Nie miałam zabiegu, zrobią histopatologię także to standard, fakt. Na genetyczne zarodka nie zdecydowałam się, zrobię teraz sobie genetyczne, zamówiłam już pakiet na test.dna.Tak sobie myślę tylko, czy badanie histopat cokolwiek wykaże? Chyba tylko potwierdzi obecność kosmówki, tkanek płodu, wykluczy np zaśniad groniasty?
I to chyba standardowe badanie po łyżeczkowaniu. Jeśli się mylę to proszę napiszcie, mówię tylko jak było u mnie
Przed zabiegiem zgłosiłam, ze decydujemy się na genetykę, wówczas część tkanek musi trafić do soli fizjo, a nie formaliny.
reklama
K
Katijah
Gość
Gratuluję kochana!!!Dziewczyny nie wierzę zrobiłam test 2 dni przed @ bo dziwnie się czułam to są jakieś cuda teraz mam stres, bo brzuch boli trochę ... właściwie m.in. przez to zrobiłam test, bo bolał mnie trochę za wcześnie.Zobacz załącznik 1335557Zobacz załącznik 1335557
To badanie wykaże tyle, że była ciąża i nic poza tym no może jeszcze zaśniadTak sobie myślę tylko, czy badanie histopat cokolwiek wykaże? Chyba tylko potwierdzi obecność kosmówki, tkanek płodu, wykluczy np zaśniad groniasty?
I to chyba standardowe badanie po łyżeczkowaniu. Jeśli się mylę to proszę napiszcie, mówię tylko jak było u mnie
Przed zabiegiem zgłosiłam, ze decydujemy się na genetykę, wówczas część tkanek musi trafić do soli fizjo, a nie formaliny.
Niestety ja od marca próbuje i nic, jestem podłamana już a przed poronieniem udało się w 2cs.Mam pytanie do Dziewczyn będących ponownie szczęśliwie w ciąży, po jakim czasie zaczelyscie starania i się udało?
Potrzebuję trochę dobrych wieści od Was w tej całej kiepskiej sytuacji
Teraz mąż ma covid i pewnie tak jak piszą i mówią nasienie osłabione, macie jakieś wiadomości co do tego?
Sylwestrowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2021
- Postów
- 1 128
My razem chorowaliśmy dokładnie rok temu w listopadzie, był to czas kiedy planowaliśmy starania, ale po wyzdrowieniu daliśmy sobie 2 mce na odpoczynek organizmu…Nie wiem jak COVID wpływa na płodność, ale nie chcieliśmy ryzykowaćTeraz mąż ma covid i pewnie tak jak piszą i mówią nasienie osłabione, macie jakieś wiadomości co do tego?
Anasta07
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2020
- Postów
- 12 142
Mój mąż chorował rok temu w listopadzie, ale bardzo łagodnie, bez gorączki, jeden dzień coś mówił że go stawy czy mięśnie bolą, ale funkcjonował normalnie i utrata smaku i węchu. W tym samym miesiącu próbowaliśmy i się udało, jednak ciąża się nie rozwinęła, ciężko powiedzieć z jakiego powodu, czy jego łagodnego covida, czy mojego ekstremalnego stresu w tym samym miesiącu, czy po prostu przypadek. Też od marca próbujemy i nic, raz wyszedł mi pozytywny test i za dzień czy dwa okres, ciężko powiedzieć czy to nawet był biochem.Gratuluję kochana!!!
To badanie wykaże tyle, że była ciąża i nic poza tym no może jeszcze zaśniad
Niestety ja od marca próbuje i nic, jestem podłamana już a przed poronieniem udało się w 2cs.
Teraz mąż ma covid i pewnie tak jak piszą i mówią nasienie osłabione, macie jakieś wiadomości co do tego?
Mnie pobrali na histopatologiczne oraz na genetyczne tzn czy zarodek był chory itd. lekarz prowadzący tak mi doradził. Dziewczyny napiszcie mi proszę jakie badania musze wykonac do 6 tygodnia po poronieniu. U mnie mozliwe, że wyjdzie problem z krzepliwoscia krwi, moja babcia miala z tym duży problem. Fakt urodziła 4 dzieci...ale szukam już wszędzie. Co do lekarza, pracował on w Krakowie w klinice leczenia niepłodności. Jak wspomniałam jest onordynatorem u nas w szpitalu, nie chce pisać jakie miasto. Ma świetne opinie. Moja koleżanka wiele lat się u niego leczyła i pomógł jej w zajściu w ciążę, nie tylko jej. Mój błąd był taki ze poszłam do niego jak bylam juz w ciazy potwierdzonej u innego lekarza...gdybym poszla do niego przed zajsciem w ciaze po pierwszym poronieniu może byłoby inaczej.
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 6 959
Miałam kłucia kilka dni po owulacji, wczoraj strasznie mi przeszkadzały zapachy w pracy i mnie trochę mdliło. Dzisiaj doszłam do wniosku, że zrobię test dla świętego spokoju Mam mega stresa ale może będzie dobrzeaaaaa!!! Gratuluje!!! Jakie miałaś objawy?
Miałam super wizytę u ginekolog i od dwóch miesięcy biorę acard i pije dużo wody. No zobaczymy, przed @ to się jeszcze wszystko może zdarzyć
Ale wysyłam Wam pozytywną energię trzymam kciuki za nas wszystkie
Najgorsze jest myśl, że może się to powtórzyć.. tymbardziej, że wszystko rozwijało sie prawidłowo, miałam mdlosci, bol piersi, typowe objawy ciążowe. I myśl, że dziecko rozwija się prawidłowo a tu bach z dnia na dzień. Nie miałam przy tym boli podbrzusza ( oprócz tych na poczatku) tylko typowe ciągnięcia w pachwinach...no dla mnie to jest tragedia. Nie wiem ile czasu minie zanim się z tym pogodzę i zdecyduje na kolejną ciążę.
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 6 959
Mam pytanie do Dziewczyn będących ponownie szczęśliwie w ciąży, po jakim czasie zaczelyscie starania i się udało?
Potrzebuję trochę dobrych wieści od Was w tej całej kiepskiej sytuacji
[/QUOT]
O poronioną ciążę 2 lata. W maju poroniłam, w czerwcu zaczęliśmy. Teraz zaszłam
reklama
Rozumiem Cię, też nie miałam żadnych niepokojących sygnałów, plamienia nic. Dla mnie to był szok na drugiej wizycie, że ciąża obumarła. Też nie wiem kiedy dojdę do siebie, tylkonu mnie czas goni, 4 z przodu już. Ale może tak miało być, jakoś to sobię probuję przetłumaczyć. Trzymaj się.Najgorsze jest myśl, że może się to powtórzyć.. tymbardziej, że wszystko rozwijało sie prawidłowo, miałam mdlosci, bol piersi, typowe objawy ciążowe. I myśl, że dziecko rozwija się prawidłowo a tu bach z dnia na dzień. Nie miałam przy tym boli podbrzusza ( oprócz tych na poczatku) tylko typowe ciągnięcia w pachwinach...no dla mnie to jest tragedia. Nie wiem ile czasu minie zanim się z tym pogodzę i zdecyduje na kolejną ciążę.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: