reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

hejka dziewczyny,
zaintrygowal mnie temat tych przeplywow ??? jestem na finiszu badan z efektem :
- przeciwciala anytTG powyzej normy ale i tak ide do endokrynologa bo mam guzki na tarczycy to pogadam czy ta moja tarczyca mogla miec wplyw ?
- pozatym chyba przszlam niedawno toxoplazmoze bo mialam Igm=0,3 ale Igg>650, dzis po 3 tygodniach powtorzylam i wyszlo Igg=198 .. to dobrze ze spadlo ale przemawia za tym ze to siweza sprawa....kurcze to musialam miec pecha jezeli zlalapalam to akurat w ciazy , moi znajomi namawiaja do pozbycia sie kota - ale on juz z nami mieszka 6 lat !
u mnie ciaza rozwijala sie na poczatku prawidlowo w 6 tygodniu bylo serduszko, ale cos sie mnie brzuch bolal mocno i poszlam na kontrole - 9 tydzien i lekarz mowi ze ciaza zyje ale jest zbyt mala - wychodzi z usg 7,5 tygodnia ze cos nie tak...jak poszlam 5 dni pozniej na kontrole zerduszko juz nie bilo, ciaza obumarla tak 7-8 tydzien..
chyba sprawdze te przeplywy jak bede teraz u ginekologa-endokrynologa,
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie trzymajcie sie !!!
mi od tych wszystkich stresow ostatnio serducho wysiada...arytmia mnie dopada zaczelam lykac ziolowe tabletki na uspokojenie moze pomoze
 
reklama
wpadłam powiedziec wam juz dobranoc, bo raczej juz sie dzis nie pojawie

kurcze ale wy szalejecie z tymi badaniami :-) ilonko zobaczysz za miesiac znowu bedziesz chciala juz probowac i nie bedziesz mogla doczekac sie staranek.. jesteś ze slaska, ja polecam mojego lekarza dr. czuba, przyjmuje w zorach i w rudzie slaskiej w genomie :-)
 
dobranoc Pati!!!

no ja juz mam dosc badan ale te byly ostatnie :) pozniej tylko @ po clexane i monitoring a jak nie bedzie owu to dopiero poznej jedziemy z clo :-) kucze no taka szczesliwa i pelna nadzieji i to jeszcze nie bylam ;-)
 
slodziutka-dziękuje:) Tak wlasnie dr Laura. Swietna kobieta. Wlasnie mi leki ustawia,bo zrobilam badania hormonow no i prolaktyne mam za wysoka...tez wierze, ze bedzie dobrze!Kazda z nas doczeka sie swojego malego/wielkiego cudu!Ja wiem,ze gdyby nie wiara duzo ciezej i trudniej byloby mi sie "pogodzic" z tym co nas spotkalo.Podziwiam Cie!..

kaska - ja stawiamna Karola:)moj maz ma tak na imie i super z niegofacet:)


she - super wiesci:)bardzo sie ciesze!:)



LucyF - wszystkie ksiazkowe objawy ciazowe:)


just- ikolejne super wiesci:)Oby jak najwiecej takich!


agatka- wczoraj pobolal zgodzinke i przeszlo, dzis juz nic nie czulam!wiec chyba jest oki!


Lilijanna - super masz lekarza!


anetha81 - ja tam nie wierze w zadne wrozki ani taroty. Mysle ze ludzie po czyms takim czasami podswiadomie robia tak,żeby te wrozby sie sprawdzily...



karolcia81 - trzymamkciuki za dobre wyniki



missiiss - bedzie dobrze!zobaczysz co lekarz powie...ja tez ostatnio sie rozczarowalam bo myslalam ze od lutego zaczniemy,a tu okazalo sie ze biocenoze najlepiej zrobic miedzy 5 a 8 dniem po okresie...i prolaktyna za wysoka...SUPER WIESCI!!!:)


Jak czytam Was,to aż sie serce raduje ile w Was wiary i nadziei:)Macie rację,wygramy wojnę o szczescie!!!

Milego wieczorku!
 
