Lili trzymam kciuki za Was i mam nadzieję,że maleństwo już po tej stronie brzuszka.:-)
Ilonka dobrze,że wyniki dobre ,przynajmniej jedno z głowy masz.
Katkaa trzeba się cieszyć każdą chwilką,kiedy maleństwo jest pod serduchem ,bo to najwspanialsze chwile każdej mamy.



Czasami lepiej troszkę dać na luz niż non stop rozpamiętywać i myśleć na czarno.
Anulka trzymam kciuki za Twoje mocne postanowienia.
Dobrze się zastanów i działaj.
Ciężko tak trwać w próżni i nie wiedzieć co będzie jutro....
Dziewczynki pielgrzymki nie odpuszczę ,bo idę w intencji mojego ciężko chorego taty.
Tata ma złośliwego raka płuc i to ostatnie miesiące jego życia :-

-

-

-(.
Drugą intencją jest ....
Abyśmy wszystkie doczekały maluszków ,które będziemy tulić do swojego serducha i dziękować Bogu,że tym razem się udało

:-):-):-)
Dlatego muszę iść....;-)




W zwyczaju naszej grupy jest 9 dniowa nowenna do Matki Bożej ,gdzie składa się napisane intencje ,które się odczytywane .
Potem cała grupa mówi specjalną modlitwę.
W każdej intencji modli się ponad 200 osób .
To zawsze więcej niż ja sama...
Teraz rozumiecie?
Prawda????




W coś trzeba wierzyć ,bo inaczej idzie zwariować.....