reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie
Oj sporo tych Mam Aniołkowych...
Ale widzę, że też są tu piękne dzieci - gratuluję!
Ja we wtorek idę do gina - zobaczymy co tam się dzieje... - sama jestem ciekawa, bo mam bardzo "zmaltretowaną" szyjkę. Podczas pierwszej ciąży (Leon -4-latek) miałam zakładany szew, a przy porodzie nastąpiły pęknięcia III-go stopnia i pękniętą obustronnie szyjkę, niestetynie została ona zszyta - mimo tego,że po pierwszym porodzie byłam szyta dwukrotnie 1-raz zaraz po, i 2-gi raz na drugi dzień. Leczyłam się by móc zajść w kolejną ciążę.Pod stałą opieką ginekologa...pana profesora, który zlekceważył ten fakt. I kiedy udało mi się zajść w kolejną ciążę byłam taaka szczęśliwa. Od początku znosiłam ją źle. Ale wg profesora wszystko było ok.A na moje pytanie czy będzie zakładał szew na szyjkę macicy- odpowiadał, że nie skoro szyjka trzyma. I tyle. Powiedział, że moge w podróż jechac do rodziców... No i tam wylądowalam w szpitalu - okazało się ze przez pękniętą szyjkę wychodzi pęcherz podowy.Że już w sumie za późno na zakładanie szwu, bo powinno to byc zrobione w 16 tym tyg. A to był19/20. Mimo wszystko miałam założony szew.Udało się. Wszyscy byli szczęśliwi.Po tyg okazało się że znowu zrobiło się rozwarcie.Kolejny zabieg.Znów się udało. Po kolejnym tygodniu miałam wyjsc do domu...Niestety znów krew.Rozwarcie.Przewieźli mnie do kliniki.Tam odeszły mi wody.Zastrzyki na przyspieszenie rozwoju płuc...nie zadziałały bo poród (naturalny) nastąpił po 48h, po doejściu wód płodowych. Okazało się,że ponad miesiąc leżenia plackiem pod kroplówką z nogami do góry nie pomogły... Jedno małe zaniedbanie lekarza... Moja tragedia.
Teraz muszę zbadac tą nieszczęsną szyjkę i zobaczymy co dalej.Tylko jakiemu lekarzowi zaufać??

Ale się rozpisałam.

Nadia Fryszkowska | Zapal świeczkę...
 
reklama


Przyszła_mamusia, trzymam kciuki za magisterkę. A co ze statystyki robisz? Ja statystykę uwielbiałam na studiach. Jak się zrozumie to nie ma z nią problemów. Może umów się z kimś, kto Ci wytłumaczy to, czego nie rozumiesz, a od razu będzie lepiej.

kurcze bo ja nie kumam tych wszystkich korelatow, nie mam pojecia jak robic te tabela przestawne i tak dalej...dzisiaj przyjezdza do mnie kolezanka, a w sumie zaraz ma byc i bedzie ze mna to krok po kroku robic - bo ona jest ta madrzejsza i kuma to wszystko..oby szybciej do obrony..24 czerwca macie trzymac kciuki...moze wroce wtedy na forum juz jako MGR :)
 
przyszła mamusi kciuki bedziemy trzymac. Dacie rade te dziwne tabele powklejac. jeszcze 3 tygodnie jak we dwie siadziecie to dacie rade:tak:. A kciuki to juz teraz moge zacisnac&&& zebyscie tam nie plotkowaly tylko do roboty sie braly:-D:-D
Gabrysiaa to cóż to za lekarz byl? Niewidzial w jakim stanie jest szyjka i jeszcze wyrazil zgode na podróż? No zadziwiona jestem. Nawet jezeli wszystko wyglada dobrze a stan czegokolwiek budzi chocby male watpliwosci trzeba zabezpieczac wlasnie przed tragedia jak napiisalas,jedno niedopatrzenie....
 
Wlaśnie..Ja nie wiem czy tego nie było widać??? Jak zapytałam lekarza w szpitalu czy mój gin prowadzący mógł tego nie widzieć (przecież leczyłam się u niego PRZED drugą ciążą) to on się tylko uśmiechnął i powiedział : "tego to już ci nikt nie powie..." Ale ogólnie wszyscy lekarze w szpitalu byli w szoku, że tak mnie zostawił.
To był (jest) pan profesor ginekolog, onkolog, endokrynolog z warszawy.

Mama Leonk 4- latka i Nadii Aniolka (*)20-04-2009
www.nadiafryszkowska.pamietajmy.com.pl
 
GABRYSIAA napisz otwarcie imię i nazwisko lekarz i gdzie przyjmuje,chodzi o to zeby ostrzec inne dziewczyny przed takim"fachowcem".Na forum w dziale "Złota lista" jest ze tak powiem podlista "Czarna lista"tam tez opisz co Cie spotkało musimy sie ostrzegac przed takimi rzeznikami.:wściekła/y:
 
przyszlam sie tylko przywitac,niestety mam mawal nauki i obrzydliwe egzaminy brrr.Niestety nie czytalam co u Was ale jak sie uporam z tym troszke to poczytam,tym czasem pozdrawiam :-)
 
KINGUS piekna córónia i jaka juz duza:-D.A z tym podgladaniem to dziewczynki chyba tego nie lubia bo moja na USG tez nie dała sobie wszystkiego od razu zmierzyc:wściekła/y::tak:.
:-):-)

Dawno nic nie pisałam, ale czasem zaglądam, mam nadzieję, że częśc z Was mnie jeszcze pamięta. !
Witaj.Wpadaj częściej;-)

a ja sobie odpoczywam....leniu****e i sie podtuczam, zjadam truskawki i parówy z musztardą..... pranie się robi, mała śpi,
Niezła mieszanka ;-)
Hej. Chcialamm sie tylko przywitac.
Witaj :-)

Ja we wtorek idę do gina - zobaczymy co tam się dzieje... -http://www.nadiafryszkowska.pamietajmy.com.pl
To straszne. Ciężko zaufać lekarzowi po czymś takim.

przyszlam sie tylko przywitac,niestety mam mawal nauki i obrzydliwe egzaminy brrr.Niestety nie czytalam co u Was ale jak sie uporam z tym troszke to poczytam,tym czasem pozdrawiam :-)
Powodzenia na egzaminach ;-);-)
 
Witam wieczorową porą.
Nie mam weny, żeby wszystkim odpisywać, ale jestem z Wami.
Widzę, że przybyły nowe aniołkowe mamy. Zapalam
[*]
[*] dla waszych aniołków
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczorkiem.
Pixelko, to tak jak ja, powoli , ale z rozsądkiem. Jak mi sie chce to robię, jak nie to leżę. Trzeba o siebie dbać przecież.:-)
gabrysiu, tak mi przykro. Dla tego lekarza to pewnie kolejna statystyka.
Martuś, trzymam kciuki za Twoją naukę, oby Ci weszła do główki.
MIruś, Adi to przystojniaczek. Brak mi słów, tak go utulić mocno, ech..
allaa, also, kochane moje koleżanki, jak tam synusiowie?
Wróbelku,Syluś, jak się czujecie?
Aguś Irl, naprawdę zniknęłaś, aż mi się wierzyć nie chce. Wróć i nie gniewaj się, Naprawdę zrozum dobre intencje. Na sierpniówkach sie pokazujesz, więc jednak.. Szkoda.
Zjadłam arbuza na kolację. I basta. Idę pod prysznic.
Do napisania.
Edi, Aguś AJ, szafirku, kasiek..

Kinguś, słodziutka córeczka. Moja w 22 tygodniu wazyła 540 gram.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry