Ciąża Po Poronieniu

[agu_ska]

witam
Zostan z nami .U mnie tez po poronieniu nikt nie chciał za bardzo ze mną rozmawiać.Wszyscy albo sie bali mojej reakcji ,udawali jakby nic sie nie stało.Dopiero dziewczyny na tym forum daly mi wsparcie i zobaczyłam że można po poronieniu normalnie zajsc w ciaze i urodzic zdrowe dziecko.Pozdrawiam trzymaj sie i nie podawaj sie;-)

Wielkie dzięki za miłe słowa - nie poddaję się ale jestem strasznie niecierpliwa. Nie wiem jak duże może być prawdopodobieństwo że zaszłam w ciążę w tak szybkim czasie ale bardzo tego pragnę. do tego dochodzą obawy o kolejna ciążę czy wszystko będzie ok.

 

[beatkaa24]

aniolki czy jakies badania daly ci odpowiedz dlaczego ??
my tez bysmy chcieli sie juz starac ale dosyc ze nie dostalam jeszcze @ minelo 6 tygodni biore luteine to jeszcze czekamy na badani a do tego mam do usuniecia przegrode wiec pewnoe do nowego roku wszystko sie przeciagnie

 

[aniolki]

o jej aniolki ile ty ciaz stracilas czy wiesz co jest przyczyna ??
my tez w maju stracilismy blizniaki w moje urodziny a teraz we wrzesniu w meza urodziny kolejna fasolke i 6 lat temu tez przeszlismy porronienie
teraz jestesmy po wiekszosci badan i wszystko niby oki wzorowe wyniki narazie przyczyny nie znamy chcemy znowu probowac ale strasznie sie boje
czy ty poznalas przyczyne ?? jaki odstep czasu czekacie do nastepnej ciazy ?

ja stracilam 3 ciaze,4 dzieci...po kazdej ciazy mijal okolo rok...przyczyny tez narazie nie znaja...prawdopodobnie hormony ale dopiero teraz bede miec badania...opisalam moj przypadek na tym forum...wczesniej....

 

[Pati.b]

witam dziewczyny.
pisze wlasnie prace na temat agencji rezerw materialowych... ma miec dwie strony a ja nie wiem jak ja zmieszcze wszystkie informacje na dwoch stronach chyba tylko w czcionce 6....

nowe mamy aniolkow zostancie z nami chocby tylko na chwile az dojdziecie do siebie, my tu jestesmy kazda dla kazdej psychologami, a rodzina coz czasem nie wiedza jak sie zachowac u mnie sie zamkneli jak im zacytowalam zdanie z ksiazki "a czy mlodej wdowie powiedzielisbysicie ze jeszcze moze wyjsc za maz" to byla moja odpowiedz na hasla ze jeszcze moge miec dzieci, chyba zrozumieli bo juz glupio nie mowia a ja juz doszlam do siebie... najlepszy sposob jaki znam na wylanie swoich lez jest napisanie wszystkiego co nam lezy na sercu na blogu w pamietniku itp... jak chcecie zeby was rodzina zrozumiala to nawet dajcie im to do przeczytania...
ja tez plakalam na wiesc ciazy u znajomych bo przeciez to ja mialam miec dziecko, ale to nie byla zazdrosc to byl swojego rodzaju zal ze akurat ja ze akurat moje dzieci odeszly ze czemu mnie sie to przytrafilo a nie alkoholiczce i narkomance... tylko potem sie zastanawiam co by poczula taka narkomanka gdyby poronila... czy to by cos u niej w zyciu zmienilo? pewnie nie, a u mnie wiele zmienilo, zmienilo moje podejscie do wielu spraw teraz wiem ze dziecko to cud, ciaza to nie nagroda po stracie a strata to nie kara.... trzymacjie sie cieplutko i pamietajcie my mamu sie naprawde dobrze bo mamy swoich osobistych aniolow strozow a nasze dzieci sa wyjatkowe bo zlego nawet diabel nie bierze a nasze dzieci osiagnely wszystko-niebo.

 

[beatkaa24]

agusia ja po stracie w maju poczekalam do miesiaczki nie udalo sie dostalam kolejna a trzeciej juz nie doczekalam moja gin teraz tez jest zdania ze trzeba szybko zachodzic w ciaze jak nie ma przeciwwskazam bo hormony z wczesniejszej ciazy podtrzymuja nam nowa i maja na nia b dobry wplyw... a bedac w szpitalu po straconej kolejnej ciazy teaz we wrzesniu dostalam zjebke od lekarzy kto tak szybko kazal mi w ciaze zajsc a dostalam pozwolenie od dwuch ginow wiec ile lekarzy tyle opini ... jesli czujesz sie na silach to probujcie

 

[beatkaa24]

aniolki ja robilam hormony i wiele innych badan i narazie wyniki wzorowe tez stracilam 3 ciaze i 4 dzieci i trace nadzieje ze moge jeszcze byc mama
napewno bedziemy probowac do skutku w koncu musi sie udac

 

[agu_ska]

Beatka próbujemy i to bardzo - mam nadzieje że nowa ciąża wyleczy mnie z bólu. Tym bardziej że jakoś się złożyło że wszyscy wokoło są w ciąży.

 

[kobietka22]

agu_ska witaj zapalam świtełko (*).
Dziewczynki przytulam was cieplutko od mojego poronienia minęły ponad dwa lata dopiero teraz wziełam się za siebie robie badanka ,lecze ząbki itd, w moim przypadku miałam zabieg tylko w znieczuleniu z ketonalu, trafiłam na lekarza sadyste i debila byłam w tak głębokim szoku, że dopiero dzięki dziewczynkom z bb dojrzałam do decyzji o podjęciu staranek.
Zostancie z nami.

 

[aniolki]

aniolki czy jakies badania daly ci odpowiedz dlaczego ??
my tez bysmy chcieli sie juz starac ale dosyc ze nie dostalam jeszcze @ minelo 6 tygodni biore luteine to jeszcze czekamy na badani a do tego mam do usuniecia przegrode wiec pewnoe do nowego roku wszystko sie przeciagnie

wszystkie badania sa ok...ogolnie ze mna tez jest dobrze...mam wysokie cisnienie i nadwage a to powoduja hormopny(kiedys bralam tabl anty i po nich tylam)i to moze byc przyczyna...dopiero po porodzie sie dowiedzialam..czy zaden lekarz niew mogl tego wczesniej skumac??!!
ja teraz czekam na kolejna wizyte do lekarza i mam nadzieje ze szybko mnie wyleczy...i po nowym roku zajde w ciaze
a czy ktoras z was wie ile moze trwac leczenie hormonalne???bo ja nie mam pojecia...
chce dziecka choc wiem ze bedzie trudno...boje sie ze bede nastepna ciaze jakos mniej "kochac" bo blizniaczki to bylo moje marzenie...a teraz szanse na ciaze mnoga beda raczej znikome...

 

[agu_ska]

Mój lekarz chociaż wspaniały - zawsze odbierał telefon i nie dawał mi złudzeń jak zaczęłam krwawić. Nie mogę na niego nic złego powiedzieć chociaż jak wykonywał mi zabieg - to pewnie nieświadomie - to rozmawiał z anestezjologiem o ilości dzieci urodzonych w tym dniu i że są tendencje na bliźniaki. Jeszcze zanim straciłam przytomność chciałam mu coś zrobić.