reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Odebrałam wyniki na trombofilie. Wyszło mi: MTHFR_677C>T hetero, MTHFR_1298A>C hetero i PAI-1 4G hetero.
Czy te mutacje plus 3 straty (2 biochemiczne, w tym jedna niepotwierdzona i puste jajo) są wskazaniem do heparyny? Ide we wtorek do nowego gina i nie wiem na jaką rozmowę się nastawić, a w necie są różne opinie akurat co do tych mutacji. Jedni pisza, że nie powodują poronienia a inni, że mogą.

Mthfr raczej nie odpowia za poronienia chyba, że homocysteina byłaby mega wysoka. Zbadaj poziom B12, homocysteiny, kwasu foliowego i wtedy dobierz suplementacje.
Pai może powodować problem z zagnieżdżeniem jednak hetero nie jest takie "agresywne" więc tu zależy jak lekarz podejdzie. Może wystarczy acard.
A przy biochemie i pustym jaju sprawdzone nasienie?
 
A u Ciebie co było przyczyną jeśli mogę spytać, udało Ci się dojść do tego?
W lutym tego roku straciłam córkę w 5 miesiącu przez stan zaplany organizmu. W 4 miesiącu miałam atak wyrostka robaczkowego. Krótko mówiąc zabieg spierdz*ielili, zrobiło się zapalenie otrzewnej, cały brzuch mi rozcinali no i ledwo ja z tego wyszłam a co dopiero takie dzieciątko. Kilka dni później dostałam skurczy i mega krwawienia. Histopatologia też potwierdziła stan zaplany łożyska i błon płodowych. Drugi raz poroniłam miesiąc temu w w 11 tc ale dzieci zatrzymały się na 9 tc. Lekarz podejrzewa wady letalne. Była to ciąża bliźniacza jednokosmowkowa jednoowodniowa (takie ciążę stanowią tylko 1%wszystkich ciąż )także tu ryzyko poronienia jest bardzo wysokie a donosic ta ciążę to praktycznie graniczy z cudem. Także tu liczyłam się z tym że tak się skończy.
Dziewczyny nie wierzę 🙈🙊 zrobiłam test 2 dni przed @ bo dziwnie się czułam 😱 to są jakieś cuda 🙈 teraz mam stres, bo brzuch boli trochę ... właściwie m.in. przez to zrobiłam test, bo bolał mnie trochę za wcześnie.Zobacz załącznik 1335557Zobacz załącznik 1335557
Gratulacje kochana😊 mi nigdy test nie wychodził przy okresie. O nie przepraszam raz wyszedł jak były bliźniaki.
A ty masz takie piekne kreski.
 
Dziewczyny nie wierzę 🙈🙊 zrobiłam test 2 dni przed @ bo dziwnie się czułam 😱 to są jakieś cuda 🙈 teraz mam stres, bo brzuch boli trochę ... właściwie m.in. przez to zrobiłam test, bo bolał mnie trochę za wcześnie.
Super! Gratulacje! Kibicowałam bo coś czułam że Ci się uda! Czy przypadkiem nie zostałaś naznaczona przez jedną ze świeżych dwóch kreseczek? :D Sprzedawaj dalej te fluidy!
 
Hej dziewczyny,
Opiszę swoją sytuację.
W styczniu 2021 bylam w ciazy jak się potem okazało ciąża biochemiczna. Nie zlecono mi żadnych badań. Zajęliśmy się z mężem innymi rzeczami i odłożyliśmy starania się o dziecko na przyszłość. W czerwcu 2021r. trafiłam do ginekologa ponieważ podejrzewałam infekcje, od razu opisałam mój problem z ciążą, lekarz zrobił posiew wyszły mi dwie bakterie : streptococcus agalactiae i klebsiella pneumoniae. Dostałam cipronex I dalacin. Lekarz wysłał mnie też na hsg. Mąż dostal tylko cipronex. Po wybraniu leków i hsg we wrześniu pierwszy cykl starań i ciąża. Od początku bardzo bolało mnie podbrzusze, mialam plamienia. Trafiłam do lekarza, który stwierdził, że ciąża rozwija się prawidłowo, jedynie tsh podwyzszone. Dostałam duphaston 3x1, euthyrox 25, witaminy, kwas foliowy i urosept z racji tego że w moczu wyszły bakterie i krew. Ciągle mialam wrażenie, ze coś jest nie tak.. ciągle mialam pieczeń w pochwie...w końcu zaczęłam krwawić i trafiłam do szpitala gdzie zrobiono usg, dziecko żyło. Następnego dnia dostałam uplawow kolor żółto zielony, po usg wyszło ze ciąża obumarla, to był 9 tyg. Mój lekarz jest ordynatorem szpitala, ogólnie ma świetne opinie, wiele koleżanek do niego chodzi. Widząc Mój stan psychiczny tego samego dnia mialam zabieg łyżeczkowania...jestem tydzień po, mialam dwa dni krwawienia a teraz plamienie. Przepraszam, że takie wypracowanie ale może któraś dziewczyna miala podobnie. Jestem załamana
 
Wizytę u lekarza mam na połowę grudnia, ponieważ zdecydowałam się na badanie histopatologiczne, gdzie na wyniki czeka sie około miesiąca...mam nadzieję, że lekarz zleci badania i znajdzie przyczynę, bo trzeciej straty nie zniosę. W mojej rodzinie i mojego męża nikt nie miał takich sytuacji.. jest pełno zdrowych dzieci. Moja siostra w ciaze zachodziła z wkładką. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. Na razie jak to bywa winie siebie. Tymbardziej, że dziecko rosło książkowo, serce biło ponad 160, wszystko szło w dobrym kierunku.
 
Wizytę u lekarza mam na połowę grudnia, ponieważ zdecydowałam się na badanie histopatologiczne, gdzie na wyniki czeka sie około miesiąca...mam nadzieję, że lekarz zleci badania i znajdzie przyczynę, bo trzeciej straty nie zniosę. W mojej rodzinie i mojego męża nikt nie miał takich sytuacji.. jest pełno zdrowych dzieci. Moja siostra w ciaze zachodziła z wkładką. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. Na razie jak to bywa winie siebie. Tymbardziej, że dziecko rosło książkowo, serce biło ponad 160, wszystko szło w dobrym kierunku.
Witaj u Nas, bardzo Ci współczuję, my wszystkie szukamy przyczyny dlaczego ja, co ze mną jest nie tak. Czasami ciężko znaleźć konkretną przyczynę, zaczęłaś robić badania to już dobry początek. Nie wiem, gdzie mieszkasz ale może warto poszperać na forach, nawet tu na Baby boom, jakich lekarzy Dziewczyny polecają od trudnych przypadków. Jeśli jesteś z okolic Wawy to jest pani prof Jerzak, polecana choć metody leczenia ma podobno nietypowe ale wiele ciąż uratowała. Ja jeszcze biję się z myślami czy do Niej pójść, tania nie jest. Pozdrawiam 😊
 
reklama
Tak sobie myślę tylko, czy badanie histopat cokolwiek wykaże? Chyba tylko potwierdzi obecność kosmówki, tkanek płodu, wykluczy np zaśniad groniasty?
I to chyba standardowe badanie po łyżeczkowaniu. Jeśli się mylę to proszę napiszcie, mówię tylko jak było u mnie :)
Przed zabiegiem zgłosiłam, ze decydujemy się na genetykę, wówczas część tkanek musi trafić do soli fizjo, a nie formaliny.
 
Do góry