Ciąża Po Poronieniu

[Bibi89]

Hej dziewczyny, przyjmiecie?
Wczoraj przyjęłam metotreksat wiec jeszcze długo starać się nie będę ale jeśli są tu jakieś dziewczyny po CP i doradza jakie badania warto wykonać po CP, co sprawdzić, jak uniknąć powtórki itp to będę wdzięczna za każdą radę. I jeszcze jak nie zwariować przez te 6 miesięcy czekania?

CP wykryta dość wcześnie - podejrzenie przy becie 630 a potwierdzenie po 2 dniach przy becie 1200. Metotreksat 100ml w jednej dawce. Kontrolę mam teraz mieć w środę I potem w sobotę. Fizycznie czuje się dobrze. Psychicznie - fatalnie, mimo ze wiem że nie było innej opcji...

 

[MamaR]

Ja miałam zabieg w 10tc, a na kontroli u lekarza byłam po 4 tygodniach. Powiedział, że po drugiej miesiączce możemy zacząć się starać jeżeli chcemy. Z tym, że ja też długo czekałam na pierwszy okres po poronieniu, bo prawie 9 tygodni. Przykro mi z powodu Twojej straty Robiłaś jakieś badania po pierwszej stracie?

Po pierwszej stracie nie robiłam badań bo poronilam samoistnie w domu. Teraz zlecilam badania genetyczne kosmówki i czekam na wyniki. Bije się z myślami czy czekać czy starać się po pierwszej @. Wiem ze nikt nie da mi gwarancji ani w pierwszym ani w drugim przypadku ze następna ciąża będzie prawidłowa. Ale tak bardzo chce mieć dzidziusia !

Bibi trzymaj się! Jeszcze słońce nam zaświeci ☺

 

[Hopeful_11]

Hej dziewczyny, przyjmiecie?
Wczoraj przyjęłam metotreksat wiec jeszcze długo starać się nie będę ale jeśli są tu jakieś dziewczyny po CP i doradza jakie badania warto wykonać po CP, co sprawdzić, jak uniknąć powtórki itp to będę wdzięczna za każdą radę. I jeszcze jak nie zwariować przez te 6 miesięcy czekania?

CP wykryta dość wcześnie - podejrzenie przy becie 630 a potwierdzenie po 2 dniach przy becie 1200. Metotreksat 100ml w jednej dawce. Kontrolę mam teraz mieć w środę I potem w sobotę. Fizycznie czuje się dobrze. Psychicznie - fatalnie, mimo ze wiem że nie było innej opcji...

Cześć, bardzo mi przykro, że tu trafiłaś, ale z drugiej strony bardzo dobrze ze wszystko zostało wyłapane na czas i dostałaś odpowiednią pomoc. Ja co prawda cp nie miałam (chociaz miesiac temu z takim podejrzeniem bylam w szpitalu, wiec troche sie doedukowalam na ten temat). Chciałam się jednak odnieść do tego czasu oczekiwania. Ja rok temu straciłam dziecko i niestety mialam cesarkę. Oczywiście znam masę szybkich ciaz po cesarce ale jednak ze względów bezpieczeństwa zdecydowaliśmy się poczekać, aby zmniejszyć ryzyko ewentualnych komplikacji. Co mogę powiedzieć, nie był to łatwy czas, szczególnie na początku. Co chwile przeliczałam kiedy będę mogła zacząć się starać. Stało się to wręcz moja obsesja. Nie pomagały informacje o innych ciążach w otoczeniu. Poza strata musialam sobie poradzić z tymi zawieszonymi staraniami. Bardzo szybko zaczęłam terapię u psychoterapeuty, która okazało się bardzo pomocna. Znalazłam sobie też małe hobby, na które nigdy nie miałam czasu- zaczęłam sobie chodzić na zajęcia taneczne. Mi to bardzo pomogło.
Banalnie to brzmi, ale czas mija. Wiem jak się teraz czujesz, ale uwierz mi- będzie lepiej (ja nie wierzyłam jak ktoś mi tak mowil).
Na pewno inne dziewczyny napiszą Ci coś więcej w tym temacie, ale po tym wszystkim na pewno warto sprawdzić drożność jajowodow i przebadać się w kierunku chlamydii i przy okazji mykoplazmy/ureaplazmy.
Trzymaj się!

