reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Selenko kochana Madzia cudownie przesliczna. Ja tez narazie daje na wstrzymanie. Robie sobie odpoczynek do końca roku. Bo inaczej to zgłupieć można. Jak będzie mi dane mieć maleństwo to będzie. Pójde tylko do endokrynologa bo nie wiem czy cos z hormonami u mnie jeszcze sie nie sypie. Bo zaczęłam tyć. A jem normalnie. Bez żadnych wyskoków. Zero słodyczy. No zobaczymy. Najlepsze jest to że zawsze co miesiąc przez kilka lat pęcherzyk miałam, a teraz raptownie mi nie urósł. A może owulka była wczesniej??? Chyba to tez mozliwe??? Juz sama nie wiem.
 
reklama
SELENKA Madzia cudna
OLA kochanie może to dobry pomysł z tym odpuszczaniem myślę że chyba nawet bardzo dobry bo już nie jedna pisała że odpuszcza i za niedługo suwaczek wstawiała
kochanie myślę i życzę Ci aby wszystko ułożyło Ci się tak jak tego sobie życzysz
 
Dwa miesiące temu poroniłam w 7 tygodniu ciąży. teraz znowu sie staramy. Chciałam zapytać cz ciąża po poronieniu jest możliwa bez rzadnych komplikacji? Czytrzeba jakoś specjalnie uwazac? Bardzo pragne dziecka a jednoczesnie troche sie boję, że będę za bardzo sie wszystkim przejmowac i będe się wszystkiego bać.
Ja poroniłam w 10 tygodniu w marcu br.(pisałam Wam o tym kochane dziewczynki), w sumie to była ciąża obumarła i od dwóch miesięcy znów się staram, narazie okres mi się spóźnia jeden dzień. Myśle że można zajść w ciążę bez komplikacji, trzeba być dobrej myśli, ale jak powiedział mój gin trzeba być pod szczególną ochroną aby się sytuacja nie powtórzyła. Buźki :*
 
Witam popołudniowo.
Opuściłam Was na trochę ,bo siedziałam na Allegro i pilnowałam aukcji,ale się udało i wymarzony generator parowy jest w moim posiadaniu.
:-D:-D:-D:-D
Zajrzę do Was później ,bo właśnie weszli goście.:-p
 
Czesc dziewczynki.
W koncu mam internet:)
Tylko jakos humor dzis nie za dobry...Ah chyba za duzo znowu mysle...
Aaaa tego wam chyba nie pisalam...Otoz moja tesciowa znowu wparowala jakis tydzien temu z pretensjami...Wyobrazcie sobie,ze najpierw dzwoni do mojej mamy i opowiada niestworzone historie a pozniej jak moja mama jej cos odpisala na nk to przyszla do mnie z pretensjami i pytala co to ma byc?
Jakas dziwna...Z reszta na nia to juz dawno szkoda nerwow...
Milego wieczorku kochane:)
 
oluniaa - na tym forum jest wiele pzykładów, że można!i my wszystkie w to wierzymy!!

As 76
gratuluję wytrwałości:) Ale jak widać efekt zamierzony osiągnięty:) Miłej wizyty gości:)

agnieszka0240 - to super że już masz internet:) To teraz możesz tu z nami pisać na całego!Mam nadzieję że dobry humor szybko wróci!!!

Ciekawe jak tam u Karoli, czy krwiak się wchłonął całkowicie i jak się w ogóle czuja!!
Coś nas tu mało w ten weekend, czyżby wszystkie powyjeżdżały??
 
dziewczynki wieści od Karoli:
dalej "jej leci" jutro ma dostać zastrzyk , w poniedziałek bedzie miała badanie i usg no i moze pozwolą wrócić Jej do domu
BARDZO SIĘ ZA NAMI STĘSTKIŁA
 
reklama
My za Nią też się stęskniłyśmy.
Najważniejsze,że z okruszkiem jest dobrze,a z resztą sobie poradzą.
A u mnie tak średnio.
Teściowa nadal w szpitalu.:-(
Na razie ją tylko podleczą i wypuszczą do domu.
Musi się wzmocnić,bo jest za słaba na operację.
Operacja jednak jest nieunikniona.
Dziś po raz pierwszy dostała kleik i kaszkę manną i zaledwie zjadła po 2-3 łyżki.:-:)-(
Już sama nie wiem co myśleć.
Do tego skoczyła jej temperatura do ponad 37.Oby nic się znów nie przyplątało.:-:)-(
 
Do góry