot skacząc do gołębia zawisł na balustradzie, a drugi szykował się do skoku.
Kasiula, dobrze że się trzymasz to najważniejsze musisz być teraz silna. A mówili, że kiedy będziesz mogła wyjść do domu?
Natkusia to straszne co piszesz o bliźniaczce
Malusiolka egh współczuję Ci takich teściów :/
Iwo dużo, dużo zdrówka. Czerwiec to cudowny miesiąc na urodziny...wiem co mówię, bo sama mam za 2 dni
Kinia fajne są takie przemeblowania, człowiekowi od razu się humor poprawia
A my dziś byliśmy na wiosce u teściów. Nadusia się wybiegała i latała bez pieluszki, wietrzyła tyłeczek. Ja poleżałam na leżaczku...tylko biedna teściowa latała koło nas i ciągle coś robiła to do jedzenia to do picia.
A u nich był syn siostry męża. Ma 7 lat, a jest tak strasznie rozpieszczony, że aż nie lubię tam przebywać jak on przyjeżdza.
Jutro moi rodzice nas odwiedzą a tak to spędzimy rodzinnie niedzielę.
Coraz bardziej dochodzi do mnie, że niedługo cesarka, wracają wspomnienia o bólu, o depresji po porodzie. No ale teraz to już nic nie zrobię trzeba to przeżyć i tyle
Natkusia to straszne co piszesz o bliźniaczce
Malusiolka egh współczuję Ci takich teściów :/
Iwo dużo, dużo zdrówka. Czerwiec to cudowny miesiąc na urodziny...wiem co mówię, bo sama mam za 2 dni
Kinia fajne są takie przemeblowania, człowiekowi od razu się humor poprawia
A my dziś byliśmy na wiosce u teściów. Nadusia się wybiegała i latała bez pieluszki, wietrzyła tyłeczek. Ja poleżałam na leżaczku...tylko biedna teściowa latała koło nas i ciągle coś robiła to do jedzenia to do picia.
A u nich był syn siostry męża. Ma 7 lat, a jest tak strasznie rozpieszczony, że aż nie lubię tam przebywać jak on przyjeżdza.
Jutro moi rodzice nas odwiedzą a tak to spędzimy rodzinnie niedzielę.
Coraz bardziej dochodzi do mnie, że niedługo cesarka, wracają wspomnienia o bólu, o depresji po porodzie. No ale teraz to już nic nie zrobię trzeba to przeżyć i tyle
Kinia1
Wrześniowa mama '10
Cześć dziewczyny,
dzisiaj wstałam w dobrym humorze, ale już zaczyna mnie męczyć zgaga potworna ;/ Dzisiaj w nocy ok 1 mąż dzwonił na policję, bo pod oknami jakieś dzieciaki urządziły sobie imprezkę, picie, krzyki, bluźnienie i rzucanie butelkami... Nie wytrzymał chłopina i po 5 minutach już podjechał radiowóz i towarzystwo rozgonił. I bardzo dobrze, bo to już wkurzające jest - dlatego nienawidzę bloków!!!
Nadii od rana nie zamyka się buzia, wstała przed 7 i tak mieli jęzorkiem cały czas.
Tekst miesiąca: moje dziecię uwielbia grę na tablecie/telefonie w My Little Pony. Tam jest takie rysowanie po gwiazdkach różnych kształtów, rysują z tatą i jest szczotka na co nawiązuje się między nami dialog:
Nadia - o szczotka do mycia -
Tata (mój A) - Nadia, skąd Ci się wzięło, że to szczotka do mycia, to jest szczotka do czesania koni -
Ja - Ta szczotka wygląda jak taka do mycia pleców -
Tata (mój A) - No gdzie wśród koników będzie szczotka do mycia? -
Ja - Ale cukierki są też do wyrysowania wśród koników!! A konie nie jedzą cukierków -
Nadia - Koniki nie jedzą cukierków tylko Nadia Pilichosia może jeść cukierki -
No po prostu padłam na ten tekst
dzisiaj wstałam w dobrym humorze, ale już zaczyna mnie męczyć zgaga potworna ;/ Dzisiaj w nocy ok 1 mąż dzwonił na policję, bo pod oknami jakieś dzieciaki urządziły sobie imprezkę, picie, krzyki, bluźnienie i rzucanie butelkami... Nie wytrzymał chłopina i po 5 minutach już podjechał radiowóz i towarzystwo rozgonił. I bardzo dobrze, bo to już wkurzające jest - dlatego nienawidzę bloków!!!
