Podejrzewają u mnie cp, dzisiaj 44dc, od początku plamienia, beta od początku, 90, 127, 133, 170 i teraz ostatnia 190. Wczoraj ból jak na @, pojechałam na USG a ta nic nie widać. W pn mam kolejne USG i betę. Lekarz mówił aby poczekać do pn na USG a w weekend jak poczuję się gorzej to na IP. Miała któraś z was tak samo i okazało się, że @ przyszła sama i obyło się bez cp ?