Kinia1
Wrześniowa mama '10
Malusiu ty tez masz kochana z tymi tesciami. Zazdroszczę podejścia Twojego M do całej sprawy. U nas to ja bronię A przed całą rodziną. Masz rację najlepiej byłoby żeby ograniczył spotkania z siostrą, ale on uważa, że ona taka troskliwa i ze chce dobrze dla niego. Nie widzi, że jej zależy na zniszczeniu mnie i naszego małżeństwa, bo miałaby go na każde zawołanie. Ale ja juz podjęłam decyzję, ja mam już wywalone na wszystko, będę robić tylko dla siebie i Nadii, a on niech się martwi o siebie. Z tymi pensjami to tak jak u nas, naprawdę trzeba żyć oszczędnie mimo wszystko i dwie pensje to wcale nie jest dużo.
Mycha dziękuję :-* jeśli się pogodzimy to będzie ultimatum albo my albo ona, bo nie było kłótni takich do czasu jak się z nią nie widział, jak się spotkali to koniec. Ahh faceci. Twój mąż też nie powinien Cię denerwować. Ale dobrze, że potrafisz po chwili puścić ro mimo uszu.
Mąż się zebrał po Nadie do przedszkola, sam się zaoferował jak ja zaczęłam się szykować. Niech idzie, ale ja nie mam zamiaru się uśmiechać i udawać, że nic się nie stało. Poczekam jak on coś zrobi i wtedy będzie nas czekała poważna rozmowa.
Mycha dziękuję :-* jeśli się pogodzimy to będzie ultimatum albo my albo ona, bo nie było kłótni takich do czasu jak się z nią nie widział, jak się spotkali to koniec. Ahh faceci. Twój mąż też nie powinien Cię denerwować. Ale dobrze, że potrafisz po chwili puścić ro mimo uszu.
Mąż się zebrał po Nadie do przedszkola, sam się zaoferował jak ja zaczęłam się szykować. Niech idzie, ale ja nie mam zamiaru się uśmiechać i udawać, że nic się nie stało. Poczekam jak on coś zrobi i wtedy będzie nas czekała poważna rozmowa.