Nadii od rana nie zamyka się buzia, wstała przed 7 i tak mieli jęzorkiem cały czas.
Tekst miesiąca: moje dziecię uwielbia grę na tablecie/telefonie w My Little Pony. Tam jest takie rysowanie po gwiazdkach różnych kształtów, rysują z tatą i jest szczotka na co nawiązuje się między nami dialog:
Nadia - o szczotka do mycia -
Tata (mój A) - Nadia, skąd Ci się wzięło, że to szczotka do mycia, to jest szczotka do czesania koni -
Ja - Ta szczotka wygląda jak taka do mycia pleców -
Tata (mój A) - No gdzie wśród koników będzie szczotka do mycia? -
Ja - Ale cukierki są też do wyrysowania wśród koników!! A konie nie jedzą cukierków -
Nadia - Koniki nie jedzą cukierków tylko Nadia Pilichosia może jeść cukierki -
No po prostu padłam na ten tekst
reklama
iwo:)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2013
- Postów
- 4 168
hej dziewczynki
Kasiula - przykro mi z powodu ZD u Zuzanki. Na pewno gdybyś wcześniej wiedziała była byś przygotowana. Swoją drogą to wady serduszek bardzo często występują u dzieci z ZD a u ciebie nikt tego nie powiązał?
Czy malutka dostała juz Twoje mleczko? Oddycha samodzilenie?
Kinia - twoja córeczka zakochana w poniakach :-) My tez to przerabialismy w wieku 4 lat, mamy tego od groma w domu. Teraz Julka się wycwaniła i mówi że nie sprzedaje bo to przecież będzie dla Alicji. A tak naprawde to nigdy nie chciała nic sprzedać
Cyntia - no właśnie z brzuszkiem trzeba robić wszystko 2 razy wolniej, niestety brzuch nie lubi takich akcji. Mam nadzieje że dziś lepiej.
Maluśka - zyczę by emkowi poukładało się w pracy.
A mój wczoraj wparował o 19.00 z bukietem kwiatów i WZ-tką ze świeczuszka.
Mówił że miały do tego być jeszcze kluczyki do auta dlatego z rana nie startował, no ale nic nie znaleźli. Dziś dlasze poszukiwania.
Kasiula - przykro mi z powodu ZD u Zuzanki. Na pewno gdybyś wcześniej wiedziała była byś przygotowana. Swoją drogą to wady serduszek bardzo często występują u dzieci z ZD a u ciebie nikt tego nie powiązał?
Czy malutka dostała juz Twoje mleczko? Oddycha samodzilenie?
Kinia - twoja córeczka zakochana w poniakach :-) My tez to przerabialismy w wieku 4 lat, mamy tego od groma w domu. Teraz Julka się wycwaniła i mówi że nie sprzedaje bo to przecież będzie dla Alicji. A tak naprawde to nigdy nie chciała nic sprzedać
Cyntia - no właśnie z brzuszkiem trzeba robić wszystko 2 razy wolniej, niestety brzuch nie lubi takich akcji. Mam nadzieje że dziś lepiej.
Maluśka - zyczę by emkowi poukładało się w pracy.
A mój wczoraj wparował o 19.00 z bukietem kwiatów i WZ-tką ze świeczuszka.
Mówił że miały do tego być jeszcze kluczyki do auta dlatego z rana nie startował, no ale nic nie znaleźli. Dziś dlasze poszukiwania.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 187 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: