Witajcie!
Czytam ten wątek już od dłuższego czasu, ale jakoś tak nie miałam dotąd odwagi, aby napisać
Jesteście bezcennym źródłem informacji i porad, jak czytam Wasze historie to jest mi lżej na duchu i mam poczucie, że nie jestem sama...
Mam 31 lat i Jestem po stracie synka w czerwcu tego roku w 18tc, aktualnie od października staramy się. Póki co cisza, ten cykl raczej tez stracony, owulacja powinna być koło poniedziałku-wtorku, ale testy negatywne i brak bólu podbrzusza, który zawsze się pojawia
Zaczynam się niecierpliwić, bo w poprzednich ciążach zachodziłam od razu (mam już dwoje zdrowych dzieci - 9 i 10 lat), zreszta Wy wiecie doskonale jak trudno się czeka na dwie krechy