karola1388
Poprostu żyj...
gatto ja juz w domu nic nie robie....nic kompletnie...lekarz nie powiedzial,nie zakazał mi chodzic wiec jak musze gdzies isc to ide,ale czesciej jezdze autem.nie dzwigam,nie denerwuje sie,dbam o siebie,biore leki robie wszystko tak jak na aniołkowa mame przystało i i tak sie boje i caly czas cos znajduje... kłaczek masz racje ze ciaza po stracie to sranie po gaciach...
robie teraz obiad w sumie sam sie zrobi musze tylko wstawic i spadam do lekarza.trzymajcie kciuki
robie teraz obiad w sumie sam sie zrobi musze tylko wstawic i spadam do lekarza.trzymajcie kciuki