Masz rację, dlatego najchętniej przespałabym te parę miesięc. Żeby nie myśleć. Dodatkowo mam świadomość jak tu wygląda prowadzenie ciąży i wiem że nie mam szans na takie monitorowanie jak w kraju. Będę walczyć o wczesny scan, o badania, o co się da, ale czy cię uda to się okaże. Staram się podejść do sprawy po męsku - zadaniowo - odsuwając emocje na ile się tylko da. Zadanie jest proste - donosić i urodzić. Czyli zrobić co się da w tym kierunku. Zadbać o stronę medyczną, odżywianie, własną kondycję, dopilnować żeby Pasożyt miał optymalne warunki. Nie śmiej się - młody powiedział że matka ma pasożyta i tak już zostało. Z jakiegoś filmu to wytargał pewnie, cytował tekst że niektóre kobiety przywiązują się do swoich pasożytów, karmią je, zmieniają pieluszki i pozwalają się bawić z innymi pasożytami. Uśmiałam się, ale coś w tym jest - biologicznie rzecz postrzegając, to co wyczynia z naszym organizmem ciąża to jedno wielkie wykorzystanie.
reklama
Hej dziewczynki!!!
Melduję, że żyję...
Czasu brak na wszystko...
Ale może to i lepiej...
Głowa zajęta nie ma czasu na myślenie o kłopotach...
W sobotę dowiedziałam się, że moja kuzynka po 2-letniej walce z rakiem... przegrała
Zostawiła 12-letnią córeczkę...
Tak strasznie mi smutno...
cały weekend jakoś nie potrafiłam się z tego otrząsnąć...
Za miesiąc Kinga skończyłaby 33 lata...
U nas chyba powoli widać światełko w tunelu...
Od 1 grudnia D podejmuje pracę...
Ma być kierownikiem zmiany...
U mnie w sklepie trochę gorzej, ale to podobno martwy sezon...
Mam nadzieję, że w grudniu się ruszy....
Tylko o starankach na razie chyba mogę zapomnieć...
Myślałam, że może od stycznia, ale raczej nie...
Ale to tylko odłożenie w czasie...
Ja na Kacprze nie poprzestanę...
Melduję, że żyję...
Czasu brak na wszystko...
Ale może to i lepiej...
Głowa zajęta nie ma czasu na myślenie o kłopotach...
W sobotę dowiedziałam się, że moja kuzynka po 2-letniej walce z rakiem... przegrała
Zostawiła 12-letnią córeczkę...
Tak strasznie mi smutno...
cały weekend jakoś nie potrafiłam się z tego otrząsnąć...
Za miesiąc Kinga skończyłaby 33 lata...
U nas chyba powoli widać światełko w tunelu...
Od 1 grudnia D podejmuje pracę...
Ma być kierownikiem zmiany...
U mnie w sklepie trochę gorzej, ale to podobno martwy sezon...
Mam nadzieję, że w grudniu się ruszy....
Tylko o starankach na razie chyba mogę zapomnieć...
Myślałam, że może od stycznia, ale raczej nie...
Ale to tylko odłożenie w czasie...
Ja na Kacprze nie poprzestanę...
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Witam,
Kaśka a o ile przesunęli termin Edytce?
V-Jolka przykro mi z powodu kuzynki
[*]. Zycie jest niesprawiedliwe czasem. A dla Ciebie kciukasy za pomyślne ułożenie wszystkich spraw.
Kłaczku niech sobie rośnie Kruszek zdrowo :-) Może się uda jakoś ten wcześniejszy scan załatwić, bo tak do 12 tc to długo, ale jak mus to mus, z tym, że z tego co kojarzę to w Angli to raczej robią je ekspresowo, dziewczyny z lutego11 z Anglii to nawet nie wiedzą połowy tego co nam mówią lekarze po usg.
As u Ciebie też musi być w końcu dobrze.
Ilonka co U ciebie?
Anulka kciuki za wizytę. Będzie dobrze.
Kaśka a o ile przesunęli termin Edytce?
V-Jolka przykro mi z powodu kuzynki
[*]. Zycie jest niesprawiedliwe czasem. A dla Ciebie kciukasy za pomyślne ułożenie wszystkich spraw.
Kłaczku niech sobie rośnie Kruszek zdrowo :-) Może się uda jakoś ten wcześniejszy scan załatwić, bo tak do 12 tc to długo, ale jak mus to mus, z tym, że z tego co kojarzę to w Angli to raczej robią je ekspresowo, dziewczyny z lutego11 z Anglii to nawet nie wiedzą połowy tego co nam mówią lekarze po usg.
As u Ciebie też musi być w końcu dobrze.
Ilonka co U ciebie?
Anulka kciuki za wizytę. Będzie dobrze.
V-Jolka przykro mi z powodu kuzynki
[*]. Zycie jest niesprawiedliwe czasem. A dla Ciebie kciukasy za pomyślne ułożenie wszystkich spraw.
Witaj kochana!
Ufam i ja, że w końcu los uśmiechnie się i do mnie
Widzę, że tobie już bliżej jak dalej...
Trzymam kciuki...
Pogłaskaj brzusio od e-cioci
V_jolka80 - dobrze, że się rusza, zaświeci nad Wami tęcza zobaczysz, dla kuzynki
[*] :-(
Kłaczek - trzymam kciuki, nudnych miesięcy
Witaj słońce!
Mam nadzieję, że w końcu będzie dobrze...
A jak Adusia?
agniesiar
Marzymy o II serduszku
Kłaczek - gratuluję robótki - w sumie na ten czas to idealna robota. A jesli chodzi o oszczędzanie sie to twój chłop robi super nie dopuszczając Cie do niczego :-) A na łapanie kondycji porzed porodem przyjdzie czas po 12tc. Kiedy to juz można powoli ćwiczyć i przygotowywać sie na przyjęcie maluszka - oraz rozluźnianie macicy, kręgosłupa itp. Mam genialna ksiązkę w tym temacie - polecam każdej, jeśli uda sie do nie dokopać (bo to start5a ksiazka z 1988 roku i nie wiem czy są późniejsze wydania "Ćwiczenia gimnastyczne dla kobiet oczekujących dziecka" Bożena Borys. A kiedy wybierasz sie do lekarza?
A no jest znalazłam w necie dużo tych ksiazek :
http://www.gandalf.com.pl/b/cwiczenia-gimnastyczne-dla-kobiet/
Ksiazka jest genialna, bo nie tylko przygotowuje do porodu i pomaga przetrwać okres ciaży (gdy ciagle coś boli - zwłaszcza jeśli dużo sie przytyje) podaje ćwiczonka jak wrócić do formy z przed porodu, oraz jak masować maluszka :-) Polacem każdej ciężarówce!
A no jest znalazłam w necie dużo tych ksiazek :
http://www.gandalf.com.pl/b/cwiczenia-gimnastyczne-dla-kobiet/
Ksiazka jest genialna, bo nie tylko przygotowuje do porodu i pomaga przetrwać okres ciaży (gdy ciagle coś boli - zwłaszcza jeśli dużo sie przytyje) podaje ćwiczonka jak wrócić do formy z przed porodu, oraz jak masować maluszka :-) Polacem każdej ciężarówce!
Ostatnia edycja:
reklama
Wisieńka
Fanka BB :)
Właśnie się dowiedziałam o Kłaczku i wpadam pogratulować. Kochana wszystkiego najlepszego w tej ciązy Nudy, spokoju i cudu narodzin zdrowego dzidziusia w terminie.
Ja mam jutro wizytę. Jestem w 7t3d. Mam ogromne mdłości, śpię na okrągło i sławię L4. Moje mdłości twrają 24 na dobę. Często z finałem w kibelku więc mam nadzieję, ze tym razem będzie wszystko dobrez.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i zapalam znicz dla wszystkich Aniołków(*)
Ja mam jutro wizytę. Jestem w 7t3d. Mam ogromne mdłości, śpię na okrągło i sławię L4. Moje mdłości twrają 24 na dobę. Często z finałem w kibelku więc mam nadzieję, ze tym razem będzie wszystko dobrez.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i zapalam znicz dla wszystkich Aniołków(*)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: