reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Oooo, julitka poszła po całości! Duży facet! Pogratulować mamusi, zabawa musiała być niekiepska.:tak: Fajnie że mały (nie taki mały mały) już po tej stronie.
Anastazja, Ty bys tych majtek nie chciała na tyłku sprawdzać. W dotyku jak to włóknina - masz nieodparte wrażenie że szczelniejsze od folii - na gumkach wszędzie szczodrze zmarszczone, więc jak sobie pomyślałam że to ma trzymać jakąkolwiek wkładkę... No, może poradziło by sobie z tradycyjną pieluchą, wszystko inne będzie latać jak orzeszek. Sorry, podziękował wdzięcznie. Ale dają - sprawiedliwość oddać trzeba i w razie awarii (gdyby Rajmund nie mógł mi natychmiast dostarczyć moich) pewnie byłabym wdzięczna i za taką satyrę.
 
reklama
Patka-nie zamulasz-wiedz,że tutaj możesz pisać zawsze i o wszystkim! Dobrze, że czegoś się dowiedziałaś z badań. Anniunia to masakra jakaś, brak słów i aż nie do uwierzenia, że takie rzeczy się dzieją na tym świecie. Pewnie żadna z Nas nie wspomina pobytu w szpitalu miło, ale bez przesady-to już było nieludzkie:-( Trzymaj się jakoś, przytulam... Kobietko-faktycznie nie chce się wierzyć w to, że człowiek tak ciężko pracuje i musi czekać i prosić się o swoje własne, ciężko zarobione pieniądze...Dobrze, że wszystko się wyjaśniło i dostaliście pieniążki. Możesz dokończyć badanka, iść do dentysty i od marca śmiało możecie się starać, za co mocno trzymam kciuki:-) Kłaczek i Zjola-Wy obie to macie energię jak niejedna 20:-) trzymam za Was kciuki z całych sił!!!! I jak czytam Wasze opowieści to jakbym patrzyła na swojego chłopa- też mam takiego "dłubaczka", ostatnio już pisałam, że od 15do19 chodzi do drugiej pracy-tzn-siedzi w garażu i autka reperuje:-) i nic już na niego nie działa, po prosty musi tam iść i koniec, bo jak nie pójdzie to miejsca sobie znalezć nie może i dopiero są cyrki:-D-staje się bardzo nieznośny pracoholik jeden! Ja dziś odebrałam wyniki H-P i od razu pognałam do gina. Ale wynik nie stwierdził żadnej nieprawidłowości a jedynie potwierdził, że to była ciąża... Z jednej strony to może i dobrze bo nie stwierdzono żadnej patologii a z drugiej pozostaje mi albo dalej szukać przyczyny albo tak jak to powiedział lekarz, potraktować to jak czysty przypadek... Sama nie wiem... Ogólnie to powiedział, że wszystko ok, kazał odczekać 2 miesiące, odpocząć i do dzieła... W czwartek jadę jeszcze do endo zobaczyć, co się dzieje z moją tarczycą i hormonami... Pozdrawiam wszystkie....GRATULACJE DLA JULITKI, IGORKU WITAJ NA ŚWIECIE!!!!!!!!!!!
 
Czesc dziewczyny, jestem tu nowa.
Wlasnie w Swieta (24 grudnia) stracilam mojego drugiego aniolka i nie moge sie pozbierac dlatego zaczelam szperac na internecie i znalazlam 'waszego bloga'
 
hej :)
nie wiem co robic zadzwonili do mnie o prace wieksza stawka godzinowo o 2zł szału ni ma no ale jednak miesiecznie wychodzi lepiej no ale chodzi o to ze tam na pol etatu daja umowe co komplikuje troche moja ciaze bo bedzie ciezko ... :/ a tej starej pracy mam umowe na caly etat ubezpieczenie wszystko chce isc do lekarza zamioeniaja sie ze mna czy do szpitala to tez spoko .... tylko wyplacaja kase tak ratalnie .. :/ POMOCY!
 
Hej dziewczyby!
Ale dzis naskrobane!!!!!!
Isza nie pomogę ci w pracy, bo ja od jakiegos czasu mam podobny problem, jednego dnia chce drugiego sie wycofuję.

anastazja- tak tez wlasnie mysle jak napisałas, ze wyjazd moze nam pomóc, bylabym zajeta innymi sprawami, a takie czułe powitanka mogą zdzialac cuda. Zdecydowałam, ze pojadę, ale jednak w czerwcu, teraz za szybko, nie planowałam zmian, mam jescze tu kilka spraw, dlatego nie moge tak od razu zebrac sie i pojechac. Poczekam do czerwca, jak do tej pory nic sie nie wykluje z naszych staran to pojade bez wachania. troche mi szkoda teraz wyjezdzac kiedy moj organizm jest jeszcze pobudzony przez te wszystkie hormony, ktore biore, teraz jest wieksza szansa ze zaskocze. Jak pojade do pracy teraz, to uspie organizm na nowo..

klaczek, zjola, moj tez powtarza ze mamy siebie i to jest najwazniejsze. tylko czasem jest ciezko, bo wiem ze on chce miec dziecko i czuje ze go zawodzę. ale zdaje sobie sprawe, ze to co jest miedzy nami jest najsilniejsze, bo przeciez chcemy miec dzieci razem, nie z kims innym. dlatego to RAZEM jest wazniejsze od reszty swiata.

owieczko- wiem jak musi ci byc ciężko, takie chwile są najgorsze, ja w pierwsza rocznice odejscia naszych syneczkow zupelnie nie nadawalam sie do zycia. trzymaj sie dzielnie kochana

aniunnia, tak mi przykro. brak mi słów.
co do profesorów, bylabym ostrozna, czasem sa za bardzo znani i rozchwytywani, zeby sumiennie zajac sie czyims przypadkiem

zjola-lampka bomobowa, kupilabym bez wachania

IGORKU!!! WITAJ MAŁY WIELKI CZŁOWIEKU!


u nas dzis senny dzien, tak to jest jak sie baraszkuje do 6 rano, wstalam do pracy cudem, chodze jak zombi, zreszta m tak samo, niech juz sie ten dzien skonczy
 
Maggie witaj u Nas:-) dobrze, że nas znalazłaś, zostań tu z Nami-pomożemy bo pomagamy sobie wzajemnie! Zapalam światełko dla Twoich Aniołków... Wiem, że jest Ci bardzo zle-niestety każda z nas to przeżyła i wiemy jak to boli... Pisz, wyrzuć z siebie cały ból, zlość, płacz jeśli to ma Ci pomóc. Pytaj jeśli masz wątpliwości-każda z nas ma inne doświadczenia, przeżycia i na pewno odpowiemy naa Twoje wątpliwości... A w jakich tygodniach poroniłaś? Miałaś zabieg czy poronienie samoistne? I najważniejsze-czy już rozmawiałaś na temat poronień z Twoim lekarzem? Robiłaś jakieś badania? Trzymaj się kobietko kochana i naprawdę wiedz, że mozesz na Nas liczyć... Oj Isza, nie zazdroszczę podejmowania takiej decyzji... A jesteś zadowolona z obecnej posady? A w tej nowej pracy to miałabyś pracować na cały etat a zatrudniają na pół?-żeby koszty były niższe:szok: ale niestety tak robią... A jeśli chodzi o ciążę to ja bym chyba została w obecnej pracy bo więcej pieniążków jak idziesz na zwolnienie... Ale jeśli nie planowałabym ciąży to może odważyłabym się na zmianę pracy ze względu na większe zarobki. To jeśli chodzi o sprawy materialne... Ale jest jeszcze taka kwestia jak samopoczucie w pracy, ludzie z którymi pracujesz, to czy lubisz swoją pracę.... A tego to niestety nie wiem... Także nie zazdroszczę tych przemyśleń... Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
Smutna ja po prostu uwielbiam moje dziewczyny z pracy :) Pani kierownik dzis mi omleta robiła bo nas naszło na takie smaki ... :)a jenak chce dziecka i to bardzo :)
 
klaczek Ty sie kobieto nie poddawaj!Ja bym na Twoim miejscu poczekala 2@ i bym sie znowu starala.Nie ma czasu do stracenia!Jesli udalo Wam sie szybko zajsc znowu w ciaze(jak mowilas po 3 miesiacach od pierwszej straty)to znaczy ze jest bardzo dobrze,znaczy ze mozesz zajsc w ciaze szybko-co jest bardzo dobrze!Musisz uwierzyc ze Ci sie uda!Rozumiem ze teraz mozesz w nic nie wierzyc i nic nie ma sensu.Ja tez tak mialam w sierpniu po drugiej stracie,nie wierzylam w nic,nie mialam zadnej nadziei.Ale teraz znowu wierze i mam nadzieje ze sie uda.Tobie tez sie uda, ale musisz w to uwierzyc.
anniunia bardzo mi przykro jak Cie potraktowali w szpitalu.Jestem wsciekla!Nie dosc ze czlowiek przechodzi przez tragedie,to jeszcze go potraktuja jak smiecia!Niczego zlego ludziom innym nie zycze, ale az chcialabym zeby im sie takie cos przytrafilo i to poczwornie!glupie baby! gdyby te glupie pielegniarki choc na chwile postawily sie z naszej sytuacji to moze byc inaczej podeszly do sprawy.Sluchaj,popytaj sie dziewczyn ktore mialy podobne przejscia jak Ty,niech Ci poleca jakiegos dobrego,sprawdzonego lekarza.Ja bym tak zrobila. Moze znalezc jakiegos slawnego lekarza w tej dziedzinie.nie wiem...
 
reklama
Agamati - co U Ciebie?

Dziękuję za pamięć :-) U mnie kolejny miesiąc starankowy(3).... taki na spokojnie - co ma być to będzie... dziś 15dc.... wyniki tsh po 4 miesiącach brania eutchyroxu wprost wspaniałe - 1,64.....:-)

Aniunia - bardzo mi przykro, że musiałaś tyle wycierpieć..... z tymi profesorami jeszcze bym się zastanowiła na Twoim miejscu:tak: (*) dla Twoich Aniołeczków

Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku:tak::-)

Julitka gratulacje witamy Igorka

 
Do góry