reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ewelina - u mnie testowanie w połowie listopada. Ale kciuki potrzebuję, już na 27 października, bo mam wizytę w Provicie i dowiem się o wyniki kariotypów i nie tylko.
 
reklama
Dolofka- to fajnie,że spędziłaś miły weekend u rodziców , no i super ,że będziecie mieć swój wymarzony domek , my z M i moimi rodzicami gnieździmy się w dwupokojowym mieszkaniu puki nie znajdę pracy to nie mamy co liczyć na większe zmiany.
Monilla- witaj zapalam światełko dla Aniołka(*).
Gratuluję kolejnej ciąży i cieszę się ogrmonie ,że na wizycie wszystko ok pisz tutaj z nami:tak:
Ilona1990- ja bym wybrała antykoncepcję młodzieży się przyda wiedza na ten temat z pewnością.Nie martw się tym ,że nie masz mdłości to wcale nie musi oznaczać niczego złego uszy do góry;-)
Karolcia- będzie dobrze, zobaczysz trzymam kciuki&&&&&&
Kasiaa- trzymam kciuki&&&&&
Kłaczek- pewnie ,że po urodzeniu Karolka musisz najpierw dojść do siebie Ty i maluszek , gości mogą poczekać:tak:
Monisiowata- często tak się zdarza ,że jeden okruszek się wchłania , życzę Ci aby wszystko się ładnie wyklarowało będzie dobrze trzymam kciuki za Was&&&&&&&
EwelinaK- racja wielkie testowanie przed nami na BB już nie mogę się doczekać wyników:-)
Zjola- to ja trzymam kciuki za te Wasze badanka aby wszystko było dobrze.

Ja dziś wcześnie rano się obudziłam bo panowie od ocieplenia mi się wprowadzili za okno z rusztowaniem i coś tam wiercili , ziąb straszny dziś ,a u nas jeszcze nie grzeją więc wciuchnęłam się pod kocyk około 9tej i jakoś tak przysnęłam ,że wstałam o 12:10 :szok:, pół godziny później M wrócił mało brakowało a by mnie śpiącą zastał.
 
Dziewczyny
ogromnie dziekuje za wsparcie i pozytywne przyklady ze moze byc dobrze to dla mnie wiele znaczy
wczoraj kolezanka mnie zalamala mowiac ze w 90% przypadkow poronienie dotyczy obu zarodkow (ona studiuje medycyne)
a nawet jezeli jeden przezyje to bedzie chory z rownymi wadami itp...
juz nie szukam po necie co bedzie to bedzie czekam do czwartku
 
Monilla bardzo się cieszę z Twojego ”przecinka” i gratuluję :-) ja też mam dziś wizytę i nie mogę się doczekać co mi lekarka powie choć bardzo się boję

Ilonka1990 ja też skłoniłabym się do antykoncepcji, o alkoholizmie na pewno sporo się już nasłuchali

Karolcia81 widzę że sporo nas ma dziś swoje wizyty, ja też nocy nie przespałam trzymam mocno kciuki, wszystko będzie dobrze

Monisiowata na pewno to co teraz przeżywasz jest bardzo trudne ale wierzę że będzie dobrze, medycyna zna wiele takich przypadków i czasem dopiero po porodzie wychodzi coś takiego na jaw. Trzymam mocno kciuki a Ty może wypij melisę i się troszkę zdrzemnij

Kobietka 22 nie zazdroszczę Ci tych robotników za oknem ale nie długo już nikną ;-)


Ja mam dziś swoją wizytę, nie mogłam się jej doczekać a teraz nie wiem czy nie wołałabym żeby była później żeby mieć pewność że to co zobaczymy będzie w 100% jasne, całą noc nie spałam, w pracy też nie myślałam o niczym innym. Nawet śniło mi się ostatnio usg i bijące serduszko, oby ten sen nie tłumaczył się na odwrót
Wizyta o 18 proszę Was bardzo trzymajcie kciuki
 
Monisiowata - ja słyszałam coś odwrotnego ale fakt, medycyny nie studiuję. Zgodziłabym się, co do wad drugiego zarodka, gdyby ciąża była jednojajowa ale w końcu zdarzają się też dwujajowe, co już pociąga za sobą zupełnie inną kombinację genów. Ja tam myślę, że będzie ok i tego się trzymajmy. W końcu jest między nimi różnica 3 tygodni a to dużo, więc moim zdaniem jest szansa. Trzymam kciuki &&&

Tialana - będzie dobrze :)
 
Cześć Dziewczyny :zawstydzona/y: Pisałam kiedyś do Was, ale nie miałam odwagi kontynuować. Cały czas sie szarpię z myślami.Chciałabym mieć drugie dziecko ale tak bardzo się boje, ze znowu się to stanie :-( Robiłam badania, niby sa ok, ale ta tarczyca, cały czas nie za nisko tsh... I @ mam teraz jak w zegarku lae raz mocno a raz jakby wogóle jej nie było, dlaczego?
Przepraszam, że tak się wbijam w temat ale u Was tak ciepło traktujecie się nawzajem :)
 
Witajcie babolki.
Dopiero dochodzę do siebie po tym weekendzie.
Napiszę szczerze.
UCZELNIA MNIE WYKAŃCZA !!!!
Ale jest fajnie,więc jakoś zniosę.
Dziś odsypiam weekend.
 
Monilla widzisz trzeba wierzyc bedzie dobrze ;););) jak sie uda w terminie bedziesz miała super prezent, tylko dzieciatko nieco pokrzywdzone - urodziny i dzien dziecka ah jeden prezent;);):-D:-D:-D
Majamaja smiem podejrzewac ze kazda z nas ma wielki obawy przed kolejna ciaza, ale jak mowi moja gin tak naprawde nic z tego nie wynika, no bo mimo ze sa jakies obawy to czy wg siebie samej wlasnego sumienia nie chcesz miec dziecka...triche chaotycznie mam nadzieje ze w miare zrozumiale to napisałam. ja tez mam obawy chociazby ze wzgledu na gronkowca z ktorym walcze od lat, albo na cytomegalie ktora mialam juz ale nie wiadomo kiedy i w ogole - najgporsze jest to ze tych chorób tak naprawde nioe da sie wyleczyć i dlatego tutaj zawsze na moje obawy moja lekarka odpowida no i co z tego nie chce pani walczyć , nigdy nie da sie wszystkiego przewidziec. duzo osob ktore nie maja zadnych przeciwskazan aby zajsc w ciaze ma z nia olbrzymie problemy, nie mozna ustrzec sie przed wszystkim...taka prawda to okropne zwlaszcza w naszych sytuacjach i przezyciach, ale z drugiej strony ta chec, potrzeba posiadania dziecka jest tak olbrzymia ze wielka nadzieja i sila pozwola spokojnie przezyc te 9 dlugich miesiace, tak sobie tlumacze ja i to mi pomaga...mam nadzieje ze znajdziesz w glebi siebie sile do kolejnej walki o cud...pozdrawiam i trzymam kciuki aby wszytko było ok. buzka
 
Ostatnia edycja:
Są mamusie, które udzielają się tu, a nie ma ich na rozpakowanych, więc dla nich
Konkurs dla chętnych, proszę brać udział, warto
laugh.gif

Wakacyjne klimaty konkurs
 
reklama
EwelinaK, tu do szpitala jedziesz z dobrze rozkrecona akcja. Jak przyjedziesz za wczesnie, moga Cie odeslac do domu, zalecic wziecie paracetamolu i cieplej kapieli, uwazaja ze lepiej rozwieranie przechodzic w domu niz przejeczec w szpitalu - to nie jest takie zle, choc mnie uczyli ze jak wody odejda to juz chodzic nie wolno, a tu maja inna szkole. Generalnie, jak sie zaczyna na dobre, to sie dzwoni do szpitala, przygotowuja pokoj - rodzi sie w "jedynce", wszystko potrzebne dla matki i dziecka w niej jest. Porod jako taki odbywa sie z polozna, o ile wiem nie spiesza sie z nacinaniem krocza, sposob znieczulenia uzgadnia sie wczesniej z polozna. Popularny jest tu epidural, ale ja sie nie zdecyduje. Dziecko jest ubierane od razu w ubranko przyniesione z domu. Z tego co zdazylam sie dowiedziec, w godzine po porodzie zapraszaja pod prysznic (a w Polsce zjebke zaliczylam ze 3h po porodzie poszlam na siku) i jesli nie bylo komplikacji, mozna wyjsc do domu juz po 3h - znajoma tak wyszla po 2 porodach. Inna znajoma wyszla po 6h. Po cesarce, jesli nie ma komplikacji, doba. Zdecydowanie szpital to nie hotel.
 
Do góry