reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Melduję się już po lekarzu, pęcherzyki i endometrium jeszcze małe kolejna wizyta za tydzień.

Sasetka witaj. Bardzo mi przykro...
Pisz do Nas, z nami będzie troszkę łatwiej.

Witajcie kochane
chciałam wam się pochwalic ze będzie chłopak:-)
Gratuluję ;-)

Hej,ja już po ginie:blink:
Udało się wynegocjować jeszcze leżenie w domu,a nie w szpitalu.
No to dobrze. Leż i odpoczywaj :-)

Dziękuję ,ze o mnie jeszcze pamiętacie.....
Wchodzisz tylko na chwilkę a jakaś pozytywna energia od Ciebie płynie:tak::tak:

hejczuje sie okropnie, jutro ide do lekarza i chyba ni eobejdzie sie bez antybiotyku jakiegos, choc temp mam narazie najwyzej do 37,8
glowa mnie nie boli ,za to kicham tak ze juz brzuch mnie od tego boli, hmm a myslalam ze kicha sie ustami nie brzuchem:dry:
Daj koniecznie znać po lekarzu. Zdrówka życzę.


Sonita bardzo mi przykro.


czesc dziewczeta
Bardzo was prosze o modlitwe za mnie i moja rodzine
Moja mama jest pielegniarka i jezdzi w R-ce Wczoraj wiozla do Poznania na ojom 8 miesieczne dziecko z sepsa:-:)-:)-( Co prawda jak zawsze wziela nprysznic w pracy, a ubrania zawsze oddaje do pralni w szpitalu ale antybiotyk dostala dopiero dzisiaj rano!!!!!!!!!!!!:szok::szok::szok: mam nadzieje ze to cholerstwo mnie nie siegnie ani nikogo z nas
Oczywiście pomodlę się. Nie martw się.
 
Rany, dziewczyny, ale Wy tu sie produkujecie. Nie nadążam z czytaniem:-D
Dziękuję za ciepłe przyjęcie.

Sonita, będziemy jutro przy Tobie myślami. Trzymaj się Kochana...
 
Sasetko ciebie też witam, choć wolałabym w innych okolicznościach...
Tutaj znajdziecie pociechę i zrozumienie.Można tu narzekać a nikt nie będzie "krzyczał". Buziaki i tulę mocno
 
No i zostałam sama :zawstydzona/y: A mojej "nocnej" koleżanki coś dzisiaj nie widać...
A jak wczoraj Enka byłaś to mnie nie:-DStraż na zmianę pełnimy na BB o tej porze:-D
 
Witam wieczorowo


przespałam cale popołudnie a teraz oczy mam jak pięć złoty z rybakiem ... i snu brak ...
wzięłam sie za robienie gołąbków.....
oczywiście wszystkiego za duzo zrobilam z planowanych ok 20stu wyjdzie dwa razy tyle :)
a co tam mam całą noc...


brrr na dworze bardzo zimno - 24 st ...


Wróbelek ... mój tato mial sepse .. i to nie jest tak jak większośc myśli .....
sepsa jest to wstrząs septyczny , czyli zakarzenie całego organizmu plus niewydolnośc wielonarządowa
sepse wywołują rozne drobnoustroje ... np mój tato mial paciorkowca - streptococous niestety najgorsza odmianę pneumonie..... były to zarazki które namnożyły sie w drzewie płucnym ( mial ropniaka płuca) dokładnie w ropie ( sorki za drastyczne szczegóły).. ale były zamkniete w płccach i mogłam wchodzic do taty ( oczywiście czepek maska fartych buty i podwójne rękawiczki) ... lekarz powiedzial nam , zebyśmy nie dotykały ust i twarzy..przebywac w jednym pomieszczeniu mogłyśmy ... to nie grypa nie zaqrazisz sie z powietrza ... oczywiści twoja mama dotykała dziecko , ale napewno w rekawiczkach , dostała antybiotyk - choc powinni najpierw zrobic wymaz u dziecka aby dowiedziec sie jaki rodzaj sepsy ma i ukierunkować antybiotyki wzglendem twojej mamy w terapii zapobiegawczej

u mojego taty augumentin nie zadzialałby , bo nie pneumonia nie reaguje a ten antybiotyk ! wiec leczenie mnie i mojej mamy tym antybiotykiem nie mialło by zadnego sensu...
Wróbelku napewno twoja mama zachowała wszelkie środki ostrożności ,
owszem zawsze istnieje ryzyko zachorowania , ale myśle ze w Waszym przypadku nie jest ono wielkie

nam nie podano zadnych antybiotyków ...i nic nam sie nie stało.. bo zachowana byłam bariera ( maski rekawiczki itp )

Kochana bądz dobrze myśli ... bedzie dobrze i prosze nie denerwuj sie ...

Anetko23 nie o te pity mi chodziło haha aha ... swoja droga kebaby sa dobre:)

Pixelko dzieki za miłe słowa tramal zrobił swoje i spałam jak suseł ,, ale czuje sie jakbym miala kaca .... niestety takie sa skutki po tym leku ...

Nowe dziewczyny witam ....... przykro mi ze tu ... na takim forum .. tule was mocno ....
forum jest dobra terapią ......

można sie wygadać , wypłakac ... wszystkie tu przeszłyśmy to samo
wielkie nieszczeście nas spotkało , lecz musimy jakoś nauczyc sie życ z tym bólem ...... każda a nas na setki pytan -- dlaczego ja .... i to po raz kolejny ... nie na wszystkie znajdziecie tu odpowiedzi , bo ich poprostu nie ma , ale zawsze znajdziecie wsparcie zrozumienie i zawsze będzie tu ktos kto ze spokojem , bez zbędnych pytan was wysłucha i zrozumie..

Ciesze sie z dobrych wyników waszych badań , oby tak dalej .... ..... niektórym przymusowo przynano leżenie w łóżeczki i to na jednym boku ( oj kochana ) ale w tym cennym celu wierze ze wytrzymacie .....

za co mocno trzymam kciuki:))

ale nadrkowałam joj .....
ide zamieszać i gołąbkach ....a raczej w ryzu

:)
 
Katrin plusem tej twojej produkcji gołąbków jest obiad na kilka dni;-)
Moje @ są zawsze bolesne, ale nie aż tak:szok:Strasznie Ci współczuję.Ja przez swoje @ dwa dni umieram, więc nie potrafię sobie wyobrazić jak to boli. Ale ty dzielna kobietka wytrzymasz...Trzymam kciuki, aby ból ustąpił;-)
 
Pyzunia .... ja sie chyba naćpałam tym tramalem ... nie boli ale kaca mam niemiłośiernego....
a nic nie piłam ...............słowo daje .. ot cierpiec za niewinnośc , bo jeszcze rozumiem jakbym dobrego drinka wypiła a tu nic oprucz snu i po snie mam kaca ... jessoo:))

skopiowałam to od staraczek
Przepis na udany 2009 rok:
Wziąć dwanaście miesięcy, obmyć je do czysta
z goryczy, chciwości, złości i lęku .
Podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części tak, żeby zapasu starczyło akuratnie na cały rok.
Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie:
biorąc po jednej części pracy i dwie części wesołości i humoru.
Dodać należy do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu, łyżeczkę tolerancji,
ziarno ironii i szczyptę taktu.
Następnie masę tę polewa się obficie miłością .
Gotowe danie ozdobić bukiecikami drobnych uprzejmości.
Podawać je codziennie z pogodą ducha.
 
reklama
Bardzo fajne;-):-):-D
Wiesz moja ciocia zażywa tramal, bo ma zrośnięte kręgi czy coś i ją coraz bardziej "garbi".Już jakiś czas bierze, bo nie wyrabiała .Ale to chyba "czysty" tramal
 
Do góry