reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Te metylowane bierzesz na stałe tak ?
Kurde no to jest niesamowite z tymi ciążami. Czyli wychodzi na to że w większości przypadków nie mają te mutacje wpływu na ciążę.
Tak, biorę na stałe dla zdrowia i na wypadek zajścia w ciąze. Mąż też je bierze, dzieci okresowo tez dostają. Co do tego, czy w większości przypadków ma wpływ na ciążę, czy nie ma, to trudno powiedzieć. Dobrze pamietam, że sama jesteś zdania, że "prawie wszystkie" kobiety z otoczenia mają na koncie poronienie? Pewnie wiele z nich z przyczyn zakrzepowych, bo tak mówi statystyka. Nie trzeba mieć zatoru płucnego i wywalonych żył na nodze, żeby mieć problem zakrzepowy w naczyniach plodowo-matczynych i stracić dziecko (nawet "chwilowy" problem, a w ciąży jest większa skłonność, bo organizm chce bronić matkę przed wykrwawianiem). No i wszelkie statystyki, i te uspakajace, i te straszące, przestają mieć znaczenie kiedy chodzi o konkretną osobę i jej ciążę... Ja traktuje te wyniki z TestDNA jako podkładkę do refundacji leków i regularnych badań specjalistycznych.
 
reklama
Tak z tego co widzę to wiele osób to ma, a jeszcze więcej o tym nie wie.

Myślisz że to wiek? Wątpię.
Czyli może a nie musi się uaktywnić. U mnie też prawdopodobnie nie uaktywnila się w żadnej ciąży ale mam te mutacje i teraz jestem tego świadoma.
Mi lekarz zasugerował wiek. Pierwsza ciąża ok, nie wiedziałam o tych mutacjach. Przy drugiej poronienie. Powiedział mi że jestem starsza o 4 lata i to robi różnicę. Ale same wiecie, co lekarz to inna opinia
 
Moja ciąża jest prowadzona głównie wg badań nad wpływem mthfr i zamiast metyli mam zalecone 5mg foliku, extra porcje B12 i B6 :D Co prawda nie do końca się stosowałam, bo miałam w domu już metylowane formy witamin, jedynie te 5mg foliku faktycznie brałam. Acard u mnie jest najważniejszy: 150mg, heparynę biore, ale jej stężenie w ogóle nie dochodzi do wartości terapeutycznych, ledwo ledwo dochodzi do profilaktycznych i profesor hematologii upiera się, ze to jest wg jego zamierzeń. Mam tez Pai i tutaj nawet okiem nie rzucili, uważają, ze to bez znaczenia. Patrząc po wynikach badań krwi, mam dość wysoko wszystkie te parametry typu kompleks antytrombina-trombina czy czynnik VIII, ale trochę nic więcej nie da się zrobić, pozostaje obserwować. Mam wrażenie, ze przerobiłam większość istniejących badań w temacie, a dalej nie wiem nic i zdaje sobie sprawe z tego, jakie to wszystko jest na maxa skomplikowane i wciąż niezbadane. Tutaj żeby dostać heparynę i acard musiałam mieć mocne wyniki krwi, ale mam wrażenie, ze może lepiej, ze w Polsce ten acard zalecaja od starań, nawet bez silnych dowodów. Heparyna to trochę inna działka jednak. Nie daj się zwariować, bierz sobie metylowane wit B, jak zlecą folik w większych ilościach, to tez ma potwierdzenie w badaniach, wez na klatę acard od starań i działaj, potem w ciazy można zrobić badania krwi i sprawdzic, czy potrzebujesz heparyny. Inaczej mam wrażenie, ze prędzej oszalejemy, niz to wszystko ogarniemy.
Czyli ty masz trombofilie tak?
Póki co biorę to co w domu mam (jak mi to nasze ekspertki tu na forum zasugerowal) czyli pregne plus bo tam jest kwas foliowy metylowany naprzemiennie z b complexem z olimpu. W pon. Mam wizytę u mojego gina to zobaczymy co on powie. Jak skończę to co mam to chyba na te Wit. Z alliness przejdę bo i cenowo spoko i w jednej kapsułce jest to i to.
Co do foliku to właśnie mój gin ostatnio kazał mi brać podwojna dawkę, ogólnie lekarze na oddziale stwierdzili że każda kobieta po poronieniu powinna brać zwiększona ilość kwasu foliowego.
Tak, biorę na stałe dla zdrowia i na wypadek zajścia w ciąze. Mąż też je bierze, dzieci okresowo tez dostają. Co do tego, czy w większości przypadków ma wpływ na ciążę, czy nie ma, to trudno powiedzieć. Dobrze pamietam, że sama jesteś zdania, że "prawie wszystkie" kobiety z otoczenia mają na koncie poronienie? Pewnie wiele z nich z przyczyn zakrzepowych, bo tak mówi statystyka. Nie trzeba mieć zatoru płucnego i wywalonych żył na nodze, żeby mieć problem zakrzepowy w naczyniach plodowo-matczynych i stracić dziecko (nawet "chwilowy" problem, a w ciąży jest większa skłonność, bo organizm chce bronić matkę przed wykrwawianiem). No i wszelkie statystyki, i te uspakajace, i te straszące, przestają mieć znaczenie kiedy chodzi o konkretną osobę i jej ciążę... Ja traktuje te wyniki z TestDNA jako podkładkę do refundacji leków i regularnych badań specjalistycznych.
Tak zaobserwowałam jak zaczęłam mówić o poronieniu. To właśnie wyszło że prawie każda ma na koncie poronienie.
Cieszę się że was posłuchałam i zrobiłam te badania bo jestem teraz bardziej świadoma tego wszystkiego.
Mi lekarz zasugerował wiek. Pierwsza ciąża ok, nie wiedziałam o tych mutacjach. Przy drugiej poronienie. Powiedział mi że jestem starsza o 4 lata i to robi różnicę. Ale same wiecie, co lekarz to inna opinia
No u mnie też duża różnica bo córkę urodziłam 6 lat temu w wieku 26 lat
 