 

[Chattahoochee]

Po pierwszej stracie nie robiłam badań bo poronilam samoistnie w domu. Teraz zlecilam badania genetyczne kosmówki i czekam na wyniki. Bije się z myślami czy czekać czy starać się po pierwszej @. Wiem ze nikt nie da mi gwarancji ani w pierwszym ani w drugim przypadku ze następna ciąża będzie prawidłowa. Ale tak bardzo chce mieć dzidziusia !

Bibi trzymaj się! Jeszcze słońce nam zaświeci ☺

Rozumiem tą chęć posiadania dziecka, bo mi samej czasami psychicznie jest ciężko. Poczekaj, co powie Ci lekarz, bo może dostaniesz szybciej zielone światło. @Bibi89 bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Trzymaj się! Nim się obejrzysz minie ten czas, który musicie poczekać

 

[sadness35]

Ja dzisiaj znowu plamię, najpierw brązowe, teraz taka ciemniejsza krew. Tzn tylko na papierze.
Powiem Wam, że przestaje wierzyć w dobre zakończenie :/

 

[Katijah]

Hej dziewczyny, przyjmiecie?
Wczoraj przyjęłam metotreksat wiec jeszcze długo starać się nie będę ale jeśli są tu jakieś dziewczyny po CP i doradza jakie badania warto wykonać po CP, co sprawdzić, jak uniknąć powtórki itp to będę wdzięczna za każdą radę. I jeszcze jak nie zwariować przez te 6 miesięcy czekania?

CP wykryta dość wcześnie - podejrzenie przy becie 630 a potwierdzenie po 2 dniach przy becie 1200. Metotreksat 100ml w jednej dawce. Kontrolę mam teraz mieć w środę I potem w sobotę. Fizycznie czuje się dobrze. Psychicznie - fatalnie, mimo ze wiem że nie było innej opcji...

Przykro mi bardzo co cię spotkalo. Co prawda ja miałam cp 18 lat temu i usunięto mi jajowód a potem mam 2donoszone ciąże chociaż straszyli mnie powtórką cp za każdym razem.

 

[Bibi89]

Ja dzisiaj znowu plamię, najpierw brązowe, teraz taka ciemniejsza krew. Tzn tylko na papierze.
Powiem Wam, że przestaje wierzyć w dobre zakończenie :/

Koniecznie monitoruj sytuację. U mnie też krwawienia były "tylko na papierze" naczytałam się najgorszych scenariuszy, ryczałam w poduszkę ale dzięki temu wyłapałam CP bardzo szybko. Nie twierdzę że to musi być to samo, wręcz trzymam mocno kciuki ale obserwuj się.

Przykro mi bardzo co cię spotkalo. Co prawda ja miałam cp 18 lat temu i usunięto mi jajowód a potem mam 2donoszone ciąże chociaż straszyli mnie powtórką cp za każdym razem.

Tak, też już słyszałam że ryzyko kolejnej CP wzrasta i cholernie się boję. Mam 6 miesięcy zeby to przepracować w głowie.

 

[sadness35]

Koniecznie monitoruj sytuację. U mnie też krwawienia były "tylko na papierze" naczytałam się najgorszych scenariuszy, ryczałam w poduszkę ale dzięki temu wyłapałam CP bardzo szybko. Nie twierdzę że to musi być to samo, wręcz trzymam mocno kciuki ale obserwuj się.

Tak, też już słyszałam że ryzyko kolejnej CP wzrasta i cholernie się boję. Mam 6 miesięcy zeby to przepracować w głowie.

Ja już mam 9+5 i 3 wizyty serduszkowe za sobą więc naprawdę liczyłam na chwilę spokoju...
I na ostatnim usg lekarz stwierdził ektopię więc może to cholerstwo, ale nie wiem.

 

[Bibi89]

Ja już mam 9+5 i 3 wizyty serduszkowe za sobą więc naprawdę liczyłam na chwilę spokoju...

Przepraszam, nie ogarnęłam kurcze, a boli Cie coś? Moze IP zeby skontrolować? Ja już zawsze będę wyznawać zasadę że lepiej jechać raz za dużo niż raz za mało. Trzymam mocno kciuki

 

[sadness35]

Przepraszam, nie ogarnęłam kurcze, a boli Cie coś? Moze IP zeby skontrolować? Ja już zawsze będę wyznawać zasadę że lepiej jechać raz za dużo niż raz za mało. Trzymam mocno kciuki

Pewnie skontroluje u lekarza i tak miałam zamiar ale myślałam,ze może wytrzymam 2 tygodnie, a nie tydzień :/