Jestem, załatwiłam prawie wszystko. Muszę wypełnić jeszcze trochę papierów i we wtorek zaniosę do sekretariatu.
Już Wam piszę o tej mojej pracy...
Pracowałam do końca czerwca w szkole, na zastępstwo, teraz przez wakacje jestem zarejestrowana jako bezrobotna. Już w czerwcu zaproponowali mi pracę od września w zerówce, normalnie, nie na zastępstwo. Oczywiście chciałam bardzo. Tylko jak zaszłam w ciążę to się obawiałam, czy mnie przyjmą no i czy dam radę, bo to dzieciaki, wiadomo, choroby.
W środę rozmawiałam z w-ce dyr, powiedziałam jej, co i jak. Radziła nie mówić głównej dyr o ciąży i normalnie zacząć pracę. Jeśli dzieci będą chorować, to mam iśc na zwolnienie.
Dla mnie to zbawienie, bo z jednej pensji byłoby nam ciężko, a tu jeszcze rzeczy dla malucha trzeba będzie kupować. Więc idę do pracy, dostanę umowę na rok, więc będę mieć macierzyński normalnie.
Mam nadzieję, że dam radę.