reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
ola ja po 3 poronieniach wszystkie badania mialam i sie okazalo ze okz=azy zdrowia z mezem jestesmy....no i dalej nie wiadomo dlaczego.....ale aspiryne biore jak kazali i modle sie aby tym razem bylo ok
 
Kurcze najgorsze, że dostałam wcześniej duphaston i przez tydzień chyba zamiast samoistnie wydalić z organizmu, to mi podtrzymywało.
Wolałabym naturalnie...:-(
 
Witam dziewczynki;-)

Zżeram właśnie miętową czekoladę;-) Zimno mi i to chyba dlatego:-D

Sonita- witam i tulę do serduszka, my tu wszystkie wiemy jak ci ciężko...Przykro mi
 
Więc tak:

W dziewiątym tygodniu, w niedzielę miałam dość stresujący dzień i wieczorem widziałam, że wydzielina nie ma przezroczystej barwy tylko lekko brązową.
Pojechaliśmy do prywatnej kliniki (bo nigdzie indziej nie chcieli się mną zająć, a nawet chyba nikogo nie było) i lekarz zrobił USG, biło serce 150/min, czyli dosyć szybko, za szybko. Maluch miał 13,5mm
Zapisał mi ten duphaston, miałam przez tydzień leżeć.
Dostałam zdjęcie maluszka i cały wypis, że mam zagrożenie poronienia.

Przyznam, że nie leżałam tygodnia, tak cztery dni leżałam.
Wydawało mi się, a nawet pewna byłam, że wszystko już będzie dobrze.
Duphaston już moja położna powiedziała, że mam jeść dwa razy dziennie, a dzisiaj się dowiedziałam, że przynajmniej trzy się powinno...

Wczoraj zauważyłam znowu zabarwioną wydzielinę, a dzisiaj po południu zaczęłam mieć typowe bóle miesiączkowe i potem zobaczyłam już nie wydzielinę a krew.
Pojechałam do lekarza, zrobił USG, a bobo jest małe i ma 13,5mm...
Czyli tyle samo co 2tyg. temu.
Lekarz przycichł, zmienił ton, widziałam, że jest mu przykro, zaczęły trząść mi się nogi, zapytałam:

-żyje?
pokiwał głową, że nie widzi tętna.

Napisał skierowanie do szpitala, wziął 100zł i wyszłam, gdy zamknęły się drzwi, wybuchłam płaczem.

Na szczęście mam niesamowite wsparcie w narzeczonym, ale on i tak nie jest w stanie tego zrozumieć.
Schowałam duphaston, schowałam kwas foliowy...

Jutro z rana jedziemy do szpitala.
 
reklama
czesc dziewczeta
Bardzo was prosze o modlitwe za mnie i moja rodzine
Moja mama jest pielegniarka i jezdzi w R-ce Wczoraj wiozla do Poznania na ojom 8 miesieczne dziecko z sepsa:-:)-:)-( Co prawda jak zawsze wziela nprysznic w pracy, a ubrania zawsze oddaje do pralni w szpitalu ale antybiotyk dostala dopiero dzisiaj rano!!!!!!!!!!!!:szok::szok::szok: mam nadzieje ze to cholerstwo mnie nie siegnie ani nikogo z nas
 
Do góry