Czyli ty masz trombofilie tak?
Póki co biorę to co w domu mam (jak mi to nasze ekspertki tu na forum zasugerowal) czyli pregne plus bo tam jest kwas foliowy metylowany naprzemiennie z b complexem z olimpu. W pon. Mam wizytę u mojego gina to zobaczymy co on powie. Jak skończę to co mam to chyba na te Wit. Z alliness przejdę bo i cenowo spoko i w jednej kapsułce jest to i to.
Co do foliku to właśnie mój gin ostatnio kazał mi brać podwojna dawkę, ogólnie lekarze na oddziale stwierdzili że każda kobieta po poronieniu powinna brać zwiększona ilość kwasu foliowego.

Tak zaobserwowałam jak zaczęłam mówić o poronieniu. To właśnie wyszło że prawie każda ma na koncie poronienie.
Cieszę się że was posłuchałam i zrobiłam te badania bo jestem teraz bardziej świadoma tego wszystkiego.

No u mnie też duża różnica bo córkę urodziłam 6 lat temu w wieku 26 lat
Nope, ja chyba tez nie mam trombofilii :D Miałam epizody zakrzepowe w przeszłości, tylko dwa, obyło się bez szpitala nawet. Mam sticky platelet syndrome, jakkolwiek to się tłumaczy, odziedziczyłam po tacie, krew koaguluje mi się pod wpływem jednej z substancji, którą się bada, mam za duzą krzepliwość krwi już na początku ciąży, badania na zespół antyfosfolipidowy tez mialam, ale dwa razy wyszły ok. Tutaj pomiędzy fizjologicznym, zdrowym reagowaniem krwi na ciąże, a trombofilią jest bardzo dużo szarej strefy i szczerze mówiąc ja tego nie ogarniam do końca 😅 Plan masz dobry, trzymam mocno kciukasy!
 
Mi lekarz powiedział, że wiek uaktywnił
Kurde, to ciekawe co u mnie uaktywni się jeszcze przy 4 z przodu :) A bardziej serio byłam wczoraj u mojej endo na kontroli i stwierdziła, że to na pewno nie tarczyca była winna bo jest w normie i stale pod kontrolą. Pokazałam też badania na trombofilię i powiedziała, że mutacje hetero nie mają większego znaczenia ale że mogę się skonsutować jeszcze z hematologiem. To już chyba w styczniu ogarnę bo już tyle kasy poszło i jeszcze święta za pasem. Trzymam kciuki za Nas wszystkie w każdym razie
🤞
 
Kurde, to ciekawe co u mnie uaktywni się jeszcze przy 4 z przodu :) A bardziej serio byłam wczoraj u mojej endo na kontroli i stwierdziła, że to na pewno nie tarczyca była winna bo jest w normie i stale pod kontrolą. Pokazałam też badania na trombofilię i powiedziała, że mutacje hetero nie mają większego znaczenia ale że mogę się skonsutować jeszcze z hematologiem. To już chyba w styczniu ogarnę bo już tyle kasy poszło i jeszcze święta za pasem. Trzymam kciuki za Nas wszystkie w każdym razie
🤞
A u mnie hematolog i ginekolog jednogłośnie stwierdzili, że winna poronieniem jest mutacja PAI którą mam w hetero i z tego powodu heparyna w kolejnej ciąży ma być włączona. 😅 Tylko, że moje wszystkie poronienia były w I trymestrze. I jestem sporo przed 30.
 
Nope, ja chyba tez nie mam trombofilii :D Miałam epizody zakrzepowe w przeszłości, tylko dwa, obyło się bez szpitala nawet. Mam sticky platelet syndrome, jakkolwiek to się tłumaczy, odziedziczyłam po tacie, krew koaguluje mi się pod wpływem jednej z substancji, którą się bada, mam za duzą krzepliwość krwi już na początku ciąży, badania na zespół antyfosfolipidowy tez mialam, ale dwa razy wyszły ok. Tutaj pomiędzy fizjologicznym, zdrowym reagowaniem krwi na ciąże, a trombofilią jest bardzo dużo szarej strefy i szczerze mówiąc ja tego nie ogarniam do końca 😅 Plan masz dobry, trzymam mocno kciukasy!
Żeby stwierdzić trombofilie to chyba trzeba mieć wszystkie te mutacje a nie tylko kilka.
A co ci się działo przy tych epizodach zakrzepowych jeśli mogę wiedzieć.
Mi też właśnie aptt wyszło wydłużone minimalnie i wysoki fibrynogen, choc ten fibrynogen przeważnie był ok. Nie wiem czy wpływ na to miał stan zaplany i operacje. Muszę iść kontrolnie sobie powtórzyć czy coś się zmieniło.
Ja też tego wszystkiego nie ogarniam ale z waszą pomocą jest to dla mnie jaśniejsze
 
A u mnie hematolog i ginekolog jednogłośnie stwierdzili, że winna poronieniem jest mutacja PAI którą mam w hetero i z tego powodu heparyna w kolejnej ciąży ma być włączona. 😅 Tylko, że moje wszystkie poronienia były w I trymestrze. I jestem sporo przed 30.
A ta PAI hetero odpowiada głównie za poronienia w pierwszym trymestrze tak? Za źle zagnieżdżanie ? Dobrze pamiętam ?
 
reklama
Żeby stwierdzić trombofilie to chyba trzeba mieć wszystkie te mutacje a nie tylko kilka.
A co ci się działo przy tych epizodach zakrzepowych jeśli mogę wiedzieć.
Mi też właśnie aptt wyszło wydłużone minimalnie i wysoki fibrynogen, choc ten fibrynogen przeważnie był ok. Nie wiem czy wpływ na to miał stan zaplany i operacje. Muszę iść kontrolnie sobie powtórzyć czy coś się zmieniło.
Ja też tego wszystkiego nie ogarniam ale z waszą pomocą jest to dla mnie jaśniejsze

Nie wszystkie a te które odpowiadają za krzepliwość czyli leiden i czynnik vr2 i protrombiny. Pai się bada głównie przy niepowodzeniach położniczych i jest stosunkowo "nowe".
 
Do góry