reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Rozumiem Cię, też nie miałam żadnych niepokojących sygnałów, plamienia nic. Dla mnie to był szok na drugiej wizycie, że ciąża obumarła. Też nie wiem kiedy dojdę do siebie, tylkonu mnie czas goni, 4 z przodu już. Ale może tak miało być, jakoś to sobię probuję przetłumaczyć. Trzymaj się.
Tak samo powiedziała mi położna w szpitalu, że tak chciał los i że jakaś przyczyna w tym musiała być. Jedyne co to bardzo chce poznac przyczynę. Lekarz kazał czekać na wyniki bo może zarodek był uszkodzony i było to niezależne od nas. Również się trzymaj.
 
reklama
Ja n
Najgorsze jest myśl, że może się to powtórzyć.. tymbardziej, że wszystko rozwijało sie prawidłowo, miałam mdlosci, bol piersi, typowe objawy ciążowe. I myśl, że dziecko rozwija się prawidłowo a tu bach z dnia na dzień. Nie miałam przy tym boli podbrzusza ( oprócz tych na poczatku) tylko typowe ciągnięcia w pachwinach...no dla mnie to jest tragedia. Nie wiem ile czasu minie zanim się z tym pogodzę i zdecyduje na kolejną ciążę.
Najgorsze jest myśl, że może się to powtórzyć.. tymbardziej, że wszystko rozwijało sie prawidłowo, miałam mdlosci, bol piersi, typowe objawy ciążowe. I myśl, że dziecko rozwija się prawidłowo a tu bach z dnia na dzień. Nie miałam przy tym boli podbrzusza ( oprócz tych na poczatku) tylko typowe ciągnięcia w pachwinach...no dla mnie to jest tragedia. Nie wiem ile czasu minie zanim się z tym pogodzę i zdecyduje na kolejną ciążę.
Ja się nadal nie pogodziłam i nadal nie jestem gotowa 🤷 może nigdy nie byłam do końca 🙈 postanowiłam walczyć, bo nie chce za kilka lat płakać. Wiem, że się boje bo od początku nie jest lekko ale będę próbować do skutku. Podjęłam decyzję, że dopóki będę mogła będę normalnie chodzić do pracy 🙊 chociaż nie powinnam ale muszę żyć normalnie, żeby w razie czego nie zamknąć się w sobie. Jak ma być dobrze to będzie, będę dbać o siebie ale żyć 😘
 
Ja poronilam na wczesnym etapie bo w 6tc to było 10lutego, oczyściłam się sama. Odczekałam do normalnej miesiączki i udało się zajść mimo, że testy owu wychodziły negatywne. Po równych 10miesiącach po poronieniu urodzę córeczkę przez cc 10grudnia (o ile lekarz nie zmieni tego terminu) 🙂
Pięknie, gratulacje 😀 brałaś jakieś leki w ciąży, robiłaś dodatkowe badania? Jeśli mogę spytać😀
 
Tak samo powiedziała mi położna w szpitalu, że tak chciał los i że jakaś przyczyna w tym musiała być. Jedyne co to bardzo chce poznac przyczynę. Lekarz kazał czekać na wyniki bo może zarodek był uszkodzony i było to niezależne od nas. Również się trzymaj.
Jeśli podejrzewasz z krzepliwością problem zrob badanie na trombofilie.
 
Gratuluję kochana!!!

To badanie wykaże tyle, że była ciąża i nic poza tym no może jeszcze zaśniad

Niestety ja od marca próbuje i nic, jestem podłamana już a przed poronieniem udało się w 2cs.

Teraz mąż ma covid i pewnie tak jak piszą i mówią nasienie osłabione, macie jakieś wiadomości co do tego?
Mój mąż miał covid w grudniu razem ze mną. Poroniłam chwilę przed zachorowaniem na koronawirusa. Ostatnia miesiączkę miałam 18.02, więc chyba nie jest tak źle z tym nasieniem, w końcu produkcja u mężczyzn na bieżąco😅😉 Ja 34lata mąż 38. Braliśmy z mężem wtedy cynk i Wit.D 4000. Ja dodatkowo wiesiołka w kapsułkach.
 
Mój mąż miał covid w grudniu razem ze mną. Poroniłam chwilę przed zachorowaniem na koronawirusa. Ostatnia miesiączkę miałam 18.02, więc chyba nie jest tak źle z tym nasieniem, w końcu produkcja u mężczyzn na bieżąco😅😉 Ja 34lata mąż 38. Braliśmy z mężem wtedy cynk i Wit.D 4000. Ja dodatkowo wiesiołka w kapsułkach.
Ale dobra informacja❤️ czyli w zasadzie zaszłaś w krótkim czasie po stracie prawda? W 2-3 cyklu?
 
Dziewczyny, kiedy najlepiej brać Acard? Żeby była najlepsza skuteczność i jak najmniejszy efekt dla żołądka? Niedawno była tu dyskusja, ale wtedy nie przywiązywałam do tego wagi i nie pamiętam...🤔
 
reklama
Ale dobra informacja❤️ czyli w zasadzie zaszłaś w krótkim czasie po stracie prawda? W 2-3 cyklu?
W zasadzie to w 4. Bo bardzo krótkie cykle były. 23-24dniowe. Na to nie ma reguły. Ale są kobietki co nie doczekają miesiączki a już są w ponownie w ciąży.
Trzymam kciuki, żebyś szybko doszła do siebie i żebyście mogli wznowić starania o dzidziusia💛
Nie robiłam żadnych badań po stracie. Nie brałam w ciąży leków mimo, więc tak też się da. Ale była to moja świadoma decyzja. Obecnie 38tc😉
 
Do góry