reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Już po wizycie.

co do tsh to normy są ogólnie do 5, 6 w zależności od laboratorium. Ale prawie każdy lekarz powie że najlepiej jest jak kobieta starająca się o dziecko ma do 1 jednostki. Więc i mniej do 1 tym lepiej. Ale naprawdę warto też poczytać chociaż pierwsze strony po powstaniu "badania po poronieniu" są tam naprawdę bardzo przydatne informancje i interpretacje wyników.

gloria już raz byłaś mamusią więc i uda się następnym razem. Tylko czasem jest tak że nie odrazu wszystkim nam się udaje za pierwszym czy drugim razem zaciążyć. Czasem któraś z nas musi dłużej poczekać na swój maleńki cud ale to nie oznacza ze się go nie doczeka. Ale badania hsg napewno nie zaszkodzi a przydać się może. Przytulam i życzę duuużo siły. Pisz. Moje życie też jest zwyczajne a mimo to udzielam się. Wiesz przecież że w grupie raźniej.

Agatko czekam na wieści. I wracaj do nas szybko.

Carri piękne słoneczko u nas dzisiaj również zamieć za zamiecią. Pada ten śnieg jakby go mało było :sorry2:
 
reklama
Słuchajcie...jak inaczej się nazywa badanie na p/c różyczki.....bo nie mogę tego w wykazie badań w moim lab. odszukać, bo może jest jakaś inna medyczna nazwa?
 
Mam jeszcze dwa dni zanim wrócę do pracy...i pomyślałam, że jeszcze mogę zrobić niektóre badania.....
Wyczytałam przed chwilą, że prolaktyna...a właściwie jej wysoki poziom powoduje niemożność zafasolkowania....tzn. brak owulacji i tp. a skoro ja z zajściem nie mam problemów to chyba sobie ją odpuszczam, co Wy na to?

Jeszcze tylko ten progesteron mi chodzi po głowie....ale skoro nigdy nie miałam plamień między @ i i tak od początku jechałam na duphastronie, to może też na razie nie badać....?

Znalazłam jeszcze jakieś p/c przeciw antyg. łożyska....nie mam pojęcia co to jest i czy to może mieć coś wspólnego z moim wczesnym obumieraniem płodu?

Bo p/c przeciw plemnikom nie ma sensu....skoro zachodzę?

Przepraszam, że Was tak męczę...ale może mogę jakoś produktywnie jeszcze te dwa dni wolnego wykorzystać.....!
 
jestem już w domu po zabiegu
cholernie źle się czuję psychicznie
na dzień dzisiejszy nie mam na nic siły
myślałam, ze jeden aniołek wystarczy
w niebie, druga strata zabrała mi chęci do wszystkiego
wiem, ze powinnam walczyć, ale nie mam już siły
chyba nie jest mi dane być mamą
i muszę się z tym pogodzić
badania w prawdzie zaczniemy robić za 2 tygodnie
ale nie wiem czy wrócimy jeszcze do starań kiedyś, chyba
jedna psychika na to, to za mało

dziękuję wam kochane za wsparcie, bez was byłoby jeszcze gorzej
 
jestem już w domu po zabiegu
cholernie źle się czuję psychicznie
na dzień dzisiejszy nie mam na nic siły
myślałam, ze jeden aniołek wystarczy
w niebie, druga strata zabrała mi chęci do wszystkiego
wiem, ze powinnam walczyć, ale nie mam już siły
chyba nie jest mi dane być mamą
i muszę się z tym pogodzić
badania w prawdzie zaczniemy robić za 2 tygodnie
ale nie wiem czy wrócimy jeszcze do starań kiedyś, chyba
jedna psychika na to, to za mało

dziękuję wam kochane za wsparcie, bez was byłoby jeszcze gorzej
Ilonka - przytualm bardzo mocno....i z całej mocy chcę Ci dać trochę mojej siły....i wiary....
Wiem, że teraz Ci ciężko, ale ja znalazłam na to metodę...zaczęłam zaraz szukać i się badać...to dało mi poczucie, że zaczęłam nową walkę i poczułam się znacznie lepiej....
....i nie roztrząsamy z Z tego co znowu było nie tak...tylko ciągle rozmawiamy o tym jak będzie pięknie i jakiego dokonamy cudu....czekamy na każdy wynik i płaczemy z radości jak jest dobry.....to naprawdę działa!
 
Ilonka przytulam.... :-( Uwierz mi, że odzyskasz siłę i chęć do walki....

Karolcia u mnie progesteron okazał się beznadziejny.... A nigdy nie miałam plamień i wcześniej cykle też regularne miałam... Może warto go zrobić.... Ja w drugiej ciąży brałam luteinę, ale dopiero od 6 tyg. Teraz biorę już w trakcie staranek....
 
Ilonko Kochana nic nie mówię, tylko Cię mocno przytulam. Jestem z Tobą myślami. Ciągle.

Kasiu cieszę się, że pierwsze wyniki są pozytywne. Wierzę, że tak będzie dalej. A możesz mi wyjaśnić co oni hodują?

Agatko fajnie, że Alicja mimo, że jest nisko jest bezpieczna. Co nie znaczy, że możesz przestać się oszczędzać! Czekam na relację z zajęć w szkole :-)

Karolcia mój progesteron był krytycznie niski. Dlatego gin zapisał mi duphaston zaraz po tym jak dostaliśmy zielone światełko. Tyle badań już zrobiłaś, że skontrolowanie progesteronu to już pikuś. Ja bym zrobiła. Dla spokoju.

Aga34, Just a jak Wasze wizyty?

A ja zaczynam czuć stres przed jutrem. Starałam się poczytać o przezierności karkowej, o normach, żeby wiedzieć coś na ten temat jak gin będzie robił pomiary, ale kompletnie nic z tego nie rozumiem. Proszę trzymajcie za nas jutro kciuki. Żeby serduszko biło i żeby badania były ok... Bo niestety jeśli chodzi o wyniki moczu, które dziś odebrałam - nie ma rewelacji. Wszystko znów poszło do góry, łącznie z przekroczeniem norm przez erytrocyty i zbliżeniem się do górnej granicy norm leukocytów. Do tego podwyższone erytrocyty mam też w krwi, a leukocyty na granicy normy. Reszta jak wałeczki, śluż i inne rzeczy badane w moczu też pod względem badań sprzed 2 tygodni poszły do góry. Martwi mnie to coraz bardziej...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ilonka -pewnie że teraz czujesz sie strasznie i widzisz wszystko tylko na czarno. Trzymaj się kochana. My wszystkie jestem z Tobą i wierzymy że znajdziesz siłę i odzyskasz kolory w swoim świecie.

Przytulam

Asiu - podwyższone erytrocyty to w ciązy norma. A pozostałe póki drastycznie sie nie zmieniają myśle że też nie ma obaw. Musimy coś na tego starcha wymyśłeć. Ja nie wiem co. Gadam do dzidziusia , jak nie mogłam przestać myśłeć i sie denerwować to nawet śpiewałam. Musi być jakis sposób na mniej nerwów
 
Ostatnia edycja:
Do góry