reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

No ja po tym późnym poronieniu w 5 miesiącu miesiączkę dostałam po ok. 6 tyg. Teraz po wczesnym poronieniu dostalam miesiączkę po 32 dniach. Także myślę że od tego to też zależy
A bolały Cię piersi jak przed wcześniejszymi miesiączkami?
Ja dziś jestem 32 dzień po poronieniu i kurcze piersi niezmienne od dnia po zabiegu :/ Też wyczekuję tej miesiączki już
 
reklama
@Malutka1988 A nasienie badaliście? (pewnie pisałaś. ale moja pamięć mnie zawodzi - to już SKS)
A może warto zrobić teraz monitoring cyklu?
A jak wszystko ok, to pojechać na wakacje i wyłączyć myślenie. Wypić drinka pod palmą lub zaplanować wyjazd na narty.
 
Serio nie napisałam tego tu żebyście mnie namawiały na test bo i tak nie zmienię zdania wiem robicie to w dobrej wierze i dziękuję wam jesteście kochane. A wychodzę z założenia że nie ma opcji jak zajdę to juz nie poronie. Ja limit nieszczęść na ten rok wykorzystałam. Starczy. W nowy musze wejść szczesliwa
W 100% Cię rozumiem, tak robiłam. Test tydzień po spóźnionej miesiączce, szłam pierwszy raz jak już wiedziałam że serduszko będzie bić 7-8 tydzień to było dla mnie ok, oszczędzałam sobie stresu czy zacznie bić czy nie. I wychodziłam z założenia że jak wczesna ciąża się nie utrzymuje sama to znaczy że tak ma być.Tak było przed poronieniem teraz będę musiała iść wcześniej bo mam mieć leki. Jakby nie konieczność leków to też bym poszła później.
 
@Malutka1988 A nasienie badaliście? (pewnie pisałaś. ale moja pamięć mnie zawodzi - to już SKS)
A może warto zrobić teraz monitoring cyklu?
A jak wszystko ok, to pojechać na wakacje i wyłączyć myślenie. Wypić drinka pod palmą lub zaplanować wyjazd na narty.
Tak nasienie super. Co prawda nie badaliśmy z fragmentacja dna tylko to podstawowe ale to wyszło w porządku.
Właśnie w przyszłym cyklu zrobię monitoring bo owulacje wiem że mam, ale ciekawa jestem jakiej wielkości są właśnie te pęcherzyki dominujące i kiedy pęka.
Właśnie mam problem żeby wyłączyć głowę ale postaram się.
 
A bolały Cię piersi jak przed wcześniejszymi miesiączkami?
Ja dziś jestem 32 dzień po poronieniu i kurcze piersi niezmienne od dnia po zabiegu :/ Też wyczekuję tej miesiączki już
Nie. Mnie po pierwszym poronieniu przestały piersi bolec. A przeważnie przed miesiączką miałam bóle piersi. Różnie to może być po poronieniu z tymi cyklami
 
120 zł. ? Wow :) szkoda że u nas tak nie ma. Ja jestem z Warszawy.
@Malutka1988 ja też poroniłam masę badań i nic w sumie konkretnego nie wyszło i nagle po 4 niepowodzeniach się udało. Też mąż rzucił palenie, może to coś pomogło ;)
Czasami szukamy przyczyn a i tak ich nie znajdujemy, to jest najgorsze bo jeżeli coś wychodzi to wiesz czego się chwytać.

@marsi89 ja już to pisałam ale też uważam że miałaś pecha i bardzo podoba mi się Twoje podejście :) widać że jesteś silna kobieta.
Ja to po każdym poronieniu lamentowalam że na pewno nie mogę mieć dzieci, że jestem jakaś wybrakowana, że mój mąż będzie nieszczęśliwy ale mimo tego i tak jestem z siebie dumna że nie załamałam się całkiem a robiłam co mogłam żeby to zmienić, znalazłam w sobie siłę o jaką się nie podejrzewałam. Z natury jestem osobą która wcześnie odpuszcza a jednak poprzedni rok pokazał mi że mogę znieść wiele i nie jestem tak słaba jak myślałam.
Ja też tak myślę że to był pech. Badania poki co ok, jeszcze w grudniu ta trombofilie zrobię Choć myślę że nic tam nie wyjdzie, a jak wyjdzie to coś co nie ma za wielkiego wpływu na poronienia. Po prostu ten rok jest dla mnie pechowy i tyle. Na szczęście już się kończy. Nie mogę się załamywać, inni mają gorzej ode mnie. Cieszę się teraz z małych rzeczy : że mam swoje mieszkanie, na wszystko nam starcza, mam super pracę ,mam męża cudownego, córkę idealna i przede wszystkim zdrowi jesteśmy a to najważniejsze. A kolejny bobas będzie w 2022 roku😊 są momenty że płacze, pytam dlaczego mnie to spotkało i to dwa razy pod rząd...ale muszę iść do przodu bo mam dla kogo żyć.
Ty tez jesteś mega silna, przecież też tyle przeszłaś, że niejedna osoba by załamała się i odpuściła. Ale nie można się poddawać i ty jesteś tego świetnym przykładem.
Jeśli los rzuca nam kłody pod nogi to zbudujmy z nich schody 😊
 
No ja po tym późnym poronieniu w 5 miesiącu miesiączkę dostałam po ok. 6 tyg. Teraz po wczesnym poronieniu dostalam miesiączkę po 32 dniach. Także myślę że od tego to też zależy
Wczoraj minęło 5 tygodni od porodu. Podejrzewam, że jeszcze trochę poczekam na miesiączkę.
Okres też może przyjść później, bo jakby to dziwnie nie zabrzmiało rzucilam wszystkie leki nic nie biorę no oprócz zastrzyków, które jeszcze mam brać przez tydzień. Wiem, że to nieodpowiedzialne przynajmniej przy insulinooporności... Nie wiem czy to jakiś rodzaj buntu czy jak? Albo po prostu muszę od tego wszystkiego odpocząć. ☹️
 
Tak nasienie super. Co prawda nie badaliśmy z fragmentacja dna tylko to podstawowe ale to wyszło w porządku.
Właśnie w przyszłym cyklu zrobię monitoring bo owulacje wiem że mam, ale ciekawa jestem jakiej wielkości są właśnie te pęcherzyki dominujące i kiedy pęka.
Właśnie mam problem żeby wyłączyć głowę ale postaram się.
Gdzieś mi na forum ostatnio przeleciał temat dotyczący nasienia. I wyszło, że mimo dobrego seminogramu problemem jest chromatyna plemnikowa. I uszkodzone DNA plemników jest odpowiedzialne za poronienia. Zagłębiając się w temat udało mi się dotrzeć do informacji, że problem ten może dotyczyć ok 20% mężczyzn - czyli wcale nie tak mało.
 
Wczoraj minęło 5 tygodni od porodu. Podejrzewam, że jeszcze trochę poczekam na miesiączkę.
Okres też może przyjść później, bo jakby to dziwnie nie zabrzmiało rzucilam wszystkie leki nic nie biorę no oprócz zastrzyków, które jeszcze mam brać przez tydzień. Wiem, że to nieodpowiedzialne przynajmniej przy insulinooporności... Nie wiem czy to jakiś rodzaj buntu czy jak? Albo po prostu muszę od tego wszystkiego odpocząć. ☹️
Do 8 tyg. Powinien pojawić się okres. Odpocznij jeśli potrzebujesz, pewnie. O ile odstawienie leków nie zaszkodzi twojemu zdrowiu to odstaw je. Ale pamiętaj że jakkolwiek to zabrzmi życie toczy się dalej, a ty masz dla kogo żyć
 
reklama
Dziewczyny ja dzisiaj podczas odbioru karty wypisu ze szpitala spotkałam swojego lekarza. Dostałam całą listę badań, które mam wykonac do 6 tygodnia po poronieniu. W ogóle jestem w szoku, że kazał zrobic jakieś badania odnoście łuszczycy...czy łuszczyca ma jakiś związek???
 
Do góry