reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

kasienko bardzo mi przykro,trzymaj się kochana,jesteś bardzo dzielna.Jeszcze będziesz miała swoją dzidzię.
anulko, nie znam dokładnie Twojej sytuacji,nie śledziłam wcześniejszych wątków na forum, ale z tego co piszesz wynika,że Twój mąż nie jest najlepszym partnerem.Ale to do Ciebie należy decyzja co dalej.
liljanna-gratulacje ogromne, zapewne już trzymasz swój skarb w ramionach.
agnieszka, sukieneczka jest słodka.
 
reklama
KASIENKA BARDZO MI PRZYKRO, ALE WIERZĘ ŻE JUŻ NIEDŁUGO WAM SIĘ UDA

Lilijanna trzymam kciuki i czekam na wieści. Cieszę się, że skurcze same się rozkręcają i nie trzeba ich wywoływać :)

miłego dnia wam życzę
 
dzień dobry wszystkim...


Lilijanna- no proszę jaka Córcia punktualna :))
ciekawe czy już jest Was troje :)))))))))


Później Was nadrobię, teraz lecę sprzątać i przygotować obiadek...
 
Liljanna, Gratulacje, pewnie jesteście już w trójke. Dokładnie w 40tc :-) fajnie, czekamy na wieści!

Ilonko &&&&& za wyniki!

A ja tak Was podczytuje, ale nie mam kiedy pisać, teraz neta mam tylko w pracy, ale w kazdej wolnej chwili wstaje od kompa i leze sobie na biurowej kanapie, bez niej bym rady chyba nie dala, taka senna jestem i cały czas zmeczona, wydaje mi się, że dodatkowo jeszcze bardziej przez ten duphaston i luteine 3xdziennie.

Kasiu bądź silna!

Agnieszko, sukieneczka przecudna!

U mnie teraz 9tc ale nie potrafie się tym cieszyć, tzn ciesze się bardzo ale mam tyle obaw, wiem że trzeba myśleć pozytywnie, ale nie ma chyba dnia, żeby przez myśl mi nie przeszło pytanie czy z dzidzia wszystko ok, czy to małe serduszko jeszcze bije. Ciesze się każdym dniem w którym czuje się zmeczona, kazdym bólem piersi, a z drugiej strony zastanawiam się czy to nie jest spowodowane tylko tymi lekami, ehhh... a do kolejnego usg jeszcze jakies 3 tygodnie- 3 tygodnie niepewności czy wszystko ok.
 
To i ja na chwilę....
Lilijanko - pięknie to sobie wykalkulowałaś, równiutko 40 tydzień...braaaawo....teraz pewnie juz odpoczywasz, a malutka spi w twoich ramionach....GRATULACJE MAMUSIU!
 
Kasieńko bardzo silna z Ciebie kobitka i tak trzymaj ! ściskam Cię bardzo bardzo mocno!!! to chyba tak jest ,że każda z nas pewnie tak miała i nawet nie wie,a jak chcemy to śledzimy nasz organizm bardziej i robimy testy.bo podobno to tak bywa często na wczesnym etapie .ale napisałam nieskładnie:( następnym razem będzie dobrze,musimy w to wierzyć.
Ilonko nadal kciuki za wyniki trzymam
queenie napisałam Ci maila co do tych przeciwciał antykardiolipinowych. instytut hematologii.ul Gandhi 14 :)
Kłaczek do Lili to faktycznie właściwie napisałaś z tym pchaj:)

Katkaa Agata kiedyś napisała ,że musimy cieszyć się każdym dniem bycia mamusią.każdym dniem ciąży. ja też się boję wciąż,nie rusza się to już panikuję.tak to jest,ale to źle i musimy z tym walczyć.choć nie wiem jak:(
 
klaczek, aniunnia,kasienka,&Ewcia,quennie dziekuje za zrozumienie...sama juz nie wiem przed slubem to samo bylo...liczylam ze sie zmieni jakos ale coz oczywiscie to wszystko to moj problem...dzis przyjechalam do mamy i zostane na troche nawet mu nie mowielam...odpoczne troche od niego...dzis tak rano mial jechac i zalatwiac sprawy a spal do 10 bo ja tez lezalam ale nie odzywa sie i mam go gdzies on nie potrafi mi jesc zrobic ja tym bardziej z noga w szynie nie bede skakac kolo niego niech sobie radzi...moze sie czegos nauczy choc watpie
 
Anulka ja tak troche czytałam ,ale przypuszczam,że nie wszystko,.wiem jedno nikt nie zmienia się na lepsze,a wady tylko się pogłębiają.z drugiej strony trzeba rozmawiać i próbować.ale mówić otwarcie czego oczekujesz.albo spełni albo nie,jak nie to niech spada.wiem,że to trudne,ale nie warto męczyć się,całe życie przed Tobą.póki dzieci nie macie musisz coś z tym zrobić.postwaić warunki swoje,oczekiwania i tyle.niech wie,ze nie on jeden na świecie.podaj mi maila na priv to prześlę Ci fajną książkę:)
 
reklama
Do góry