reklama
agamati1
Fanka BB :)
A czy jest może na forum ktoś, kto zna się na sprawach "oświatowych"?
pracuję w oświacie 9 lat, więc może na coś się przydam... nic nie obiecuję, bo przeisy zmieniają się w naszej kochanej oświacie, jak w kalejdoskopie....
Witam wszystkie Aniołkowe mamusie i pozdrawiam serdecznie... podczytuję Was na bieżąco, ale na pisanie weny brak.... trzymam cały czas kciuki za wszystkie fasolki&&&&&&&&
Bella85
Zaangażowana w BB
kahaka będziesz miała jakies pytania to pisz
Mart81 przekręciłam troszkę Twojego nick-a sorki ....
Mart81 przekręciłam troszkę Twojego nick-a sorki ....
Bella85
Zaangażowana w BB
Wkręcaj, wkręcaj.... Tak mi przykro
[*]....... Tule i całuję.......
[*]....... Tule i całuję.......
dziewczyny dzieki wszystko jest ok. Niepowiedziała mi dokładnie wagi ale powiedziala że jest średniej wielkości i że mam liczyć ile jem ziemniaczków :-) jak narazie to mam 10 kg na plusie ale zawsze miałam więcej niż powinnam kg. Muszę jeszcze wieczorem przeanalizować dane z usg. jak nie będę umiała znaleść pomocy w necie to zgłosze się do was
mart81 - może jeszcze nie wszystko stracone może jak nie dostaniesz @ dalej to ponów test jutro albo pojureze. najwiarygodniejszy jest poranny test.
a_gala - też się zastanawiam. Słyszałam że powinno się ubierać o jedną warstwę więcej niż dorosłego człowieka.
magda79 - też tak miałam. Ratowałam się aktivią i wrazie konieczności czopkami
kłaczek - jak mi dzidzia nie fika za długo to go prowokuje by chociaż raz kopnoł. Sprawdza się latarka przystawiona do brzucha lub pukanie
Emy - pisz jak najwięcej z znami, potratkuj to jak terapię chociaż jeden post dziennie
Karolcia81 - mi się zdażyło raz około owulki lekko krwawić i to przez parę dni. Już myslałam że albo w ciąży jestem albo coś się niedobrego dzieje. Gin przebadała, zrobiła usg i powiedziała że wszystko jest ok i czasem przy dniach płodnych się to zdaża.
A co do staranek to wiem ze bardzo ci zależy żeby już zafasolkować Ale najszybszym sposobem jest mówić sobie jak nie tym razem to następnym.
kahaka - napewno dasz radę radę w nowej pracy, a takie dzieciaczki mimo że czasem łobuzy są kochane
kobietka22 - ja też mam coraz więcej wątpliwości co do macieżyństwa. ciągle kręcą mi się po głowie pytania czy dam radę, czy będę wiedziała co robić, czy rozpoznam że coś nie tak się dzieje z maluszkiem. A co do pracy napewno coś znajdziesz. Trzeba tylko trochę dłużej poczekać i dalej szukać. Ja miałam okres że niepracowałam nawet rok a puźniej przechodziłam z firmy do firmy bo oferowali lepsze warunki. Grunt to się niepoddawać
asia1987 - jak pisałam wcześniej też mam obawy co do maluszka ale to chyba normalne. co do chłopa to nie pomogę. Ja na swojego nie mogę narzekać bo jak jest w domu to i pomoże mi sprzątać, podłogi pomyć i nawet czasem jak ma przebłyski to i śniadanko niedzielne przygotuje
Olusia81 - przykro mi z powodu teściowej. Twojemu napewno jest ciężko.
onaax - gdzie jesteś?
monila - przytulam i współczuje. miałaś termin na lipiec czy sierpień. Podczytywałam trochę wasz wątek.
mart81 - może jeszcze nie wszystko stracone może jak nie dostaniesz @ dalej to ponów test jutro albo pojureze. najwiarygodniejszy jest poranny test.
a_gala - też się zastanawiam. Słyszałam że powinno się ubierać o jedną warstwę więcej niż dorosłego człowieka.
magda79 - też tak miałam. Ratowałam się aktivią i wrazie konieczności czopkami
kłaczek - jak mi dzidzia nie fika za długo to go prowokuje by chociaż raz kopnoł. Sprawdza się latarka przystawiona do brzucha lub pukanie
Emy - pisz jak najwięcej z znami, potratkuj to jak terapię chociaż jeden post dziennie
Karolcia81 - mi się zdażyło raz około owulki lekko krwawić i to przez parę dni. Już myslałam że albo w ciąży jestem albo coś się niedobrego dzieje. Gin przebadała, zrobiła usg i powiedziała że wszystko jest ok i czasem przy dniach płodnych się to zdaża.
A co do staranek to wiem ze bardzo ci zależy żeby już zafasolkować Ale najszybszym sposobem jest mówić sobie jak nie tym razem to następnym.
kahaka - napewno dasz radę radę w nowej pracy, a takie dzieciaczki mimo że czasem łobuzy są kochane
kobietka22 - ja też mam coraz więcej wątpliwości co do macieżyństwa. ciągle kręcą mi się po głowie pytania czy dam radę, czy będę wiedziała co robić, czy rozpoznam że coś nie tak się dzieje z maluszkiem. A co do pracy napewno coś znajdziesz. Trzeba tylko trochę dłużej poczekać i dalej szukać. Ja miałam okres że niepracowałam nawet rok a puźniej przechodziłam z firmy do firmy bo oferowali lepsze warunki. Grunt to się niepoddawać
asia1987 - jak pisałam wcześniej też mam obawy co do maluszka ale to chyba normalne. co do chłopa to nie pomogę. Ja na swojego nie mogę narzekać bo jak jest w domu to i pomoże mi sprzątać, podłogi pomyć i nawet czasem jak ma przebłyski to i śniadanko niedzielne przygotuje
Olusia81 - przykro mi z powodu teściowej. Twojemu napewno jest ciężko.
onaax - gdzie jesteś?
monila - przytulam i współczuje. miałaś termin na lipiec czy sierpień. Podczytywałam trochę wasz wątek.
Ostatnia edycja:
Monila witaj!!! zmroził mnie twój post. Przytulam mocno!!!! jak będziesz miała ochotę podzielić się swoją historią to pisz
Linea82 nie mogło być inaczej!!! ty się nie przejmuj 10 kg!!!! co powiesz na moje 15 na plusie?? Ja na wydruku danych z usg mam też wagę podaną, zobacz może u ciebie też jest i pochwal się wielkością maleństwa
Linea82 nie mogło być inaczej!!! ty się nie przejmuj 10 kg!!!! co powiesz na moje 15 na plusie?? Ja na wydruku danych z usg mam też wagę podaną, zobacz może u ciebie też jest i pochwal się wielkością maleństwa
Bella85
Zaangażowana w BB
Widzisz Linnea82 nie można martwić się na zapas ;-).ja w ciąży przytyłam tylko 7 kg . Tak mi tu z wami dobrze, że w ogóle bym Was nie opuszczała ale obowiązki wzywają. Ehhhhh do zobaczenia wkrótce dziewczynki ...Buziaki :-)
dzieki wielkie dziewczyny za przyjecie mnie.. miałam termin na sierpień jeden termin był na 10 sierpnia a drugi na 13...;( dziewczyny ja opisywałam moja historie w watku pozegnania wiec mozecie poczytac jesli macie ochote ...''NAsz kochany syneczek Karolek 10.06.2011''
reklama
Witam Kobietki!
Zaczne od siebie, oki? Mam trochę siły, żeby usiąść do kompa ale nie na długo :-( Głównie leżę, bo żadna inna pozycja nie wchodzi za bardzo w grę. Dodatkowo całą noc dziś prawie nie spałam, bo dopadały minie straszne bóle, ale i wrażenia z wczorajszej wizyty u gin. były bardzo ekscytujące. Już 29 sierpnia mała Gabrysia bedzie z nami :-):-) (CC - mała wypiełą sie pupą na świat i raczej małe szanse, żeby pozycje zmieniła). Jest to bardzo dziwne uczucie, kiedy się wie... Mam tylko nadzieję, że nie zrobi nam niespodzianki, choć z drugiej strony to może juz bym chciała być rozpakowana. Chciałabym ja juz zobaczyć, że jest zdrowa i że nic złego się juz nie wydarzy. Ale lepiej,żeby sobie jescze troszkę podrosła bezpiecznie w moim brzusiu .
Asia1987, nie nerwuj się tak! Tak, zdecydowanie to hormony! Temat zachowania coponiektórych mężów juz był tu poruszany i wniosek jest jeden - oni mają swój świat. Myśl o sobie i rosnącym brzuszku, a śmieci ustaw mu np na butach przed wyjściem, tak, żeby worek musiał w rękę wziąść, żeby wyjść z domu. Mój mąż nagminnie składa mi skarpetki swoje u szczytu łóżka i mimo próśb i gróźb jest mu je ciężko wynieść do kosza na bieliznę. Ostatnio zaczęłam je mu zatem układać w okolicy jego nosa...;-)nawet skutkuje... A jeśli chodzi o obawy, to ma je chyba każda przyszła mama. Ale kto ma sobie poradzic jak nie my! Dasz radę! Instynkt macierzyński weźmie górę! Dobrze, żebyś miała kontakt z inną młodą mamą, to będzie Ci łatwiej
Mart, może to jeszcze wcześnie. Moja przyjacółka miała teraz taka sytuacje, że od kilku dni źle się czuje - mdłości itd. Zrobiła 2 testy sikunowe i nic, więc poszła na krew i też nic, ale nadal się źle czuła, więc wczoraj wybrała się do gin, a tu 6 tc! Bez nerw, a jeśli nie teraz, to boboseksy do skutku
Monila, tak bardzo mi przykro! Zapalam (*) dla Karolka!
Całuje Was wszystkie! Nowe Aniołkowe Mamy mocno tulę! A za Staraczki trzymam kciuki za owocne mizianka i za testowanka.
Zaczne od siebie, oki? Mam trochę siły, żeby usiąść do kompa ale nie na długo :-( Głównie leżę, bo żadna inna pozycja nie wchodzi za bardzo w grę. Dodatkowo całą noc dziś prawie nie spałam, bo dopadały minie straszne bóle, ale i wrażenia z wczorajszej wizyty u gin. były bardzo ekscytujące. Już 29 sierpnia mała Gabrysia bedzie z nami :-):-) (CC - mała wypiełą sie pupą na świat i raczej małe szanse, żeby pozycje zmieniła). Jest to bardzo dziwne uczucie, kiedy się wie... Mam tylko nadzieję, że nie zrobi nam niespodzianki, choć z drugiej strony to może juz bym chciała być rozpakowana. Chciałabym ja juz zobaczyć, że jest zdrowa i że nic złego się juz nie wydarzy. Ale lepiej,żeby sobie jescze troszkę podrosła bezpiecznie w moim brzusiu .
Asia1987, nie nerwuj się tak! Tak, zdecydowanie to hormony! Temat zachowania coponiektórych mężów juz był tu poruszany i wniosek jest jeden - oni mają swój świat. Myśl o sobie i rosnącym brzuszku, a śmieci ustaw mu np na butach przed wyjściem, tak, żeby worek musiał w rękę wziąść, żeby wyjść z domu. Mój mąż nagminnie składa mi skarpetki swoje u szczytu łóżka i mimo próśb i gróźb jest mu je ciężko wynieść do kosza na bieliznę. Ostatnio zaczęłam je mu zatem układać w okolicy jego nosa...;-)nawet skutkuje... A jeśli chodzi o obawy, to ma je chyba każda przyszła mama. Ale kto ma sobie poradzic jak nie my! Dasz radę! Instynkt macierzyński weźmie górę! Dobrze, żebyś miała kontakt z inną młodą mamą, to będzie Ci łatwiej
Mart, może to jeszcze wcześnie. Moja przyjacółka miała teraz taka sytuacje, że od kilku dni źle się czuje - mdłości itd. Zrobiła 2 testy sikunowe i nic, więc poszła na krew i też nic, ale nadal się źle czuła, więc wczoraj wybrała się do gin, a tu 6 tc! Bez nerw, a jeśli nie teraz, to boboseksy do skutku
Monila, tak bardzo mi przykro! Zapalam (*) dla Karolka!
Całuje Was wszystkie! Nowe Aniołkowe Mamy mocno tulę! A za Staraczki trzymam kciuki za owocne mizianka i za testowanka.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: