Juz jestem. Nastroj delikatnie mowiac chu...y. Bylismy na scanie w szpitalu, zgodnie z tym co mi sie widzialo, jest czysto. Rozmawialam z konsultantka, pytalam o ew. badania dalej - "nie ma sensu, to wiek."
W sumie z jednej strony to moze byc prawda, z drugiej moze bym jeszcze inny problem, ale najprosciej zwalic wine na to co golym okiem widac.
W ogole rozmowa raczej dolujaca:
- jakie moze byc ryzyko nastepnym razem?
- a ktore to poronienie?
- czwarte
- coraz wieksze - jestes coraz starsza
- ale my mamy roczne dziecko
- to macie szczescie
Mam zalamke. Z calej rozmowy wynika ze to kwestia mojego wieku, ze komorki jajowe nie sa juz dobre i choc dochodzi do zaplodnienia, nie rozwija sie prawidlowa ciaza, lub obumiera na wczesnym etapie...
Endometrium ma 6mm... Nie wiem czy dobrze czy zle.
W sumie z jednej strony to moze byc prawda, z drugiej moze bym jeszcze inny problem, ale najprosciej zwalic wine na to co golym okiem widac.
W ogole rozmowa raczej dolujaca:
- jakie moze byc ryzyko nastepnym razem?
- a ktore to poronienie?
- czwarte
- coraz wieksze - jestes coraz starsza
- ale my mamy roczne dziecko
- to macie szczescie
Mam zalamke. Z calej rozmowy wynika ze to kwestia mojego wieku, ze komorki jajowe nie sa juz dobre i choc dochodzi do zaplodnienia, nie rozwija sie prawidlowa ciaza, lub obumiera na wczesnym etapie...
Endometrium ma 6mm... Nie wiem czy dobrze czy zle.