reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Prawie całą noc nie spałam ze stresu przed dzisiejszą wizytą, jak już na chwilkę zasnęłam to przyśnił mi się obraz usg na którym było widoczne tętno. Jak się obudziłam nawet nie robiłam sobie nadziei że taki sen może się spełnić w dodatku poprzednim razem taki widok nie był mi dany, najpierw było za wcześnie a potem już za późno
a tu taka niespodzianka
pulsujący punkcik :szok:

masz "fazolek" ma 4 i pół tygodnia, 5 mm i pięknie pulsujące tętno, poryczałam się od razu a mój komandos wcale nie był lepszy jak mu powiedziałam na korytarzu co widziałam

Dostałam luteinę i jeszcze jakieś coś w ramach "ubezpieczenia" bo na razie wszystko jest ok i oby było tak dalej

Dziękuj dziewczyny za wsparcie i trzymanie kciuków :-)
 
Wiki *
(u mnie hcg 2932...po ok 80 godzinach od ostatniego (607)...pierwsze ufff...dzięki za kciuki :*) Wszystkim w dwupaku gratuluję z całego serca! Ilonka...tylko spokojnie :*
 
Tialana, az milo czytac:-) mega gratulacje.

Majamaja tsh najlepsze do zajscia w ciaze to miedzy 1 a 1,25 a juz calkiem maks to dwa. I to jest opinia kilku lekarzy, u ktorych bylam. U mnie tsh skoczylo do 2,7 i juz jest panika, od razu mam wieksza dawke leku

Wiki swiatelko dla Twojej Kruszynki.

Kobietka, takim omletem to bym nie pogardzila... szczesciara z Ciebie:-)

Ilona1990 poloz sie grzecznie i lez. Pozwol sobie odpoczac.

Ewelinak az boje sie to napisac, ale z tych tescikow to ja tu cichaczem siedze. @ powinna przylezc dzisiaj, bo mi sie od ostatnich kilku razy cykl skrocil. Ale na razie nic nie widac. Tylko sluz taki jak w dni plodne sie zrobil. Pewnie zapesze, ale bedzie co ma byc. Jak @ do srody nie przylezie, to zrobie testa. A jak przylezie, to bedziecie mnie pocieszac;-)

Buziaki Kochane i slodkich snow.
 
Ilona - ciężko mi mówić, żebyś była spokojna, bo sama ciągle panikuję. Ale pocieszę Cię, że też ciągle boli mnie brzuch - albo lekko ćmi jak na okres, albo ciągnie, albo coś w jajnikach, albo mam poczucie jakbym chwilami jakąś kulę miała w sobie i tak nieustannie. Staram się trzymać słów mojej gin, że to normalne. Choć w majtki zaglądam z przerażeniem przy każdej wizycie w wc... Dużo chyba tworzy sama nasza psychika, niestety:( Odreagowujemy poprzednie ciąże:(
Tialana - gratuluję pomyślnej wizyty. Oby wszystkie takie były.
Wiki - witaj na cpp. Bardzo mi przykro, że musiałaś się tu znaleźć...
Olusia - no to trzymamy kciuki, żeby @ nie przyszła!
Kłaczku - jak ja bym chciała być już na takim etapie jak Ty!

A ja chyba będę musiała zamienić luteinę na duphaston. Dzwoniłam do mojej gin, bo ledwie kilka dni pobrałam tę dopochwową i już czuję, że jakaś infekcja mi się przyplątała:( I prawdopodobnie, żeby infekcji uniknąć nie będę już mogła luteiny kontynuować. Zna się któraś z Was na tym, który z tych leków jest lepszy dla dzidziusia? Mam nadzieję, że tą zmianą mu nie zaszkodzę.
 
Tialana, suuupeeer! I byle tak dalej!
Miskam, i bedziesz! Tez na poczatku ciazy patrzylam na te bardziej zaawansowane suwaczki i chcialam byc juz tam, czuc sie bezpieczniej, pewniej, wiedziec ze malenstwo jest juz duze i silniejsze. Pomalutku doszlo. Dojdzie i Tobie.

Kuurdeee! Cos mi sie zmienilo okienko odpowiedzi... Wyskakuje mi "szybka odpowiedz" i to okienko jest debilne!! Co jest?:no: I jeszcze jakies glupie okienko z napisem "auto saved" pojawia sie na "kliku" windy. No, co za...
 