Oj weszły siły...we mnie takie, że ja najchętniej bym z labolatorium, albo z gabinetów lek. nie wychodziła tylko pytała i się badała....nawet mój Z już zaczyna mieć dośc moich pomysłów "co jeszcze można sobie zbadać?" i ostatnio mi się zrobiło przykro...bo mi powiedział, że juz ma trochę dośc gadania tylko o tym, i żebym sobie dała trochę na luz....ale ja na luz dam sobie dopiero jak będę miała w brzuszku fasolkę z pięknie bijącym serduszkiem!

Mam pytanko do Ilonki i Anetki....jak to u Was było? Wiecie na jakim etapie się zatrzymało? Bo ja wiem, że w obu przypadkach serduszko nie zaczęło pracować i z czasem zarodek sie poprostu wchłonął....pozatym miałam za duży pęcherzyk żółtkowy bo moje łożysko nie przejmowało jego funkcji...i on dalej starał się dokarmiać zarodek....czy jakoś tak mi to tłumaczono....

u mnie słoneczko jest tak, ze dzidzia rozwija się do 8/9 tygodnia i serduszko do tego czasu ładnie bije, po czym tętno się traci i dzidzia obumiera :( Dlatego ginek chce zrobić genetykę, bo możliwe, ze ze mną cosik po prostu nie tak

Pati mój mąż już cały dzień słucha o badaniach i znów stwiedził, że już mi się od wczoraj odwidziało :) Zobaczymy co będzie, na razie badania, a jak zdrowie pozwoli to kiedyś pewnie dojdzie i do starań :)

missiiss gratulacje i trzymam kciuki
 
Pati na razie nie zamieniłabym mojego lekarza na żadnego innego, ale dobrze że piszesz, ze przyjmuje w Genomie, bo ja od niego mieszkam parę kroków :)
 
Pytałyście jakie leki mam zażywać. Nic nowego. Właśnie acard, clexane, zwiększony kwas foliowy do 15mg, wit. b12 w bardzooo dużej dawce, encorton.
Dla mnie pisząc ze przy dwóch i wiecej poronieniach musi być jakaś przyczyna.. mówiłam o immunologii. Miałam Was sie zapytać własnie o badania antyfosfolipidowe i antykardiolipidowe. Mimo że wychodzą ok to i tak (mimo tępych lekarzy którzy twierdzą że jak się wykluczy te zespoły to nie ma w tym przyczyn immunologicznych, a jakże się mylą) U mnie własnie jest!Mimo wykluczonych tych zespołow na 99% wystarczy podawanie tych leków zakrzepowych by moje dzieci rosły prawidłowo. Bo jak mi to tłumaczyła moja nowa ginka moje dzieci miały swojego rodzaju "zawały" krew nie dochodziła bo robiła się swego rodzaju skrzpelica (czy jakoś tam, gadałyśmy przez tel bo ona jest z Wawy a ja z Tarnowa) i łożysko nie pompuje krwi i dziecko obumiera! Tak. Dlatego chciałam Wam powiedzieć byście prosiły ginków o przepisanie tych leków.. choćby acard (jest bez recepty) i clexane zastrzyków (heparyna drobnocząteczkowa) ale z drugiej strony ja nie jestem lekarzem i boję się wysuwać tutaj swoje spostrzeżenia. Nie znacie mnie i nie chcę brać odpowiedzialności.. ale moim zdaniem własnie gdy wszystkie inne możliwości są wykluczone (np jak było u mnie wszystkie badania ok) to ja obstawiam wszystko na przyczynę immunologiczną i że acard czy inne leki jak aspiryna pomogłby wielu z nas. Tyle że czemu lekarze jedni tak chętnie przespisujący to pacjentkom, drudzy natomiast unikają tych leków jak ognia i nawet o nich słyszeć nie chcą???? np w Tarnowie. Moim dzieciom jak biły serduszka ... a potem zwalniały by wkońcu przestawały bić.. ja prosiłam, błagałam o te leki.. ale nic.. a tak.. moje dzieci by żyły..prawdopodobnie.
Dlatego jak najbardziej zgadzam się z tymi przepływami z Wami..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry