missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
kasiu nie wiem co napisac.... ale cie mocno przytulam i calymi myslami jestem z toba , trzymaj sie kochana ...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wiolka to może udałoby Ci się uzyskać namiary od Twojej koleżanki na tego profesora i dała Kasi. Kasiu, może właśnie on wiedziałby jak sobie radzić z problemem jaki ma Wasz synek.kaska - przytulam...dziewczyny maja racje!Musisz walczyc!I poszukac specjalisty!Ja mam w pracy kolezanke. U jej coreczki wykryli wielotorbielowatosc nerek czy jakos tak..Lekarz powiedzial jej ze to dziecko nie ma szans i ze nie przezyje.I ze najlepiej niech usunie..Ona sie nie poddala, szukala,walczyla..znalazła w Łodzi profesora..dzis zosia ma 3 lata i jest zdrowa!!!WALCZ!!!Jednak karolek
A mnie się dzisiaj spało okropnie. Najpierw obudziłam się o 1-ej do łazienki i nie mogłam zasnąć a potem o 4-ej obudziło mnie stukanie drzwi (zamkniętych) między naszą sypialnią a łazienką - jakby ktoś nimi szarpał, miałam też wrażenie jakby łóżko się lekko zakołysało. Sądziłam, że z tym łóżkiem to moja wyobraźnia, ale z rana opowiadałam o tym G i mówiłam, że dla mnie to było takie małe trzęsienie ziemi. I okazało się, że miałam rację. W sąsiednim stanie było trzęsienie ziemi i u nas można je było nieco odczuć własnie ok. 4-ej. Czyli jednak nie zwariowałam ;-)Jejku jak ja sie ciesze ze jutro wreszcie sie wyspie