reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Halo bebory !!!:-D, pogode mamy coraz lepszą to i humorek też.

zmykam po wyniki , pozniej sie odezwe,
zjola masz juz moze mdlosci albo humory albo co?
izw milo Cie czytac.
Czarna hop hop!
 
reklama
Karola ty siedz na tylku i nic nie rob!!! Tak bedzie lepiej!! I daj znac jak po wizycie:happy:


Dziewczyny u mnie ciemno, zimno i leje. Pogoda pod psem i wyjsc z domu sie nie chce. Niestety musze, bo mam cholernie duzo spraw do zalatwiania z powodu przeprowadzki. Dzis z tesciowka 2 godziny sprzatalysmy stare mieszkanie i jest jeszcze kupa rzeczy do zabrania stamtad. Ja nie wiem gdzie ja to wszystko podzieje. Dziewczyny, ile my mamy ciuchow????????!!!!!!!!!! Polowa to chyba musi byc wywalona, albo do Caritas, bo absolutnie sie nie zmiesci. Przez prawie 4 lata naskladalo sie rupieci od groma!! Spadam po zakupy, doczytam pozniej. Buzki!!:happy:
 
Marta- witaj u nas no i ogromne gratulacje :-)
Kawa z Mlekiem - wtrącaj się ile wlezie na początku trudno się wbić ,ale potem to idzie jak po maśle.
Angel - czytałam opinie o tym lekarzu i w samych superlatywach się wypowiadają kobitki o nim ,on przyjmuje po moim Św.Pamięci ginku to był super lekarz ,a ten podobno też ma poczucie humoru i nie czuje się u niego skrępowania tak jak u niektórych lekarzy.
IZW- witaj wpadaj jak tylko czas Ci będzie pozwalał
Iza- witaj i zaglądaj do nas częściej
Zjola, Anulka, Gatto i cała reszto witam Was środowo.
Korzystam z tej kory dębu i jest jakby lepiej ,ale i tak czuję świąd ehhh natomiast upławy się uspokoiły trochę.
 
Niestety i ja muszę się dopisać do mam które poroniły ;( u mnie to jest strasznie świeża sprawa bo stało się to 3 dni temu, ale w Waszych postach szukam pocieszenia, że druga ciąża nie musi zakończyć się tak jak pierwsza!
Witaj, nigdy się nie nadziwię ile nas tu codziennie przybywa. W większości z nas uało się za drugim razem, ale praktycznie każda dostała leki na podtrzymanie i jechała na wspomagaczach do 15tc, a niektóre do samego końca. Wiara i nadzieja to jest to co trzyma nas w pionie, choć serce złamane szlocha i boli. :-(
Moze nie tryskam entuzjazmem ale ciaza po stracie to ciazka sprawa.
Trzymam kciuki za serduszko, za spokojne 8 m-cy i za to byś potrafiła cieszyć się tą ciążą, choć serce drży, a rozum każe być ostrożnym. :tak:
aniołkowa i ja również przyłączam się do najszczerszych gratulacji! :tak::-) świetnie!
Kaśka - wszystkiego dobrego dla Igora, jak tam Jego oczka? Zgaduję, że dawno już biega po dworze i łobuzuje :laugh2:

Dziewczyny ile czasu trzeba czekać ze współżyciem po zabiegu łyżeczkowania? Zrobili mi je profilaktycznie, żeby żadna tkanka nie wywołała u mnie stanu zapalnego bo poronienie miałam samoistne (silny bol brzucha i wieeeelki krwotok ;( )
Najlepiej do pierwszej wizyty z lekarzem. Masz ustaloną wizytę kontrolną. Ale są i tacy co są odważniejsi, ja akurat cierpliwie czekałam i to był mój czas użalania się nad sobą, choć również przygotowań do ślubu. :sorry:

Musiałam napisać, chociaż z reguły tylko Was czytam i nie chce się wtrącać. Jesteście tak zgrane, że głupio mi się wcinać:zawstydzona/y:
Wcinaj się wcinaj, nawet się nie obejrzysz jak będziesz "stara" na tym wątku. Tyle mam niestety przybywa, że chyba to jest wątek gdzie człowiek długo nie jest nowym. ;-)
witam
w tym temacie pisze po raz pierwszy do tej pory pisałam w dziale kiedy można sie stracać po poronieniu.
nie chciałam się tu pokazywać dopóki nie będę pewna ze ta ciąża się uda zwłaszcza po tym jak miałam podejrzenie pustego jaja płodowego, które jednak na szczęście okazało się błędne i jestem w ciąży mole maleństwo rośnie i bardzo się ciesze ale za to mam straszne bóle żołądka takie uczucie palenia z tego co się dowiedziałam to zgaga ale straszne uczucie chociaż jak boli to oznaka ze może wszystko jest w porządku.
a wszystkim z Was życzę wytrwałości i dodam, ze mój lekarz powiedział ze strać się można od pierwszej miesiączki i nie trzeba czekać 3 miesiące czy jak niektórzy mówią że pol roku
Gratuluję i życzę spokojnej ciąży. Co do teorii, że można się kochać po 1@ to wiesz, lekarz zna Ciebie, ale każda z nas jest inna, czasem lekarz działa jak psycholog, gdyż wie, że kobieta potrzebuje czasu i on ten czas nam daje na pozbieranie się, na ułożenie sobie życia na nowo. Są lekarze, którzy zalecają badania i tacy, którzy temat olewają.


Mi powiedziano, że najlepiej odczekać ok. rok od poronienia, żeby wszystko ładnie się zagoiło i organizm wrócił do normy. W sumie i tak było mi wszystko jedno, bo strasznie bałam się kolejnej ciąży. Nie chciałam zachodzić w kolejną, dopóki nie znajdę lekarza, który nie będzie bagatelizował poronienia. No i udało się :)
A do kogo chodzisz, bo rejony te same mamy ;-)

Gatto nie przeoczyłaś,bo nie pisałam,tzn.pisałam ale się wykasowało:( Więc fizycznie "zagojona",jeszcze tam minimalnie szyjka wraca do formy. A wyniki histo... no to cholerne łozysko,złe przepływy wykończyły mi maleństwa:( A jeszcze babka w recepcji pyta: a Pani na połówkowe? A po chwili skumała,że walnęła głupotę...
Emka01 - to jak przepływy zawaliły to znaczy, że coś nie tak z krzepliwością masz? Bdałaś się pod tym kątem? Może clexane wystarczy.

Witam kobitki gratulacje dla wszystkich uszczęśliwionych :D
U mnie po straremu bez zmian, troche polatałam po lekarzach i wychodzi na to że jestem zdrowa jak ryba z podstawowych ginekologicznych i nie ginekologicznych badań - ale zbieram się psycicznie i finansowo na wizyte w klinice niepłodności ... za 2-3 dni mam nadzieje testować jak sie nie uda znów tym razem trzeba zrobić krok dalej.
Trzymma kciuki za dobre decyzje.
Witam Was wszystkie
Dawno nic nie pisałam, ale wróciłam do pracy i trochę brakuje czasu, pozartym jesteście tu bardzo zgrane i ....jak już czytałyście to dzieś...głupio mi się tak wcinać w dyskusję :)
Nie marudź tylko pisz jak masz ochotę, my tu sklerozy jeszcze nie mamy i wszystkie osóbki pamietamy. To mi się zrymowało :laugh2:
 
Kobietko - witam w klubie :dry:. Świąd ale tak wizualnie czyściutko. Ki diabeł? Ja jadę na maści Clotrimazolum :oo2:

Anulka - jeżeli można to zaliczyć do objawów ciążowych, to wczoraj wieczorem miałam nieodpartą ochotę na kiełbasę podwawelską i buszowałam po lodówce. Może to jednak być obżarstwo poświąteczne, yyy.
Poza tym cyc zaczyna pobolewać, ale to zdarza się i przed @.
Humory natomiast miewam często, bo ja choleryk jestem i bądź tu człowieku mądry :confused2:
 
Dzięki dziewczyny za odzew! Jak każdej z Was jest mi ciężko budzić się rano z myślą, że mój Aniołek odszedł od nas!! :zawstydzona/y: Najgorsze jest to , że 6.04 widziałam moje ruszające się już maleństwo, słyszałam jak bije jego serduszko, a w nocy z wielkim krwotokiem jechałam do szpitala :zawstydzona/y: Nie wiem co poszło nie tak, dlaczego to się stało. I chyba w tym wszystkim to jest właśnie najgorsze. Boję się bardzo zajść w drugą ciążę (żadnej z Was nie muszę mówić jak bardzo), ale pragnienie dziecka będzie pewnie silniejsze. Na razie nasze rany w sercu są zdecydowanie za świeże ;( 23 kwietnia jestem umówiona do ginekologa i mam nadzieję że da mi siłę i potraktuje mnie jak najbardziej poważnie, Jeśli nie czeka mnie zmiana ginekologa.

Wszystkim przyszłym mamusiom życzę dużo zdrowia, siły i optymizmu!!
 
Martussia- ja po poronieniu byłam tak przerażona ,że jak M mówił ,że za rok, dwa latka spróbujemy znowu to byłam zdruzgotana i stwierdziłam ,że nie ma mowy ,a tutaj na forum zaczęłam znowu chcieć ,ale życie tak mi się ułożyło ,że muszę czekać do 2013 roku i chcę bardzo dziecka ,ale im bliżej tym strach jest silniejszy takie sprzeczne emocje mną targają ,ale wiem ,że czekać nie będę dłużej w 2013 roku bierzemy się do roboty jestem przygotowana na wszystko nawet na stratę ,ale wierzę ,że będzie dobrze tym razem wiara to jedyne co nam pozostało.
Zjola- dopiero doczytałam , no witam w klubie ja się już tak męczę od soboty i do soboty mi zejdzie bo dopiero wtedy wizyta u gina jeszcze chyba M zaraziłam bo ma takie maleńkie czerwone kropeczki.Ja też smaruję clotrimazolum i korą dębu przecieram i jeszcze rumiankiem ,a swędzi bez przerwy ehh.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Martussia, przykro mi... Czasem tak sie dzieje, ale to nie przesadza przyszlosci i nadziei na lepsze jutro.

Zjola, ja tez w tym cyklu znowu... No, babo - kto pierwszy berek? Kiedy spodziewasz sie tej @ co ma nie przyjsc? U mnie to 19, czyli jak do 20 nie to sikam.

AniolkowaMamo
, ciaza po stracie to ciagle sranie po nogach niemal! Ale:
1. Gratulacje.
2. Spokoju ile sie da.
3. Nadziei - niech bedzie zawsze z Toba.

Marta, rowniez gratulacje. Na zgage polecam migdaly- stosowalam z upodobaniem, moze tez byc surowa marchewka. A na mur-beton warto sie z nia zaprzyjaznic bo to w ciazy wierny kompan i jak sie nie zaprzyjaznisz to bedziesz sie zloscic. Odstaw slodycze, ciezkie jedzonko, jedz czesciej a mniejsze porcje - moze pomoze.
 
Do góry