Nadrabiam zaległości i stąd moje cofanie się w czasie, jeszcze do końca trochę mi zostało, ale widzę, że nikt o mnie nie pamiętał :-p

miśkam, as i wszystkie inne nowo zaciążone! WIELKIE GRATULACJE - będę się za was modlić!
Trawa - jak to 16tc? Kiedy to zleciało? Nie było mnie tak dokładnie z miesiąc na cpp tylko rzutem oka i już 16tc? Super :laugh2:

LadyMK – co u Ciebie? :tak:
Bella86 – to się strachu Zosia musiała najeść, z tym piecykiem i Ty z Nią, dobrze, że nic się nie stało i głowa funkcjonowała jak należy :sorry:

Wczoraj wieczorem sie poryczalam, na nk kolezanka wstawila zdjecie coreczki swoich znajomych, mala ma niespelna 2 miesiace, uszkodzona watrobe, neuroblastomie (czy jak to sie tam pisze) i zaczela w poniedzialek chemie. Badaja teraz czy rak zlosliwy czy nie. Czemu takie rzeczy dzieja sie malym dzieciaczkom?
Aga_cina - możesz dać koleżance namiar na Judysia03, Jej Córeczka niestety przegrała walkę, ale pewnie jest kopalnią wiedzy :tak:

jak mi sie okres tylko spoznia to jest strach. nie iwem czy w przyszlym roku sie tez zdecyduje starac co prawda powiedzialam kiedys ze jak bede to wpadne bo boje sie samej mysli ze moge byc i przezywac to samo po raz czwarty. co nie przeszkadza mi marzyc i wyonrazac sobie jak juz bede w ciazy lub jest juz z nami dzidzi.
Witaj, patrząc na Twoje suwaki nie dziwią Twoje obawy, Twój strach, ciąże nie kończyły się w pierwszych trymestrach tylko trwały dłużej, odchodziły Twoje dzieci, każde z nich żyło przez pewien czas. Twój strach jest uzasadniony, Twoje marzenia i nadzieje też. Trzymam mocno kciuki by Twoje marzenia się spełniły. :tak:
Dla Twoich Aniołków zapalam świeczuszkę
[*]

Dziewczyny ja też sobie zadaje pytanie czemu złe matki rodzą zdrowe dzieci piją, ćpają itd ,a my straciłyśmy nasze maleństwa i jest nas aż tyle to niesprawiedliwe.
Kobietka - dobrze wiesz, że temat poruszany wielokrotnie, wielokrotnie bez odpowiedzi i zrozumienia, bo świat po prostu jest jaki jest. :confused2:

nigdy nie zaglądałam do tego wątku i miałam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby a jednak :( właśnie straciłam moje długo wyczekiwane Dzieciątko w 6 tc :(

wiem, że są różne informacje na temat, kiedy można zacząć się starać o kolejne maleństwo, ja w sumie sama nie wiem czy mam ochotę teraz się starać, po tym wszystkim, ale z drugiej strony wiem, że podobno na początku są większe szanse na zajście, a my mamy takie duże problemy z zajściem w ciążę :( poradźcie...
Dla Twojego Aniołka
[*], dla Ciebie dużo sił. A kiedy się starać, sama będziesz wiedzieć, że ten moment właśnie nadszedł.

witam Was dziewczyny!!! i sciskam... nowe Aniolkowe Mamy przytulam, dla Aniolkow (*)widze ze przybylo duzo nowych fasolek..trzymam za Was wszystkie &&&&& oby bylo dobrze
clip_image001.gif
....buziaki
Pozdrowionka i cały czas trzymam kciuki za Twoje marzenia. :tak:

Ludzie mi mówili że czas leczy rany...Bzdura.Później mój przyjaciel,ksiądz powiedział ze czas zmniejszy ból...
Tak więc Kochana rozumiem Cię...
Czas tylko uczy jak z tym żyć, nic więcej, nie ma żadnych blizn, są rany, które nam towarzyszą. :-(

Właśnie siostra mi napisała smsa że zmarła ta jedna z bliźniaczek która przy porodzie wazyła 800g.Tutaj chyba o tym pisałam.
[*]

