Witaski babeczki
Also powierzyliście kruszynkę Matce Boskiej, napewno Was nie zawiedzie. Będzie dobrze. Śliczny suwaczek. Naprawdę pomyśl o tym zwolnieniu z pracy. Za dużo pracujesz a to dla nas niestety już nie wskazane
Tulę mocno
Pati kochana ja już Ci pare dni temu mówiłam że masz w brzuszku fasoleczkę.. czekam i ja na Twój pozytywny wynik testu. Napisz proszę koniecznie co u Ciebie. I nie trzymaj nas tyle w niepewności.
Trzymam kciuki.
Kasiulka - jeszcze 6 dni mówisz?? Tak to zleciało od Twojej @? jejku ale ten czas leci. Więc i u Ciebie czekamy na te dwie piekne kreseczki na teście.. Uda się. tylko w to wierz.
Szkoda że przeprowadzka się oddaliła. Ktoś narobi bałaganu i tak się później dzieje.. wrrrr
Włochy powiadasz.. piękny kraj to fakt (zwłaszcza góry) ale jak tu nie tęsknić za Własnym szkrabem...
Napisz jak tam spanie w przedszkolu?
pixella - to dobrze że córunia już wraca z jedzeniem do normy, może wszystko już się normuje powoli.
Szafirek - Ty kochana czemu nie zrobisz tego testu?? Cio?? Wiedziałabyś już na czym stoisz. Tak czy siak już powinien ten test wyjść pozytywny gdybyś była w ciąży. Nie trzymaj siebie i nas w niecierpliwości tylko rób proszę teścior i szybciutko informuj na co i jak, czekam i cały czas trzymam kciuki kochana.
I koniecznie napisz co w przedszkolu.
Wróbelek dzisiaj już znacznie lepiej u nas.. niewiele chłodniej ale jest przyjemnie bo pada deszczyk.. troszkę odpocznę od tych upałów.
Madzia i jak brzunio urósł? Mieszcisz się w ciuszki??
Alutka wlacz jak lwica jeśli chodzi o komputer i dostęp do BB!! Chcemy Cię jak najczęściej a nie co 10 dni :-(
Liczę na to że Ci się uda powalczyć i wygrasz bój o kompa.
Marzenko kleszcze bleeee mój psiak (ten u rodziców) mimo że nosi obroże zawszze i często sie zmnienia ją. .. to i tak jak jest np. w lesie czy gdzieś gdzie jest duże prawodopodobieństwo wystąpienia kleszczy.. zawsze je łapie..
niestety... i tylko po takim "wypadzie" pozostaje nic innego jak oglądnięcie Go w miarę oczywiście możliwości. Raz było że kleszcz jak sobie pojadł chasał sobie po dywania
więc jest to normalnie koszmar
wrrrr
Więc nie zazdroszczę tych niestety nieuniknionych wrażen jak się ma psa...
Powiedz czy już zgrzeczniał? Nie je już kanapy??
Andzi nasza kochana jak zawsze Was pozdrawia. Nie ma dalej dostępu do BB... moze tylko czytać a nie może pisać.
Dzisiaj poszła po urlopie pierwszy dzień do pracy.. ojjj bardzo Jej się nie chciało wracać..