Tak wiem
A jak już dojrzałam do tego żeby poczekać ze starankami do daty urodzenia pierwszego malucha (właśnie po to żeby nie było myślenia za dużo) to siup i Alicja już była w brzuszku...
Wiem wiem tylko teraz to się staje takie prawdziwe że "strata nie była karą a kolejne dziecko nagrodą"...
A jak już dojrzałam do tego żeby poczekać ze starankami do daty urodzenia pierwszego malucha (właśnie po to żeby nie było myślenia za dużo) to siup i Alicja już była w brzuszku...
Wiem wiem tylko teraz to się staje takie prawdziwe że "strata nie była karą a kolejne dziecko nagrodą"...