[*] :-(

cdn nadrabiania nastąpi. ;-)
 
wiki, bardzo mi przykro z tgo co sie stało. Mogę ci tylko odp na parę pytan z tego co pamietam op swoim czerwcowym poronieniu; tak brzuszek bedie troche bolał i bedziesz mega osłabiona , najwazniejsze zbeys sie oszczędzała, bedziesz plamic a okolo po 1,5 tyg od poronienia bedziesz krawic mocniej jak na okres wiec sie tym nie przestrasz.. Ja poroniłam 16 czerwca a 8sierpnia juz byłam w ciazy. Także odczekałąm z mezem 2 miesiace. Lekarz powiedział mi ze to bardziej chodzi by psychicznie sie przygotwac do kolejnej ciazyw tym ta 3 miesiaczna przerwa ( jezeli fizycznie wsystko jest ok ).
Ilona, spokojnie , tylko nie panikuj , bo to szkodzi najbardziej . kazda z nas odczuwa jakeis klócia ciagniecia , ma zabarwiony upław itd.. Spokojnie.
tialana , gratuluje mautkiej fasoleczki ;-)

ja jestem bardzo spokojna, bo widze ze tu wiele mammuś jest zdenerwowana. ale uwazam ze Grunt byc spokojnym , pozytywnym , bo nasze dzieciątka to czują a musimy byc dla nich wsparciem i dac im wiele miłosci i spokoju. takze zastanawiam sie idac do toalety czy nie zobacze czegos niepokojącego na bieliznie , czy na usg zabije serduszko.. ale 3ba wierzyc! 3mam za was wszystkie kciuki..
Ja dzis z małżem jade podpisac umowe kupna domu... dzis juz dzwonił doradca i sprawdzi czy nie ma problemu ze zdolnoscia kredytową .. takze1,5 miesiaca czeka mnei niepewnosci i jak dobrze pojdzei w przyszłym roku po wykonczeniu domku bedziemy miec własne 4kąty ;)) Wymarozny 2 pietrowy domek ;)
 
I widziałam moją kropeczkę:) Mam nadzieję, że będzie ok. Za 2 tygodnie kolejna wizyta. Nie dostałam żadnych wspomagaczy, bo mam dobre wyniki (a na co dzień biorę Acard, Folik i Eutyrox).
Gratuluje, eutyrox - bo tarczyca nawala? :sorry:

no i co wiecej... hmm.... ciążę pozamaciczną to ma tamten lekarz chyba w lewym jądrze( o ile w ogóle takie urządzenie burak posiada).......... pęcherzyk jest jak trza... ale w nim nic nie ma..... ale beta piękna... więc to zapewne wczesna ciąża, tak mówi dr.... z usg to jakiś 6 tydz. ale wygląda jak poczatek 5/ koniec 4........
i na jajniku torbiel 5 cm....... przestraszyłam się!!
ale powiedziała, że na jej oko jest ok...
Super! :tak:

kobietka22 , anulka, IZW , Lilijanna , angelka123,emy, aniunia - buziaczki !
Oooo Czarna pamiętała :laugh2:

kiedys wklejałam o szczepieniach z youtube tylko czarna mi odpisala a ja chcialam tylko wiedziec co myslicie o tym filmiku i wypowiedzi lekarza, czy to bzdury ze szczepienia szkodza czy nie szkoda ze tylko jednej odpowiedzi sie doczekałam.
Pati - musisz zrozumieć, że nie każdego temat dotyczy:
- bo nie ma dzieci
- bo nie ma dostatecznej wiedzy
- bo temat przerabiał i nie chce wracać
- bo czyta, ale nie potrafi się określić
- bo czyta, ale nie potrafi podjąć decyzji w żadną stronę
- bo jest wiele innych przyczyn
- bo ktoś ufa lekarzowi
- bo wymieniać tak mogę ciągle.
Nie denerwuj się :tak:

Nie zawsze da się dyskutować na tematy trudne, tutaj jest tematem głównym poronienie i fasolka, czasem coś innego i na tym się ludziska skupiają.

Anagrzymis – witaj, a dla Twojego Aniołka
[*]


przed chwilą wypadło ze mnie coś ogromnego. Czy możliwe, że to był cały pęcherzyk płodowy? Miał ze 3-4cm długości. Jestem w szoku! Nie myślałam, że to się tak odbywa. Czy to znaczy, że tam w nim w środku mogła być nasza dzidzia? Może wypisuje głupoty, ale już nie wiem co myśleć. To było straaaaaaszne, widzieć to, nie pojmuje tego, nie rozumiem dlaczego. Czemu tak się dzieje?
Żadne głupoty, tak się dzieje, niestety... :-(

dziewczyny nerka boli.. mogę sie wysmarować amolem??
Amol z tego co wiem jest bezpieczny. :tak:

U nas to już łóżko cza wymienić bo sprężyny poszły tak majstrujemy ha ha
clip_image002.gif
ale z jakim skutkiem???zobaczymy . BUZIAKI dla wszystkich , tych nie wymienionych oczywiście też.
clip_image003.gif
Powodzenia :tak:

Witam!
Nigdy nie pomyslalabym,ze dolacze do grona mam aniolkowych:(Niestety ja tydzien temu mialam laparoskopie i usuneli mi ciaze 7-8 tygodniowa z calym prawym jajowodem.Nie wiem jak sobie psychicznie ztym poradzic.Fizycznie nie jest zle. Mam nadzieje,ze bede mogla dolaczyc do grona aniolkowych mamus:)Pozdrawiam

W sygnaturze mam link do moich wykresow,poniewaz stosuje NPR.Wszystko jest opisane w nich.
Amna - cieszę się, że napisałaś tutaj, razem jest inaczej tak jakby troszkę łatwiej. Dla Aniołka zapalam światełko
[*], a dla Ciebie mnóstwo sił przesyłam. :tak:

PS: w sobotę o 17 będzie msza w intencji o zdrowie dla Teściowej i Wujka. Mam do Was ogromną prośbę, pójdźcie w tym dniu do Kościoła i pomódlcie się w ich intencji, o zdrowi, lub jeśli Pan tak chce, o ulgę w bólu. Z góry dziękuję
clip_image003.gif
Jak Teściowa i Wujek? Jak Ty się czujesz? Jest troszkę lepiej. Mężulek w domciu już na stałe? :sorry:

Lilijanna - napisałaś "nie ukrywaj przed samą sobą, że nic się nie stało" - chyba coś w tym jest, gdyż cały czas powtarzam sobie, że wiele kobiet to spotyka i że to przecież nic takiego no bo zdrowa jestem i się cieszyć powinnam że nie jest gorzej. Tylko tak jakoś łzy same cisną się do oczu :( Badanie toxoplazmozy, różyczki i te wszystkie inne podstawowe badania miałam zrobione, wyszły dobre. Są to ogólne badania krwi, z uwzględnieniem tego co najczęściej może być przyczyną problemu w ciąży, nic szczegółowego.

Teraz już wiem, że gdy uda mi się zajść ponownie, to poinformuję tylko najbliższych, a całą resztę dopiero po 12tygodniu, choćby po to aby uniknąć takich sytuacji...

Czy te z Was które miały zabieg, mogą napisać w jakim odstępie po dostały miesiączkę? I po jakim czasie starały się znów o dzidziusia. Czy prawdą jest że endometrium nie może być za cienkie na ciążę? Wiem że musi się odbudować i że jest inne w zależności od dnia cyklu w jakim się jest, ale może którejś z Was zdarzyła się ciąża przy cienkim endometrium i było wszystko ok? Martwię się czy przez następne trzy cykle się odbuduje bo nie chciałabym dłużej czekać - obecnie mam 6mm.
Ja bardzo potrzebowałam o tym gadać, gadałam każdemu, nie wielu rozumiało, ale milczeli i słuchali. Co do tego, że 12tc jest już pewniakiem, to wszyscy tu wiemy, że tak nie jest, choć pierwszy bardzo trudny trymestr za nami. No, ale ja uważam, że mimo wszystko ciąża to radosny czas i kiedyś należy zacząć się nią cieszyć, choc strach od środka potrafi paraliżować, to wiara i nadzieja w to maleństwo musi trwać.
U mnie po zabiegu równo 30 dni, czekaliśmy równo rok, bo mąż się zblokował, a ja tez nie do końca byłam gotowa. Tzn. raz byłam, innym razem już nie i tak na okrągło. :confused2:
 
reklama
Hej dziewczynki, przepraszam, że się nie odzywałam prawie cały weekend, ale głównie leżałam :sorry:
W niedzielę zasłabłam w sklepie, jakby męża ze mną nie było, to padłabym na ziemię jak długa. W jednym momencie - zawroty głowy, szum w uszach, mroczki przed oczami i pot na całym ciele. Przestraszyłam się bardzo. To pewnie nagły spadek ciśneinia był, bo posiedziałam chwilę na powietrzu i przeszło.
Poza tym z niecierpliwością wyczekuję intensywniejszych ruchów dziecka. Póki co to takie smyrnięcia są, niereguarne.
 
Do góry